Cwel to twój ojciec a urodziłes się bo dziury pomylił pajacu

Matko kochana kłócicie się jak małe dzieci każdy ma swoją opinie nie wszyscy muszą taki film pokochać a skoro sie nie podobał to nie rozumiem po co wgl komentujecie . Ja osobiście lubie takie filmy, ma swój klimat, aktor czaruje na każdym kroku, przekonuje wszystkich do siebie a później zaczyna się "jazda" . Fakt, że tylu żołnierzy i nie dało sobie z nim rady było troszke dziwne, ale w końcu był gdzieś tam na wojnie to jakoś sobie poradził. Końcówka filmu mogłaby być bardziej hardcorowa :) Jest pare "ale ", jednak film był całkiem ok ;)

Film niszczy klimatem.

Film fajny spełnia swe zadanie . Muzyka uzupełnia dzieła .. ale w każdy klimat trzeb umieć się wczuć jeżeli ktoś oczekiwał od tego filmu dzieła niczym Ridleya Scotta to co się dziwić :)

we łbie Ci się coś pomieszało ??????

"Nie, ale może tobie coś siadło na tą łysą pałę??????"

...następnym razem lepiej nie obrażaj innych,
bo zostanie Ci to wynagrodzone tym samym ;-)

Jest cos w tym filmie niewatpliwie, ma swoj mroczny i dosc tajemniczy klimat ale tylko do czasu... W momencie wejscia "wojska" pod dom Petersonów z fabuły robi sie totalne dno.. Ciezki szook .. I jeszcze te usprawiedliwienia, że to nie wina Davida tylko eksperymentów haha .. Chyba nie mieli pomysłu na koncówke a szkoda 5/10

Oj nie wiem....

Oj, zapędziłeś się. Ja bym ten film nazwał miłym zaskoczeniem. Wybuchowy gatunkowy mix rozpoczyna się dosyć spokojnymi ujęciami rodem z dramatu obyczajowego o poranionej rodzince, a skończywszy na tarantinowskiej rąbance. I ten gatunkowy miszmasz, sprawnie ogrywane schematyczne do bóle postacie, porywająca muzyka, które z miejsca zabiera nas w wir wydarzeń, przerażający a zarazem uwodzący Dan Stevens czynią ten film naprawdę świeżym. Zgadzam się ze słowami, że końcowe akordy mocno przeciągnięte, końcówka mocno amerykańska, ale dająca nadzieję na kontynuację.

Coś jest na rzeczy.

Film całkiem spoko do momentu końcówki która psuje go całkowicie, trochę ze Strasznym Filmem mi się skojarzyła.. komedia na sali :-) najlepsi ludzi z jednostki specjalnej sobie nie poradzili a ,,a załatwiła go"" laska z młodszym bratem. Jeszcze można by było pomyśleć że może to zaplanował, ale to by nie miało sensu i byłoby zbyt genialne jak na kolesia którego przewidziała małolata ... przecież maszyna do zabijania. Więc jak to w hollywood, najlepsi komando sobie nie poradzą.. kelnerka da radę ;-). Ogólnie film z poziomu obejrzeć i zapomnieć.. a jeszcze dodam... głównym niezniszczalnym bohaterem jest oczywiście KELNERKA :-)

ps coś tam widziałem ktoś porównywał do Drive... chyba kur.. a jakiś żart...

Też śmiałem się z tego, że żołnierze nie dali rady, a załatwiły gościa dzieciaki. Da się to jednak wytłumaczyć na dwa sposoby. Po pierwsze był już wtedy "uszkodzony" po wcześniejszych starciach. Po drugie zżył się mimo wszystko z tymi dzieciakami i mógł mieć pewne opory w zabiciu ich. Potwierdzają to słowa wypowiedziane do młodego po tym, jak dzieciak go pokroił.