Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
2017
6,8 153 tys. ocen
6,8 10 1 153348
6,9 66 krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Proszę, pogódźcie się w końcu z tym, ze już nie dostaniecie nigdy oryginalnej trylogii ! Przestańcie porównywać każdy nowy film tej serii z nieziemskimi wymaganiami jakie sami założyliście na tę markę !

ocenił(a) film na 7
barszczu_theOne

No właśnie dostaliśmy oryginalną trylogię. Ten film to spakowana V i VI w jedno. Chyba wszyscy liczyli na coś nowego a film sprawił, że tęsknimy za prequelami...

ocenił(a) film na 8
M_Jade

Opowiedz proszę co byś chciał nowego w tej serii :) Nie pisze tego ironicznie jakby co, naprawdę mnie to interesuje.

ocenił(a) film na 7
barszczu_theOne

Myślę, że nie ja jestem scenarzystą, ale jest naprawdę dużo możliwości innych niż strzelanie CTRL C/ CTRL V z poprzednich części. Nie chce mi się pisać tego samego ale post dalej podałam kilka z wieelu przykładów, gdzie zrobili dokładną kalkę z części V i VI. I uwierz, ja nie chcę być prostym hejterem, bo uwielbiam SW i wychowałam się na nich, a Force Awakens broniłam jak tylko mogłam. Ale kiedy powielają te same błędy to już nie sposób bronić tego tymi samymi argumentami. Dodatkowo zły montaż filmu (gdzie są te słynne przejścia między scenami? Tu po prostu sceny urywają się nie wiadomo dlaczego - szczególnie w wątku Finna) oraz brak soundtracku... To wszystko już słyszeliśmy... Może znów niestety przywołam te prequele, ale przypomnij sobie co Williams tam zrobił.

ocenił(a) film na 8
M_Jade

Rozumiem :)
Zgadzam się również odnośnie wątku Finna, najsłabsza część tego filmu jak dla mnie, która była chyba robiona aby spodobać się obrońcom praw zwierząt. Co do powielanych błędów, trochę nie wiem o co chodzi, w wolnej chwili możesz napisać coś więcej. No akurat jak dla mnie soundtrack był lepszy niż w TFA, ale masz rację, nie oprócz "Rey Theme" nie kojarzę fajnych, nowych brzmień.

ocenił(a) film na 2
barszczu_theOne

Po pierwsze to co kolega M-Jade napisałem powyżej - pełna zgoda. Pod drugie ja porównuję go do nowych części i to jest po prostu dno na ich tle. "Łotr 1" i "Przebudzenie Mocy" są znacznie, znacznie lepsze. "Last Jedi" nic nie wnosi do trylogii, ten film mógłby nie istnieć, mogliby nagrać od razu SWE9 :D Leia w kosmosie to scena tak wieśniacka, że aż śmieszna.

Qracz

Czy tylko ja czułam że moja inteligencja jest obrażana widząc jak w "Przebudzeniu Mocy" rozpierdalają 3 Gwiazdę Śmierci? Która w dodatku wzięła się z dupy? Czy w galaktyce Gwiezdnych Wojen jest jakaś wielka czarna dziura srająca orężem dla First Order? Ktoś mi powie JAK oni doszli tak szybko do swojej potęgi?

Powiedzcie mi czy naprawdę nie da się dla Star Warsów wymyślić czegoś nowego? Ile jeszcze Gwiazd Śmierci trzeba będzie rozpierd*lić żeby ludzie zaczęli głośno protestować przeciwko "recyklingowi pomysłów"?

Hayper

Widzisz, nowe filmy cierpią na tym, że mają dużo niedopowiedzeń, które rozwiewają książki i komiksy. Większość widzów raczej nie czyta tego, więc potem są skonfundowani.

Imperator miał plan na wypadek gdyby umarł. Od lat wysyłał sondy zwiadowcze i badaczy do Nieznanych Regionów Galaktyki i w momencie jego śmierci droidy-strażnicy mieli przekazać dowódcom Imperium części planu (tak żeby każdy wiedział tylko tyle, ile musi w razie zdrady - każdy dostał inne zadania). To się nazywało Operation: Cinder.

