filmów europejskich gatunku non-fiction ostatnich lat. Osoby liczące na strzelanki, pościgi samochodowe i
wyrafinowane efekty specjalne mogą czyć się nieco zawiedzione, natomiast ci, których interesuje obraz
włoskiej mafii powinni koniecznie zobaczyć ten film. Polecam!
Mi też się podobał, ale ktoś kto liczy na efekciarstwo i klasyczną konwencję kina "gangsterskiego" srogo się zawiedzie i wynudzi. Film bardzo realistyczny, wręcz surowy, ale historie opowiedziane ciekawie, fajnie nakreśleni bohaterowie - nie możemy jednoznacznie powiedzieć - źli, czy dobrzy - rzeczywistość Casal di Principe jest taka, że każdy krok w najbanalniejszej sprawie staje się wyborem między złem i dobrem, życiem i śmiercią. Zabrakło mi tylko historii z książki o Don Pepino - księdzu, który otwarcie przeciwstawił się mafii - zmarnowana szansa na pokazanie bardzo filmowej historii. Dla mnie solidna produkcja - mocna 7, ale faktycznie jeśli liczycie na pościgi, strzelaniny i wykłady dotyczące "mafijnego honoru" podbarwione dymem z cygara to lepiej od razu sobie odpuśćcie...