Zupełnie nie potrzebne moralne wycieczki głównego aktora, które psuły cały obraz filmu. Ostatnie 10 minut to wręcz żenada. Mogło być dobre kino sf - wyszedł jakiś dziwny gniot. Te nawiązania z siostrą, nudne i źle nakręcone. Nie czytałem książki, ale jeżeli jest pełna takich frazesów to podziękuje.