Ogólnie polegało to na tym, że Imperium w odwecie za jego śmierć miało się dopuścić ekstremalnie brutalnych czynów typu niszczenie całych planet, w tym tych jemu lojalnych, by sterroryzować Galaktykę, a potem miało wysłać całą swoją flotę na Jakku, gdzie miało dojść do ostatecznej bitwy z Rebelią/Nową Republiką. Według planu Jakku miało zostać wysadzone, niszcząc zarówno Rebelię jak i Imperium, a garstka wybranych dowódców miała odlecieć z surowcami w wyznaczony przez Imperatora punkt gdzieś w Nieznanych Regionach.

Mając surowce i planety o których nie wiedziała Republika First Order dostawał też gigantyczne wsparcie od całej masy przedsiębiorstw takich jak Sienar czy Kuat Drive Yards (stocznie produkujące myśliwce i niszczyciele gwiezdne), bo im, jako potentatom przemysłu zbrojeniowego, było bardzo nie na rękę to, ze Nowa Republika uchwaliła bana na siły zbrojne i zdemilitaryzowała Galaktykę o 90%.

Nawet w książkach przy różnych okazjach pojmani agenci Ruchu Oporu sami się dziwią jakim cudem First Order, raczej widziany jako żałosne tryhardy z kompleksem Imperium, jest w stanie szkolić tylu szturmowców i budować tak olbrzymie okręty (niszczyciele klasy Resurgent są dwa razy większe od tych klasy Imperial). Tak samo widzieliśmy zdziwienie Poego tym co zobaczył na pokładzie "Finalizera" w The Force Awakens. No i w TLJ nasz jąkający się master hacker też pokazał że producenci sprzętu imperialnego/FO również produkują broń i okręty dla Republiki i Ruchu Oporu. :)

Nie dowiedzieliśmy się jaką rolę w tym wszystkim pełnił Snoke, ale to wyjaśni albo ostatni film, albo książki/komiksy.

P.s. - Starkiller mnie też nie urzekło. Rozumiem ich pomysł na kalkę IV dla starych fanów, ale wiedząc z książek że wśród sił Imperium, które odleciały z Jakku w Nieznane Regiony był również Eclipse, okręt flagowy Imperatora posiadający takie samo superdziało co Gwiazda Śmierci, tym bardziej nie widzę sensu wykorzystania tego samego pomysłu trzeci raz. Już większy sens jako superbroń miałoby Supremacy którym latał Snoke, choć jestem pewien że i wtedy widzowie by się czepiali że znowu superbroń. :D

ocenił(a) film na 1
Rejan22

Dla mnie ten plan Cinder jest kompletnie nielogiczny. Nie po to Imperator przez lata tworzył pierwsze Galaktyczne Imperium w historii galaktyki, znalazł swojego następce w postaci Anakina, żeby na koniec wszystko sabotować.

dagothversur4

No nie do końca. Vader nigdy nie miał być jego następcą, on był jego prawą ręką w egzekwowaniu JEGO woli, Palpatine nigdy nie miał zamiaru oddawać Vaderowi swojego Imperium. Przypomnę że on chciał wymienić Vadera na Luke'a jak tylko miał okazję.

Uniwersum Gwiezdnych Wojen cierpi na to, że wielu rzeczy się nie dowie jeśli się nie doczyta w komiksach/książkach (a te sankcjonowane przez Disneya są i dobre i kanoniczne - wreszcie jakaś kontrola jakości w przeciwieństwie do książek z Expanded Universe). Stamtąd wiadomo że Imperator też nie przekazywał Vaderowi całej swojej wiedzy, tylko tyle ile potrzebował by być dobrym pomocnikiem. On nigdy nie miał zostać Sith Lordem.

