PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671051}

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 259 tys. ocen
7,2 10 1 259064
7,3 82 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale Rey to jest córka Luke'a ? Czy was też zirytowało jak Rey pokonała Rena ? Wiem, że był ranny już przed walką, ale kurde on był szkolony przez samego Luke'a !! A przecież Rey miała pierwszy raz miecz w rękach. Ja rozumiem, że to dzięki jej mocy, ale Ren przecież też był silny i wyszkolony ! Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Kacpi_123

Takich słów szukałam na tym forum, nareszcie mogę zaznać spokoju. Dobra robota, uratowaliście moją wiarę w widzów : D Bardzo się cieszę, że konstruując Rena twórcy nie pojechali po schemacie, tylko zaryzykowali i stworzyli coś świeżego. Bałam się nieudanej podróbki Vadera, a otrzymałam ciekawie zapowiadającą się postać. Niestety nic jednak nie przesłoni mi tego ukłucia zawodu, kiedy Ren zdjął maskę (taak, nie sprawdzałam wcześniej obsady).

ocenił(a) film na 7
mimbulus_mimbletonia

Fakt jedyna zwod w wypadku Reno to jego wyglad pod maska, niestety ale sadze ze troche zbyt zwyczjanie wypadł, podczas eansu gdy zdjal maske ktos z widowni wlanal tekstem ze wyglada jak wyrosniety gimbus xD
Glowny vilian reprezentuajcy ciemna strone mocy, (pomijajac Snoke'a) powinien miec w sobie cos obcego, jak zrobotyzowany Vader czy diabelski Maul

ocenił(a) film na 9
Razengoroth

Chwila, w której Kylo Ren zdejmował hełm była pewna napięcia i chyba każdemu przez myśl przebiegła jakaś wizja tego, co zaraz zobaczy. Tymczasem, jak w kiepskim dowcipie, zobaczyliśmy... normalnego chłopaka. Pół widowni parsknęło śmiechem.
I tak naprawdę nie mam nic do Adama Drivera, nawet uważam że dobrze zagrał swoją postać, a to że jest zwykłym człowiekiem tylko uwypukla jego rozterki, ale scena po prostu była komiczna z tym całym swoim napięciem i nie dziwię się, że tyle osób marudzi na aktora. Według mnie to wina właśnie tej jednej sceny, kiedy oczekiwaliśmy papryczki chili, a otrzymaliśmy bułkę maślaną :)

ocenił(a) film na 7
mimbulus_mimbletonia

Zwyczajnie nie musia nosic tej chorej maski mialoby to sens gdyby Kylo nosil ja CALY film a jego twrz moglibysmy zobaczyc dopiero w nastepnej czesci czy cos takiego, fakt ta scena kompletnie osmieszyla Sitha ;D

ocenił(a) film na 8
Razengoroth

1. jeszzce nie jest sithem
2. ta jego chłopięca natura pod maską miała odzwierciedlać to, że nie urodził się jako ten zły tylko wręcz przeciwnie, jako dobry chłopak, który miał stać się Jedi jak wujek. Też skrzywiłem się jak pierwszy raz zdjął maskę, ale potem sobie uświadomiłem, jak dobrze ta jego maska i twarz pod nią odzwierciedlają jego osobowość. liczę na to, że po skończeniu treningu zacznie wyglądać trochę poważniej.

ocenił(a) film na 6
mimbulus_mimbletonia

Nareszcie jakies mądre słowa na tym forum
Nic tylko krytykują a przeciez Rey mówi do Rena "Boisz się ze nie będziesz tak dobry jak Darth Vader " to tez trzeba wziazc pod uwagę ze nie byl niepokonany

ocenił(a) film na 7
SDRaid

Zgadzałbym się w 100%, gdyby na początku filmu nie pokazali ogromu jego mocy. O ile początkowa akcja z Kylo Renem fajnie wyglądała, to jak dla mnie zepsuła realizm następnych wydarzeń.

SDRaid

Dokładnie :) Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%. Kylo miał wątpliwości, czuł jak jasna strona mocy go wzywa. Dlatego dokonał wiadomego morderstwa. Pamiętacie co on tam mówił? O pomocy, aby mógł zrobić to co trzeba?

ocenił(a) film na 7
SDRaid

Ren powinien mieć duże umiejętności, bo przecież był mistrzem Zakonu Ren, to chyba raczej jakiś cienki koleś by nim nie został

Gosik2121

Nie umiejętności, a potencjał ma duży. I to zdecydowało o tym, gdzie się znalazł. Czy Luke pomagający na farmie wyglądał na następce swojego ojca Anakina? Czy Anakin wyglądał na mistrza ciemnej strony mocy Vadera? Czy złomiarka Rey zapowiadała się na pogromczynie mistrza Zakonu Ren i największą nadzieję Jedi? Nie, nie i jeszcze raz nie. Ren to nowy nabytek, którego szkolenie nie dobiegło końca. Sam Snoke nie wydawał się rozczarowany tym jak poradził sobie w walce. Wiedział o tym, widocznie musi przejść takie wewnętrzne rozdarcie i upaść, aby powstać w kolejnej części. I możecie wierzyć albo nie, ale Ren będzie najbardziej zimnym skur#$#$m w kolejnej części. Zada tyle bólu "białym", że sama Rey nie poradzi sobie z nim nawet z pomocą Luka.

ocenił(a) film na 6
SDRaid

"Ren to nowy nabytek, którego szkolenie nie dobiegło końca."

