Jak dla mnie najlepszą sceną z filmu jest scena przy śniadaniu :-) A co do pierwszej części opowieści myślę że Polański zaczerpnął trochę z życia z Emmanuelle Seigner.
I mam pytanie , jak nazywała się muzyka właśnie z sceny przy śniadaniu ?
'Faith' George'a Michaela :)
Dzięki ;p
A co dokładnie zaczerpnął z jej życia?