Poszedłem do kina na ten film tylko i wyłącznie z powodu mojego ulubionego aktora : Russell Crowe.
Niezawiodłem sie.Mimo ,że film jest BARDZO krwawy , a czegos takiego w filmach nie lubie (bhleeeee)
wyszedłem z kina zadowolony.Pierwszorzędna gra aktorska nie tylko Russell'a a także Jaquina P.. dodała
temu filmowi...
To właśnie nazywam istotą Kina.
Pewne elementy w "Gladiatorze" są wykonane bezdyskusyjnie perfekcyjnie-zdięcia, muzyka, doskonałe kreacje Crowa i Phoenixa.
"Gladiator" to film bardzo widowiskowy a jego monumentalność chwilami przywołuje na myśl "Titanica", ale w zdumiewający sposób Scott ujarzmia urodę obrazu na recz...
Niedawno bylem na tym filmie...coz...nie kazdemu sie on spodoba.Niektorzy moi interlokutorzy zarzucaja mu .."zbytnia amerykanskosc".Czy przez rozmach...widowiskowosc..spektakularna scenografie tego filmu???Czasem ludzie zapominaja, po co ida do kina.Przypominam!!To jego magia tak dziala, powoduje ze sie...
W filmie swietne sa tylko pieniadze ktore w niego wladowano. Rzeczywiscie,
boska scenografia, totalnie nieautentyczna, ale tego akurat nie oczekiwalem :-)
Natomiast gra aktorska tragiczna. Moze Crowe troche ratuje, ale tez moglby grac lepiej.
Scenariusz jest liniowy, sztampowy, na maksa przewidywalny, pompatyczny...
Dlaczego wszyscy tak padają na kolana?
Film rzeczywiście jest znakomity i nie można go przepuścić, ale "Braveheart" wciąż pozostaje niepokonany. Film zaczyna się efektownie lecz potem powoli zamiera i po zakończeniu zadałem sobie pytanie "I to już wszystko?". Brakuje jakiegoś punktu kulminacyjnego lub efektownego...
Cóż, chyba tylko amerykanie robią filmy z takim rozmachem .... i z taką dozą patosu - w tym wypadku nie razi to jednak zbytnio. Moja ocena: 9 na 10.
P.S. Pierwsza scena z bitwy przypominała mi tę z "Plutonu" - żołnierze na wojnie nigdy nie mieli lekko.. :)))
Ridley zucil sie na temat i scenerie, ktore trudno jest pokazac obecnie w kinie w sposob pociagajacy bez uzycia calego arsenalu efektow specjalnych, i ja to rozumiem.
Jedna sprawa to zrobic film dobry "artystycznie" (cokolwiek to znaczy), druga film "kasowy", a trzecia: "artystyczny i kasowy" rownoczesnie.
Ridley...
No coż... Czego może oczekiwać widz, dodajmy polski widz, wybierając sie na taki film do kina ?
Po wspaniałych kracjach jakie Russel Crowe stworzyl w Informatorze i Tajemnicach Los Angeles
może zakładać, że i tutaj nie zawiedzie się na grze aktorskiej głównego bohatera. Znając dorobek filmowy
Rydley'a Scott'a, także...
Niezwykły,porywający,zapierający dech w piersi.Nie ma jednak chyba sensu wychwalać
atutów tego filmu,bo renoma nazwisk biorących udział w tej monumentalnej produkcji mówi sama za siebie.Dawno już nie widziałem filmu o tak dużej dawce emocji.
I ten Hans Zimmer!!
Niezly ale nie genialny film. Jednak mimo wszystko
polecam. Troche dziwne zdjecia ale z tego co
wiem niektorym sie podobaja( mnie nie bardzo)
Film bardzo dobry jednak nie broni się na te czasy. Może to wina tejże kopii netflixa ale jakość słaba i dźwięk trzeszczący momentami. Ciekawy Zarys fabularny choć mocno przewidywalny. Momentami nużący.
Od 27 sierpnia graja go w kinach całej Polski. W niektórych 2 seanse dziennie. Właśnie po 24 latach znowu wracam z seansu
piszczał jak dziewczyna, kiedy go przybijali do krzyża. A twoja żona jęczała jak dziwka, kiedy gwałcili ją ponownie… raz za razem…
Maximus: Wkrótce nadejdzie koniec twojej chwały… panie.
Maksimus z rigczem, ale gdyby zripostował "Powiedzieli ci także, że nie żyję", też byłoby fajnie.