A Imperator wcale nie miał zamiaru umierać. Nie pamiętasz sceny w której opowiadał historię Dartha Plagueisa i jego prób uzyskania nieśmiertelności? On sam tego chciał. Chciał rządzić wiecznie Imperium które sam zbudował dla siebie. Stąd Cinder miało być scenariuszem rodem z szachów - jak król padł, to gra się kończy dla wszystkich. Prawdopodobnie on w ogóle chciał zniszczyć i Republikę i całe Imperium, ale Admirał Rax zmienił trochę jego plan i uciekł w Nieznane Rejony. W książkach/komiksach wcześniej pojawiały się też kwestie Imperatora "powracającego" w formie własnych Klonów jako ostatnia deska ratunku nim wynajdzie nieśmiertelność przez magię Ciemnej Strony. :)

ocenił(a) film na 1
Rejan22

Apropo twojego zdania, że Palpatine nie mial zamiaru oddawać Vaderowi swojego Imperium. Cytuje słowa Imperatora do Yody z Episodu 3.

,,Darth Sidious: [ignites his lightsaber] You will not stop me! Darth Vader will become more powerful than either of us!''

Z tego krótkiego cytatu wprost wynika, że Anakin był postrzegany przez Palpiego jako jego sukcesor. Natomiast Luke w oczach Sidiousa był naturalnym następca Vadera, który nie w przeciwieństwie do ojca zdał test i nie poniósł tak dotkliwej porażki jak na Mustafar.



dagothversur4

Wiemy też że Sidious był człowiekiem pełnym pychy i samouwielbienia. Inną sprawą jest to, że mógł albo kłamać Yodzie by odwrócić od siebie uwagę/podważyć jego wiarę w balans, albo nawet mógł to wykorzystywać by pokazać potem Anakinowi, że trzymał jego stronę nawet w obliczu walki z największym od stuleci Mistrzem Jedi.

Poza tym jednym prequelowym cytatem rzuconym w walce z Yodą nie było żadnej wzmianki o tym, że planował być zastąpiony przez Vadera, tym bardziej że wiele rzeczy przed nim ukrywał i specjalnie nie przekazywał mu całych nauk. Wciąż jestem bardziej skłonny wierzyć w to, że po prostu trzymał go po to, by odwalał jego brudną robotę gdy ten studiował magię Sithów i próbował osiągnąć to, czego nie udało się Plagueisowi - nieśmiertelność.

W końcu co to za "Wybraniec" i następca Imperatora, gdy ten w jednym momencie każe Luke'owi po prostu go zabić i dołączyć do siebie?

ocenił(a) film na 5
Hayper

Nie tylko ty :D
W sumie snoke ten nowy imperator też tak z dupy.
To chyba nigdy się nie skończy. :D

ocenił(a) film na 8
barszczu_theOne

Ja mam wrażenie, że malkontenci to główni ludzie, którzy byli fanami prequeli i nie rozumieją kierunku obranego przez Disney.
Oni by chcieli, żeby każdy machał co 5 minut świecącym kijkiem, żeby nie było żartów, bo ta bezbecja nie może znieść tego, że film nie traktuje się do końca serio i stara się być zwykłą bezpretensjonalną przygodówką. Inni jeszcze narzekają, na jakieś pojedyncze sceny, jakby miało to jakiekolwiek znaczenie, kompletnie ignorując ton obrany przez film. No i z racji popularności sagii, zebrało się mnóstwo narzekaczy, którzy narzekają bo tak już mają.
Za parę tygodnii sytuacja się ostudzi, a film zostanie zapamiętany jako jedna z lepszych odsłon serii :)

ocenił(a) film na 7
badpotato

Myślę że wszyscy są fanami calej sagi, a prequelom trzeba przyznać tyle, że pokazały coś nowego. Ta szmira jest odgrzanym kotletem ktorego taka "Zemsta Sithów" zjada w prawie kazdym aspekcie. Wielkie brawa tylko dla Marka Hamilla który udźwignął swoją rolę fenomenalnie.

ocenił(a) film na 8
M_Jade

Prequele pokazały coś nowego i przy okazji słabego. Zarzut odcinania kuponów wobec TFA jest jak najbardziej uzasadniony, ale kompletnie nie sprawdza się w stosunku do Ostatniego Jedi.
Film na każdym kroku staje na głowie, żeby złamać gwiezdnowojenne schematy, regularnie zaskakując plot twistami. Twórcy zadbali też o świeżość w warstwie wizualnej- fantastycznie wyglądające ścigacze w finałowej bitwie, czy rebelianckie bombowce na starcie. Fakt faktem, że na logikę konstrukcja tych bombowców to kompletna klapa, ale jest to nowość, która stanowi ciekawe rozwinięcie klasycznej koncepcji Star Warsowych bitew( Inspiracja potyczkami powietrznymi z II wojny światowej).
Przykłady można mnożyć, ale zarzucanie TLJ, że jest odgrzewanym kotletem jest zwyczajnie nieszczere.

