Gra Endera

Ender's Game
2013
6,4 80 tys. ocen
6,4 10 1 80384
5,7 21 krytyków
Gra Endera
powrót do forum filmu Gra Endera

Wiem, że dziś prawie nikt nie czyta książek.
Jeśli kogoś przekonał trailer to zachęcam do lektury Gry Endera - łatwo dostępna i nie droga - macie kilka tygodni na jej skończenie nim nadejdzie dzień premiery.
Książka jest doskonała, kapitalnie napisana, nie sposób oderwać się od niej.
Krótko mówiąc namawiam na złapanie za książki jako prowokacja do porównania jej z nadchodzącym filmem.

ocenił(a) film na 7
rafal_szczepanski

Rfale Szz!
to może spróbuj zekranizować ów „chłopski rozum” zawarty w ulissesie Jamesa Joyca albo zrób sitcom z dzieł Marcela Prousta ;) Ciekaw jestem również jak widziałbyś film opisujący filozofię zawartą w dziełach choćby Arthura Schopenhauera ;)

P.S. Czy wiesz że niepisaną zasadą scenariuszy hoolwoodzkich jest formuła 13 AA? Zakłada ona że film musi być przystępny dla trzynastoletniego Afroamerykanina analfabety ;)

ocenił(a) film na 6
Radoslaw

Zgadzam się w 100%! Książkę pochłonęłam w dwa dni, nie jest szczególnie długa, napisana ładnym i przystępnym stylem, ale dzięki fabule zapadająca w pamięć. Nie mogę doczekać się filmu, chociaż wiem, że nie odda w pełni tego, co jest przedstawione na papierze. Nauczyłam się, że nie ma potrzeby każdorazowego konfrontowania filmu z książką, lepiej traktować je jako odrębne utwory, zwracać uwagę na walory odpowiednie danemu rodzajowi medium i nie przeżywać rozczarowań spowodowanych nieudaną adaptacją. Film może stanowić uzupełnienie przedstawionego uniwersum, mimo że tematyką i pojawiającymi się postaciami nawiązuje do książki należałoby przymknąć oko na rozbieżności i delektować się całością!

Radoslaw

No ja wlasnie skonczyelm ksiazke i niestety spore rozczarowanie. Na lubimyczytac.pl ocena ponad 8 i ogolny zachwyt...Ksiazka ani mnie nie wciagnela ani tym bardziej hisoria opowiedziana w niej nie powalila. Jak dla mnie ksiazka przecietna...duzo lepsza wg mnie byla "Czlowiek z wysokiego zamku" Dicka.

Samael071

W końcu ktoś kto podziela moje zdanie!Już myślałem ,że wszyscy czczą tego rzemieślnika bez polotu-Carda.
Twórczość Dicka znam bardzo słabo(co się niedługo zmieni) ale w ciemno obstawiam,ze porównywanie go z Cardem to herezja.

udun17

Czemu herezja ? Ze niby Dick lepszy ? Moje porownanie wynika tylko z tego,ze "Czlowieka" czytalem przed "Gra" i tylko dlatego - nie robie z tego jakiejs glebszej analizy :) Ja tez wielu ksiazek Dicka nie przeczytalem ale jakos dziwnie mnie ciagnie do kolejnych w przeciwienstwie do Carda.Po "Grze" raczej mi sie nie chce tracic czasu i kasy na kolejne ksiazki tym bardziej ze "Gra" jest jego jedna z lepszych, wiec nawet nie chce wiedziec jakie sa jego slabsze ksiazki.Serie Endera sobie odpuszczam, ale jest jeszcze seria o Alvinie Stworcy i moze kiedys ja przeczytam ale to za na prawde dlugi czas.Mam w palnach kilka ksiazek,wiec jak nie bede mial co czytac to moze wtedy.

