Nie przesadzaj z tym geniuszem, film bardzo przyjemny, miło sie go oglada i na pewno jest wart polecania, do genialności mu jednak daleko tym bardziej ze jak sam mówisz "fabuła czesem może lekko naciagana".

Nie wiem gdzie on byl genialny. Opowiesc o kobiecie. Czasami mila opowiesc a czasami porazka, jak np. scena huraganu. Nie rozumiem po co sceny tego typu sa zawarte w filmie, skoro efekty staly na fatalnym poziomie i zepsuly charakter sceny. Albo Forney wbiegajacy po kilku godzinach do Wal-Martu - co on stal pod nim i uslyszal zza szyby krzyki ?

Ale ogolnie dalo sie obejrzec bez ziewania. Faktycznie, daje on duzo optymizmu, ze cokolwiek sie zdarzy zaraz moze zdarzyc sie cos lepszego. Ale czy nie za duzo tragedii w jednym filmie ? Nieudany watek ojca Americus. Sorry, zostal ze piosenkarzem. A ta jego koncowa skrucha - ja nie widzialem za grosz skruchy w jego zachowaniu a nagle takie slowa.

Bardzo mi sie podobala Natalie, ale czemu nie zostala w tych dluzszych wlosach :P Ladniej jej bylo w tych z porodu :D

Film fajny który daje jakieś nadzieje na lepsze jutro no i tak Natalie portman ah oh ona jest piękna = )

To fakt, jest cudna, ma w sobie to coś, juz nic więcej nie jest potrzebne :)