ocenił(a) film na 7
badpotato

Tak bohater musiał polizać ziemię zeby powiedzieć "to sól " a raczej "to sól, nie śnieg, więc yyyy to nie hoth, paczcie robimy cos innego". Rozmowa Rey ze Snokiem to wypisz wymaluj rozmowa Luke'a z imperatorem. A jak snoke powiedzial podejdz do okna zobacz jak twoja rebeliancka flota ginie" to juz skislam, oni to napisali sami czy wzięli bezpośrednio z powrotu jedi? XD przykładów jest duzo więcej. Scena z czarnej dziury to kopia próby luka w jaskini... wymieniać dalej?

ocenił(a) film na 8
M_Jade

Jak Ci na tym zależy, to proszę bardzo, wymieniaj dalej :)
Film jest częścią cyklu i czerpie z niego pełnymi garściami, zresztą sam fakt istnienia licznych nawiązań to nic złego.
Wspominana przez ciebie czarna dziura jest takim nawiązaniem, które jednocześnie jest pokazana w unikalny sposób.
Zresztą doceniane przez Ciebie prequele, też pożyczały sobie sporo z OT, jak choćby walka z Dooku na statku Greviousa w "Zemscie Sithów" jawnie nawiązywała scenerią do kuszenia Luke'a na mostku gwiazdy śmierci- przykładów jest dużo więcej, ale nie pytam, czy mam wymieniać dalej...bo niespecjalnie mam na to ochotę.

ocenił(a) film na 8
badpotato

Dlaczego nie odważyli się w filmie pokazać rozmowy ducha Anakina z Lukiem? Bardzo na to liczyłem. Miałem wrażenie, że reżyser poszedł po najmniejszej linii oporu, grając na sentymentach fanów Imperium kontratakuje i "bezpiecznej" postaci Yody.

M_Jade

Naprawdę jest taka scena jak Snoke mówi: "Podejdż do okna..."? Jeżeli tak to naprawdę przeginają pałę. Wynika z tego, że to nie jest kolejny epizod sagi ile jakaś wariacja na temat Gwiezdnych wojen. I to jest durne. Bo film powinien opowiadać historię a nie bawić się w puszczanie oczek do fanów. Sam jestem ostatnią osobą, która broniłaby wiecznych narzekań, że to już nie to, że tamto nie wróci ale wygląda na to, że ludzie mają rację. Dowodzi to dwóch rzeczy: albo ludzie odpowiedzialni za nowe filmy są nienormalni, w tym Rian Jonshon bo J.J Abrams wykonał kawał niezłej roboty, Ci od Rogue one tak samo. Albo w temacie rodziny Skywalkerów nic nowego już powierzieć się nie da i pozostaje jakiś gwiezdno wojenny postmodernizm.

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Luke rozmawia z Yodą...bo postawienie kukiełki na ekranie jest dużo lepszym rozwiązaniem niż robienie kolejnego gumowego CGI z twarzy Obi-Wana, czy Anakina( Nie, Hayden jako duch Anakina nie wchodzi w grę, nawet nie zaczynajcie). To akurat bardzo przytomna decyzja twórców, a sama scena jest jedną z fajniejszych w filmie.
Tak film często i gęsto nawiązuje do poprzednich części, sam "arc" Snoke'a jest bardzo mocno inspirowany Impkiem, ale to nie jest tak, że film składa się z sekwencjonowanych po sobie zapożyczeniach ze OT, nie dajcie sobie tego wmówić. TLJ to nie Force Awakens, w którym reżyserowi od połowy filmu zgubił się scenariusz, więc dokręcił resztę na podstawie "Nowej Nadziei".

ocenił(a) film na 5
badpotato

Niestety w TLJ scenariusz się zgubił od 1/3 filmu.

