Nie dałem rady więcej i tak usypiałem w kinie. W porównaniu z dużo starszymi częściami czyli 4, 5 i 6 oraz najnowszą na chwilę obecną 7, to jakaś przekolorowana z przerysowanymi efektami historyjka. nie ma nic z klimatu starych Gwiezdnych Wojen. Porażka.
7 część, to już powrót do starego klimatu.
Próbowałeś zapisać się do Mensy? Nie możesz być zwykłym zjadaczem chleba skoro po 18 latach zapamiętałeś dokładnie wszystkie szczegóły, nuty muzyki, montaż, grę aktorów, choreografię i całą otoczkę flmu. No i oczywiście bierzemy pod uwagę niezwykłą obiektywność dając 1 czyli tyle co np. Kac Wawie.