Powstanie czy jesteście z tego powodu zadowoleni a może znudzeni już? http://film.onet.pl/wiadomosci/trwaja-prace-nad-filmem-godzilla-2/9xzkd
Ja osobiście cieszę się,że druga część powstanie mam nadzieję,że będzie jeszcze lepsza od pierwszej i będzie po pierwsze więcej Godzilli w Godzilli po drugie niesamowite potwory i po trzecie wspaniała rozrywka dla fanów oraz lepsza gra aktorska ;)
Ja również się cieszę i jestem ciekaw czy zobaczymy jakieś potwory z TOHO np.King Ghidorah lub Gigan
napewno bardziej dopracują film ;) może specjalnie ten film jest, niedopracowany by 2 się przyłożyli może się bali klapy finansowej a tu zonk ;)
Znudzeni, żartujesz? 10 lat czekania na powrót króla ;) i ktoś miałby być znudzony?
:)
Hehe są tacy co nie lubią tego filmu i uważają,że to dno i USA nie dało rady ja uważam,że wykonali kawał dobrej roboty :)
Polqard dokladnie mialem tak samo , czekalem na nia 10 lat co roku po Godzilli z 1998 ( ktora ogladnalem w 2004) sprawdzalem na internecie czy beda cos rozkminiac z nastepna czescia itd itd... nie bylo nic wiadomo ,zadnych artykolow ani nic , wedlug mnie to dzieki moim modlom ta Godzilla powstala Pan bozia widzial ze rozpaczliwie szukam czegos co bu sugerowalo ze powstanie fajna , ładna Godzilla . Mozecie mi gratulowac :D
ps. Jezeli chodzi o moja ocene film zasluguje na 7-8 ale musielm dac wieksza poniewaz kocham godzille i tyle lat na taka czekalem <3
Krążą różną pogłoski na temat następnej części. Wcześniej pisałem, że będzie to reebot Destroy all Monsters, ale niedawno przeczytałem również że może pojawić się Wyspa Potworów. To doskonały pomysł- mogli by zrobić wariancję King Konga, (kino przygodowe i monster movie) tyle że wszystko było by tam jeszcze bardziej zmutowane i wyrośnięte do olbrzymich rozmiarów, zaś Godzilla był by jej władcą walczącym z największymi oponentami. Akcja działa by się na wyspie, mroczne, mistyczne miejsce pełne tajemnic i niebezpieczeństw (ogromne owady, pająki i gady- czego chcieć więcej), w takiej scenerii był bym nawet w stanie przeboleć 10 minut obecności samego Króla Potworów. To również dobry pomysł na przywrócenie starych dobrych znajomych Godzilli- Rodana, Anguriusa, czy Mothry (tyle, że z mocno odmienionym designem i bez Kosmosek których jestem wielkim przeciwnikiem), ale również na parę nowych.
Wolałbym zobaczyć jakąś odświeżoną wersję "GMK". Co za dużo potworów to niezdrowo (czego doskonałym przykładem było "Final Wars"). Godzilla, Mothra i King Ghidorah zdecydowanie by mi wystarczył. Właśnie zachowanie całej mitologizacji potworów byłoby super (Kosmoski również), może wówczas ludzie zaczęliby sięgać do poprzednich filmów z Godzillą.
Mi motyw Kosmosek się kompletnie nie podoba. Dlaczego? Małe, śpiewające, przyjaźnie nastawione wróżki w świecie Godzilli- mrocznego, prehistorycznego potwora będącego alegorią bomby nuklearnej (czy też siły natury), czy widać jakieś powiązanie? Kosmoski mi bardziej pasują do bajek Disneya, niż poważnych Kajiu.
Ale Kosmoski były elementem mitologii Mothry, więc nie wiem w czym problem. Z tego co pamiętam, to one swoim śpiewem przyzywały Mothrę, żeby ta broniła Ziemię przed niebezpieczeństwem.
To tylko postać filmowa, jak Godzilli poprawili wygląd i back story tak równie dobrze mogą zmienić Mothrę. Jak małe wróżki małą wyglądać poważnie w świecie Godzilli z 2014 roku? Coś co się sprawdzało w latach 60 nie koniecznie musi sprawdzać się w czasach współczesnych . Inny przykład- Batman: filmy Nolana różnią się od serialu i filmu z Adamem Westem- odnowili kostiumy, usunięto humor, różne absurdalne pomysły oraz kilka postaci (jak irytującego Robina w zielonych gaciach). Wszystkie te zmiany dobrze wpłynęły na wizerunek Mrocznego Rycerza. Można również odnieść się do wspomnianego Batmana w stosunku do komiksów lat 60- zrezygnowali z idiotycznych elementów sf, oraz wszelkich dziecinnych rozwiązań.
Ale Kosmoski pojawiały się też w latach 90-tych. Już nie pamiętam, czy były też w "Tokyo S.O.S" i "GMK", czy też ich nie było (dawno widziałem te filmy). Jasne, że nawet w "Godzilla vs Mothra" z 1992 w filmie było sporo elementów komediowych, ale myślę, że filmowy daliby sobie radę z "uwspółcześnieniem" Kosmosek.
Batmany to zupełnie inna sprawa, bo tu seria komiksowa przechodziła mocne zmiany na przestrzeni lat, a to co pojawiało się na ekranie przeważnie odzwierciedlało aktualną wówczas kondycję Mrocznego Rycerza.
Super pomysł oby wypalił Wyspa Potworów same potwory zrobione w pięknej grafice,niesamowite efekty no tylko oglądać takie coś ;)
Chciałbym, aby pojawiła się Mothra. Początkowo wrogo nastawiona do Godzilli (mogliby stoczyć małe starcie w np. Tokio), by następnie w finale filmu połączyć siły przeciwko innemu potworowi (Rodan albo jakiś nowy kaiju). Akcja filmu działa by się niemal natychmiast po 1 części, świat nadal w szoku po tym, co zaszło w San Francisco. Rządy światowe śledzą Godzillę i przy okazji natrafiają na wyspę, gdzie znajdują starożytne malowidła, przedstawiające Godzillę, Mothrę, Rodana, Ghidorę i wiele innych. Kosmitki mogłyby być jakimiś kapłankami w odizolowanej od świata ludności na wyspie. Na zakończenie filmu przebudzenie Ghidory w rowie mauretańskim i jego wystrzelenie na powierzchnię.
Tak to sobie wymarzyłem :D