PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10038861}

Godzilla Minus One

Gojira Mainasu Wan
2023
7,2 29 tys. ocen
7,2 10 1 28736
8,0 58 krytyków
Godzilla Minus One
powrót do forum filmu Godzilla Minus One

Gojira Mainasu Wan (2023) Mamy siedemdziesiątą rocznicę kiedy legendarna japońska wytwórnia Toho wprowadziła najbardziej znanego potwora w nurcie kaiju - Godzillę. Chyba nikomu nie muszę przedstawiać historii przerośniętej jaszczurki...Budżet tego filmu wyniósł miej więcej tyle wynagrodzenie dla kierowców i catering dla ekip filmowych przy ostatnich produkcjach o tym stworze. Amerykanie jedynie w 1998 roku stworzyli całkiem zgrabne widowisko by obecnie nakarmić nas trzema idiotycznie bzdurnymi rebootami, które można streścić - wow- wata- walka - wata do potęgi - walka - piosenka finałowa. Co stworzył Takashi Yamazaki? Tak naprawdę nie film o potworze. Bo ten jest tu tylko metaforą. Japończycy wciąż przezywają traumę drugiej wojny światowej a zwłaszcza zrzucenia bomb atomowych. Oby to był jedyny naród, który miał wątpliwą "przyjemność" to przeżyć. Obraz ma za zadanie obrachunek z ich historią. Padają tam takie znamienne kwestie. Kobieta widząc pilota, który wrócił w rodzinne strony - zgłosiłeś się do kamikadze. Miałeś zginąć a żyjesz. Nie uratowałeś moich dzieci. Były wojak do młodzieńca, który nie walczył - nie masz się co wstydzić, ze nie walczyłeś, powinieneś być dumny, ze tego nie robiłeś. Godzilla, która w tym filmie jest zgrabną imitacją pierwotnego wyglądu potwora z lat 50 tych, strzela promieniem, który finalnie eksploduje w celu czymś co przypomina wyraźnie grzyb bomby atomowej. Ten film to rozrachunek z przeszłością Japonii, z tragicznym losem ludzi po wojnie, okaleczonych psychicznie i fizycznie, budzących się w nocy z krzykiem, wychowujących w patchworkowych konstelacjach cudze, osierocone dzieci, zmagających się na z demonami nieodległej przeszłości. I tak, mamy tu potwora wychodzącego z głębin, mamy mimo niewielkiego w porównaniu z hollywoodzkimi produkcjami budżetu, kilka scen zapierających dech w piersiach rozmachem i napięciem, ale to drugie dno tego filmu czyni go arcyciekawym. Może psychologia nie jest tu na poziomie "Jokera", może trochę cukierkowatości przyćmiewa wrażenia całości ale jednak duże uznanie dla twórców, że z kina wydawałoby się banału, potrafią wydobyć głębsze wartości. Polecam.