Film wg mnie bardzo dobry. Ogladalam z zapartym tchem (niestety w domu, ale bylam sama i mialam zgaszone swiatlo :P) Koncowka zakakujaca, a zarazem (jak dla tego typu filmow) uklepana, bo nigdy mordercą nie jest ten, ktorego podejrzewamy :P bardzo podobala mi sie muzyka, atmosfera w jakiej utrzymany byl film, no i oczywiscie Halle Berry (interesujaco zagrala). Polecam wszystkim, ktorzy lubia filmy typu "spokoj, sielanka i nagle cos wyskakuje"...
nieliczny...
Jest to chyba jeden z nielicznych filmów w których praktycznie od samego początku widz dostaje największą dawkę emocji...potem napięcie stopniowo spada....szkoda że było tyle trywialnych motywów..ale....w kinie gościła chyba jakaś elita bo się śmiali z tych oklepanych motywów;)))))))