Jako fan Godzilli mam prawo nazwać ten film gniotem. Rozumiem, że chodziło o oszczędności, ale pokazywać potwory bardzo krótko, najczęściej w ciemnościach lub w dymie - to już przesada. 3/10
Ja także jestem fanem Godzilli na nawet wielkim fanem.W każdym filmie o Godzilli samej Godzilli jest mało.Raczej ciężko aby postać która nie potrafi mówić była przez dłuższy czas w centrum uwagi.Każda scena w tym filmie z udziałem Godzilli była epicka a to że pokazują Godzillę w nocy i w dymię było wyraźnym ukłonem / nawiązaniem do pierwszego filmu o Królu potworów.
To tak jakbyś powiedział że film ,,Szczeki" był słaby bo rekin pokazuje się na końcu.