ocenił(a) film na 1
badpotato

No raczej trudno zrozumiec jak mozna zrobic cos tsk wtornego z takiego klejnotu jak SW

użytkownik usunięty
badpotato

A widzisz, ja jestem fanką prequeli a nie narzekam na TLJ a wręcz przeciwnie bardzo mi się podobał. Padło tu pytanie co wnosi nowego ten film. Wnosi inne spojrzenie na pewne aspekty jakie mieliśmy w poprzednich epizodach. To jest nic innego jak przedstawienie słów Kenobiego o prawdzie z pewnego punktu widzenia. Najmocniej to widać po tym jak jedna ta sama sytuacja została opowiedziana przez Luke`a a potem przez Kylo. Albo kolejna sytuacja : w OT mamy jak Vader zabija swojego mistrza i przez miłość do swojego syna, wybacza sobie to, że tak wiele osób on zawiódł. A TLJ mamy Kylo, który po zabiciu swojego mistrza nie nawraca się ponieważ on uważa, że wszyscy na czele z Lukiem go zawiedli lecz on nie umie wybaczyć im tego. I w pewnym sensie wrócił do punktu wyjścia, ponieważ (znów w jego mniemaniu) zawiodła go Rey nie przyłączając się do niego. A winą za to obarcza Luke`a - zwróć uwagę jaką czuł do niego nienawiść, gdy już się spotkali.
Ponadto jesteśmy przyzwyczajeni, że w tej serii głównym bohaterom wszystko się udaje, choćby nie wiem w jak absurdalnej i złej sytuacji byli - wszystko szło po ich myśli. A tutaj tak nie jest i to w wielu miejscach. Decyzja Poe kosztowała życie wiele istnień a przecież chciał dobrze ze swojego punktu widzenia.

barszczu_theOne

Każdy ma swój gust i każdemu może się co innego podobać. Ta cała prośba wydaje się być bezczelna.

ocenił(a) film na 1
barszczu_theOne

Minimum logiki i fabuły to duże wymagania. Widac jesteś jak typowy burger - wam dać tylko bigmaka do mordy i zadowoleni.

ocenił(a) film na 8
Dasot

Przyjmę z pokorą Twoją opinię tylko pod warunkiem, jeśli powiesz mi z czystym sumieniem, że jeśli Ty byś kręcił ten film oraz pisał do niego scenariusz, to spodobałby się każdej osobie na świecie ;)

barszczu_theOne

Argument "nie podoba się, zrób lepiej" powinien być zakazany po wsze czasy w Internetach XD Serio, nie ma nic bardziej żenującego. Nie ma w tym niczego merytorycznego, żadnego punktu wyjścia do dalszej dyskusji, jest za to słabiutka osobista wycieczka. Zaprzestań.

ocenił(a) film na 8
Fass_

Yhym, za to wypowiedź Pana wyżej rzeczywiście merytorycznie bogata ;) Nic nie wnosi, jest to wręcz płakanie małego dziecka, nie mówiąc już o tym, że uraził moją osobę, co wg Ciebie widocznie nie jest żenujące ;)

ocenił(a) film na 1
barszczu_theOne

To była jego uwagęaktórą powinieneś wziąć sobie do serca

ocenił(a) film na 8
Rinzler

dobrze

ocenił(a) film na 1
barszczu_theOne

Z cyklu ''Narzekasz na film, zrób lepszy.'' tak ?

Dobra przyjmuje propozycje, załatwiaj mi kontrakt w Disneyu i taki sam budżet jak miało ''Przebudzenie Mocy'' i ''Ostatni Jedi''. Tylko wiesz że zrobię ? Lepszą rzecz niż ci z Disneya, usunę się nieco w cień i dam szanse Georgowi Lucasowi żeby (jeśli ma nie reżyserować) to chociaż koordynował prace nad filmem. Lepszym filmem. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Rinzler

Czyli prequele Ci się podobały ?

ocenił(a) film na 1
barszczu_theOne

Od ''Przebudzenia Mocy'', ''Ostatniego Jedi'' i ''Rogue One'' na pewno

ocenił(a) film na 8
Rinzler

yhym

barszczu_theOne

A to ma być jakiś wyznacznik ?
A może ty krytykujesz preqele za to, że inni krytykują ?