Samael071

"Czemu herezja ? Ze niby Dick lepszy" Jak nie będzie lepszy o co najmniej 2 klasy to się mocno rozczaruje.

udun17

Możesz się rozczarować, bo lektury Dicka, w porównaniu do Carda, są trudniejsze, o wiele bardziej skupione na sferze psychologicznej, jak w "Czy androidy śnią o elektronicznych owcach?", lub na egzystencjonalizmie, jak w "Ubiku". Card skupia się na fabule, przygodzie i bohaterach, Dick - na wybranym przez siebie temacie.
Jeśli szukasz książek o bogatym uniwersum kosmicznym, to polecam serię "Fundacji" Asimova, lub "Diunę" Herberta.
"Gra Endera" natomiast, wraz z serią "O Mówcy Umarłych", to, jak dla mnie, świetne lektury, których przesłania i głębia zostawiają w człowieku "coś więcej". Niesamowite kreacje bohaterów - Ender, Graff, Novinha, Człowiek; rozbudowany świat przedstawiony; ciekawe zwroty akcji; wciągająca fabuła - wszystko składa się na dzieło wybitne, które (podkreślam - moim zdaniem) zasługuje jak najbardziej na wszystkie, przyznane jej (serii) nagrody.
Film z całą pewnością nie będzie wierną adaptacją książki, jednak i tak oczekuję po nim ciekawego widowiska sci-fi z elementami psychologicznymi :]

ocenił(a) film na 7
udun17

Mam nadzieje, że Twoja ocena odnośnie Carda nie jest oparta tylko na tej jednej książce. Jest to autor wielokrotnie nagradzany i z pewnością nie za to, że nie umie zbudować klimatu.

Choć Gra Endera nie jest moją ulubioną z jego książek, każda kolejna z sagi była lepsza, to jest to dobra książka.
Card bardzo mocno się przykłada do świata, który tworzy, ale uznanie należy mu się za psychologię postaci (i wcale Gra Endera nie oddaje jego umiejętności w pełni). Polecam sagę "Powrót do Domu".

Odnośnie samego filmu to liczę dni do premiery. Mam nadzieję, że nakręcą również dalsze części. Takie smaczki jak bogosłyszący, tego na dużym ekranie jeszcze nigdy nie było. Pierwsza część może pokazać Endera jako zbyt wyidealizowanego, wręcz superbohatera - tego się obawiam.

ocenił(a) film na 7
Radoslaw

Ja właśnie kilka dni temu skończyłem czytać Gre Endera, mówiąc w skrócie książka jest fenomenalna. Oby film także taki był.
Na 100% ide na ten film do kina w dniu premiery.

ocenił(a) film na 3
Radoslaw

Obejrzałem wszystkie trajlery i fragmenty i może nie będzie tak źle, książka była fenomenalna ( w sumie chyba sobie przeczytam ją kolejny raz) I jeśli film będzie choć w połowie tak dobry to będzie najlepszą premierą tego roku. Martwi mnie natomiast jedna rzecz:

UWAGA MOŻLIWOŚĆ SPOJLERÓW

w książce było mnóstwo różnych wątków i zmieszczenie tego w krótkim filmie na pewne jest niemożliwe, jednak w trailerach widziałem większość kluczowych elementów: od przekonywania go do dołączenia do wojny, do powrotu na ziemie gdy zaczął wątpić, treningów, dyskusji o jego przyszłości i bitew. I zastanawiam się jak zdołali to skrócić wystarczająco aby zmieścić się w czasie i czy z tego powodu nie ucierpi ogólny obraz. Co sądzicie?

ocenił(a) film na 6
Szaikan

Cały polityczny wątek z Peterem i Valentine został wycięty.

ocenił(a) film na 3
JaszczurXP

To wciąż mało i bez tego mogli by zrobić z tego nawet serial na kilkanaście odcinków, ale chyba dobrze że tego nie zrobili bo sp*****i by to tak jak Miecz Prawdy. Na pewno obejrzę jak się pojawi i wtedy się okaże jak dobrze upchnęli wszystkie pozostałe wątki ( oby to był przynajmniej 2-godzinny film a nie 90 minut).

ocenił(a) film na 6
Szaikan

Trwa 1 godzinę i 54 minuty. Mogło być gorzej.

