Gothika
2003
powrót do forum filmu Gothika 
Gothika ma oczywiście kilka minusów. Można tu wymienić po pierwsze słabą muzykę, która nie buduje napięcia. Korzystanie z ogranych sposobów straszenia widza, przez co film straszny nie jest oraz zbyt wiele "pokazówek", szczególnie w drugiej części filmu, które tak naprawdę do niczego potrzebne nie są i tylko pozostawiają lekki niesmak - scena w basenie, ucieczka samochodem czy przed lustrem.
Dodatkowo, jak dla mnie minusem jest to, że o tym kto zabił dowiadujemy się już w połowie filmu i praktycznie potem czekamy tylko na wyjaśnienie dlaczego do tego doszło.
Może to i jest niezbyt ciekawe ale jednak zakończenie jak na filmu o duchach jest całkiem sensowne i nie najgorsze. Całość układa się w dość logiczną całość, która gdyby nie wspomniane wyżej pokazówki byłaby jeszcze lepsza.
Dodatkowo mamy dobrą grę Halle Berry i Penelope Cruz i co najważniejsze w ostatnich ubogich filmowych latach, pomysł! Choć oczywiście można powiedzieć, że jest tu pare nawiązań do innych horrorów, ale jednak całość składająca się z ogranych motywów sprawia wrażenie czegoś nowego i świeżego. A to duży plus. Prócz tego w Gothice przemycane są "problemiki" szaleństwa, wariactwa i ludzi obłąkanych, a dzięki samemu pomysłowi zamienienia psychiatry w szaleńca widać je jeszcze wyraźniej.
Ogólnie całość ogląda się dobrze, co prawda z kilkoma potknięciami ale jednak. 7/10.
HAHAHA!!!!
Kolego
Powiedziałbym raczej, że to film jest słaby....Nie ścieżka
Podkład muzyczny trzyma ten film....I nie wyobrażam sobie innego rozwiązania
APELUJĘ o ponowne zobaczenie filmu(doskonała kompozycja ze ścieżką dźwiękową J.Ottman'a)
" i co najważniejsze w ostatnich ubogich filmowych latach, pomysł!"
haha.. tak, dziewczyna z dlugimi mokrymi wlosami, ze spuszczona na dol glowa, ktora przemyka neirownym "martwym" krokiem po ciemnym korytarzu ktory dla zasady musi miec zepsute oswietlenie czyli wciaz migajace biale swiatlo. Sceny typu "zblizenie twarzy, obracanie kamera wciaz patrzaca na twarz, tak ze masz uczucie ze cos stoi z tylu i gdy nagle pokazuje sie ten "tyl" ktorego wczesniej nie dalo sie dostrzec bo kamera obejmowala tylko przod postaci pojawia sie kto? nasza trupia dziewczynka :]" powiem ze nic nowego i z gory mozna bylo sie domyslic ze tak sie stanie.
kolejna rzecz, nie domyslaliscie sie ze po pewnym czasie duch bedzie "wspolpracowal" z glowna bohaterka? ze chce cos od niej, ze szuka "pomocy" i w pewien sposob niesie pomoc? bo moze jestem jakas dziwna, ale jak dla mnie jest to typowy schemat..
Jednak trupia dziewczynka z mokrymi wlosami i zepsute swiatlo w dlugim korytarzu oraz typowe "zaskoczenie" ze pojawila sie akurat gdzies gdzie teoretycznie sie jej "nie spodziewamY".. to przesada, powtorka z wielu znanych horrorow.
Widzę, że nie przeczytałaś dokładnie mojej wypowiedzi i stąd to małe nieporozumienie. Trochę mnie to dziwi, bo odpowiedź na twoje "zarzuty" znajduję sie prawie na samym początku mojego postu:
"Gothika ma oczywiście kilka minusów. [...] Korzystanie z ogranych sposobów straszenia widza, przez co film straszny nie jest [...]"
Poza tym potem napisałem też że:
"Choć oczywiście można powiedzieć, że jest tu pare nawiązań do innych horrorów, ale jednak całość składająca się z ogranych motywów sprawia wrażenie czegoś nowego i świeżego." I za to m.in. ta 7.
Pozdrawiam.