ocenił(a) film na 5
barszczu_theOne

Co wyście się przyczepili tych prequeli ?,George Lucas nakręcił też Nowa nadzieję i też według was była słaba to ona zapoczątkowała cała serię.

ocenił(a) film na 1
barszczu_theOne

Na pewno by się spodobały większej liczbie, bo dałbym Snokowi i Lukowi większy czas fabularny i mocno złączych te postacie. A tak to nie wiemy kim jest Snoke, w jaki sposób uwiódł Bena i w ogóle czy coś go łącyzło z Lukiem, bo powinno.

ocenił(a) film na 7
barszczu_theOne

Bardzo dobry film! :)
Snoke może powrócić. Kto wie :)

barszczu_theOne

Film mocno podzielił fanów i nie rozumiem czemu to dziwi obrońców TLJ, po przeczytaniu pozytywnych recenzji (druga najlepsza cześć po 5) szłam do kina z ogromnymi nadziejami i jestem rozczarowana, może przy drugim seansie nie będę już tyle od filmu wymagać i oglądanie sprawi mi większą przyjemność. Widzę pozytywy, świetny Kylo, rozwiązanie kwestii rodziców Rey itd ale w tym wszystkim dla mnie za dużo "śmiechu", a za mało konkretu

ocenił(a) film na 7
skuter1998

Nie czyta się recenzji przed pójściem do kina :)

Red_Hot_2

Jestem na kilku grupach fanów Star Wars i nie da się wtedy ominąć pierwszych ocen filmu, hype po zwiastunach i teoriach i tak był bardzo wysoki.

ocenił(a) film na 8
skuter1998

dla chcącego nic trudnego :P
Odkąd odciąłem się całkowicie od wszelkich opinii przed zobaczeniem filmu, zauważyłem, że więcej produkcji mi się bardziej podoba. Co do TLJ, to po trailerach myślałem, że będzie kupa, dlatego miałem bardzo zaniżone oczekiwania, przez co może też taki później pozytywny odbiór ;)

barszczu_theOne

Dla mnie najlepsze momenty filmu zawarte w zwiastunie... widać bardzo odmiennie spojrzenia na film

ocenił(a) film na 3
skuter1998

Zwiastun w ogóle przedstawia INNY film. Taki gdzie scenariusz ma sens. Bo ten potworek nie posiada go za grosz.

ocenił(a) film na 8
artur_t

"Taki gdzie scenariusz ma sens", sory ale musisz rozwinąć tę myśl :D

barszczu_theOne

Super... Krytykowali za to, że była powtórka z nowej nadziei, że nie ma świeżości tylko oklepane scenariusze.... A teraz naglę "Proszę, pogódźcie się w końcu z tym, ze już nie dostaniecie nigdy oryginalnej trylogii "....

ocenił(a) film na 5
barszczu_theOne

Tu nie chodzi tylko o nową trylogię Lucasa.
http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Ostatni+Jedi-2017-671049/discussion /Prawdziwa+recenzja%2C+nieprawdziwego+filmu+-+Ostatni+Jedi.,2957919

ocenił(a) film na 8
Alkard

Ciekawe spostrzeżenia, ja to odebrałem całkowicie inaczej, ale szanuję, że chciało Ci się tyle pisać ;)
Pozdrawiam !

ocenił(a) film na 5
barszczu_theOne

Dzięki ;)

ocenił(a) film na 5
barszczu_theOne

Myślę że, wielu z nas oczekiwało zdecydowanie więcej po postaci Snoke'a. Nie porównuję go do żadnej postaci ze starej trylogii, ale po tym jak "jebnął" Hux'em o podłogę, jak emocjonalnie przeżywał potęgę ciemnej strony... będzie jedną z najlepszych postaci w historii uniwersum. Szczególne, że pojawia się znikąd i w VII części jest ukazany w bardzo tajemniczy sposób.

Poza tym jak ja marzyłem by Ray, przyłączyła się do Kylo! Wyobraźcie sobie. Oni we dwóch, a na przeciw Luke i Leia, a w kolejnej części budowanie relacji między Ray, a Kylo... Ona z przewagą jasnej strony, on z przewagą ciemnej i na koniec IX epizodu mamy grey jedi i jeb równowaga jak się patrzy!