ocenił(a) film na 3
Radoslaw

Pewnie narażę się na lincz ale właśnie połknąłem książkę w 2 dni i...
No właśnie..... Książka nie powala - bardzo delikatnie mówiąc.
Zbyt płytkie postacie i relacje między nimi (Ender i inne dzieci), za dużo o nicz; proporcjonalnie zbyt wiele szczegółów technicznych procesu.
Za dużo skrótów i powierzchwoności, które pewnie autor rozgrywał w swojej tylko głowie.
Ledwie zarysy w momentach, gdzie można było wykreować u czytelnika emocjonalny obraz integrujący świat powieści z postacią i umysłem bohatera oraz istotne motywy. Wszystko na skróty. Miałem lekturę na zasadzie "odklepania".
Ciekawie robi się dopiero na ostatnich stronach.
Zabieram się za "sagę cienia", gdyż podobno duużo to lepsze pozycje.
Wracając do sedna - zadziwia mnie pomysł zrobienia filmu na podstawie tej książki.
Skoro producent podjął to wyzwanie, ufam że miał na to dobry pomysł i film będzie o wiele bardziej interesujący niż książka. Taką mam nadzieję.
Jeśli nie, to gotujmy się na kolejną feerię efektów specjalnych by pokazać i opowiedzieć NIC albo na kolejną odsłonę militarystycznej propagandy USA czy podobne świństwo.

ocenił(a) film na 6
elaborator

Polecam Ci "Cień Endera" - opisuje te same wydarzenia co "Gra..", ale z perspektywy Groszka. Rozwija to, co w pierwowzorze było na skróty.

ocenił(a) film na 3
JaszczurXP

Właśnie jestem na 31 stronie. I wciąż nie mogę przełknąć niedorzeczności, jaką jest obdarzenie 4-latka intelektem dużo starszego dziecka. Nie ma absolutnie możliwości by nawet genialny 4-latek miał coś takiego w głowie. Nie mówiąc już o dziecku tak skrajnie i chronicznie niedożywionym. Mam wrażenie, że Card jednak nie jest zbyt inteligentnym gościem.
Na marginesie: Powieść przetłumaczył niedokształt a amatorskie wydawnictwo przepuściło rażący błąd. Po sięgnięciu do oryginału potwierdziło się moje przypuszczenie: słowo "dutch" przetłumaczyła jako "duński", i to już 2-krotnie. A już głowiłem się przez chwilę, na cóż to biedne dziecko uczyło się duńskiego w Rotterdamie. To dopiero początek, więc uzbrajam się w czujność.
Wstęp autora po kilku akapitach pominąłem jako zbyt mętny : )

ocenił(a) film na 8
Radoslaw

prawie 11 tys. osób chce obejrzeć ten film i to nie dlatego że zachęcił je trailer ale dlatego że czytały książkę.

ocenił(a) film na 3
johnleon

Albo o niej słyszały.

Radoslaw

Książka świetna, za każdym razem gdy ją czytam mam dreszcze. Boję się, że spłycą historię, szczególnie te fragmenty dotyczące Valentine i Petera, i ogólnej relacji Endera z rodziną.
I nie od końca podoba mi się obsada - Asa Butterfield na Endera nawet pasuje, choć trochę za "stary", ale nie podoba mi się wybór aktorki mającej zagrać Petrę czy chłopaka wybranego do roli Bonza. Nie potrafię ocenić ich zdolności aktorskich, ale z wyglądu nie pasują do tych postaci. Bonzo miał być przystojny, wręcz piękny, a Petra była typem chłopczycy...

ocenił(a) film na 3
amy_gryffin

Tego nie można bardziej spłycić niż zrobił to Card, więc się nie martw.
Nie przypominam sobie też opisu Petry jako chłopczycy ani Bonza jako boskiego nastolatka. Każdy jednak ma swoją wyobraźnię.

ocenił(a) film na 7
Radoslaw

Książka nie jest wybitna. Oczywiście, dramat, przygnębiająca. Niestety fabuła nieco sflaczała i brakowało opisów. Możliwe, że to dlatego, że Card ich zwyczajnie nie potrafi robić, dlatego równie dobrze wszystkie opisy występujące w książce można by zwyczajnie pominąć. Nie mniej jednak książkę przeczytać warto.

ocenił(a) film na 3
Radoslaw

Miałem właśnie nieprzyjemność porównać powieść z jej ekranizacją i będę szczery - gdybym nie miał marginesu wyrozumiałości wynikającego z wcześniejszej lektury zekranizowanej historii, to gwiazdki byłyby tylko dwie dla tego filmu.
Zrobiono kiepski, aktorsko beznadziejny film dla nieco podrośniętych dzieci, w którym Harrison Ford pokazał, że się skończył i jest po tzw. drugiej stronie życia bez nadziei na powrót.
To wszystko.