Meh.. jak się nad tym zastanowisz w spokoju, to zdasz sobie sprawę, że konstrukcja fabularna i psychologia postaci w filmie Abramsa nie mają dużego sensu.
I tak:
W swojej wizji Rey ma może 5-6 lat. Młody Solo jest już tam po stronie zła. Można z tego wywnioskować, że Snoke szkoli go już od jakichś 10 lat (zakładając, że Rey ma minimum 16 lat podczas głównej fabuły filmu). Wcześniej Solo był szkolony przez jednego z najpotężniejszych Jedi. Tak jak dawni Jedi, najprawdopodobniej od najmłodszych lat...

No przepraszam, ale on nie jest nowym nabytkiem... Nawet poziom opanowania mocy (czytanie w myślach [?], zatrzymywanie pocisków) wskazuje, że to nie jakiś uczniak, a niemalże w pełni ukształtowany wojownik. Jego wewnętrzne rozdarcie też nie ma zbyt wielkiego sensu. Po tylu latach po ciemnej stronie mocy on nadal ma wątpliwości? Ok, może mógłbym to kupić, gdyby JAKOŚ to wyjaśnili - przemiana takiego Vadera została pokazana na przestrzeni 3 filmów - ale Abrams tego nie robi, bo.. nie ma na to czasu. Zresztą wszystkie postacie - a jest ich tu zdecydowanie za dużo! - są przez scenarzystów traktowane po macoszemu. :/ A postać Rey już w ogóle jest strasznie prowadzona. Taka przekokszona, aż do absurdu. Ona w Epizodzie VII, bez pomocy JAKIEGOKOLWIEK JEDI, osiąga więcej niż Luke przez całą OT z mentoringiem Obi-wana i Yody.. Czy ty na serio widzisz tu logikę?

Może to wszystko miało sens w pierwotnym planie Arndta - tak dla przypomnienia, plotki mówiły, że on przygotowywał scenariusz z o wiele młodszymi postaciami. Niestety Abrams chyba za dużo pozmieniał i.. wyszło jak wyszło.

ocenił(a) film na 9
SDRaid

Zgadzam się, widać było, że nie jest potężny, ale bardzo tego pragnie. Sprawiał też wrażenie "delikatnie" rozchwianego psychicznie ;) Pojedynek z Finnem nie był dla mnie aż tak przesadzony. Kylo Ren był ranny, zdenerwowany i nie potrafił zapanować nad sobą, a Finn był zdeterminowany, chciał ochronić Rey, był silny, więc walka mogła wyglądać w ten sposób, a i tak cały czas Kylo Ren miał przewagę i w ostateczności pokonał przeciwnika.

SDRaid

a Ren nie zginął przypadkiem? pozostał ledwo żywy na rozpadającej się planecie która chwilę później(max. 2 minuty) wybuchła

OPOOSKE

Wcześniejsza scena, kiedy Snoke mówi o dokończeniu szkolenia Rena sugeruje, że nie. Dowiemy się za 2 lata.

OPOOSKE

Najwyraźniej tak jak i Poe.

ocenił(a) film na 8
SDRaid

z komentarzy jakie czytam widze ze chyba tylko ja zinterpretowalem te słowa snoke'a o zakonczeniu szkolenia jako ironie i chodzi bardziej o pozbycie sie tego nieudacznika. Mysle ze snoke juz sobie upatrzyl nowego ucznia i jest nim Rey. Moze byc tak ze Luke jako jej ojciec wyczul ciemna strone i porzucil ja na jakims zadupiu. Dlatego na koncu zrobil taka mine bo nie wiedzial czy daje mu ten miecz czy wyciaga go zeby go zniszczyc.

ocenił(a) film na 4
Mistrzak

Nie tylko Ty - ja też odebrałam to tak, ze Snoke bardzo zainteresował się Rey

ocenił(a) film na 7
kelas_aina

Snoke jak Palpatine, nie jest przywiazany do uczniow i zawsze wypatruje lepszego nabytku

ocenił(a) film na 7
SDRaid

Bez przesady... Ren skończył szkolenie zabijając swojego ojca. Pozbył się wszystkich wątpliwości. Tak czy owak nawet ranny powinien był sobie poradzić z taką nowicjuszką jak Rey. Coś tam przecież umiał walczyć, wyrznął przecież tych Jedi z którymi się uczył u Luka, i wiele innych ludzi więc walczyć umiał. A Rey? Dostała pierwszy raz miecz świetlny w swoje ręce i walczyła nim lepiej od gościa który był szkolony w walce i posługiwaniu się tą bronią. Dla mnie to jest osobiście zbyt mocno naciągnę no ale cóż. To tylko moja opinia.

użytkownik usunięty
Kacpi_123

Jakby się zastanowić, to Kylo nie musiał być mega mistrzem we władaniu mieczem świetlnym, skoro w Galaktyce praktycznie nie było nikogo, kto używałby tej broni, a strzał z blastera potrafił zatrzymać samą Mocą. Sam Snoke mówił, że musi "ukończyć szkolenie". Poza tym ten niewygodny kształt ostrza... Nauki Luke'a mogły być w tej sytuacji niezbyt przydatne.

Jeśli chodzi o Rey - to podejrzewam, że nie była ona pozostawiona samej sobie na Jakku, musiała mieć może jakiegoś mentora-wychowawcę, czy coś takiego, bo w jej retrospekcji ewidentnie ktoś trzyma ją za rękę. Kilkuletnia dziewczynka nie dałaby sobie rady sama. Może Lor San Tekka? Tylko w pewnym momencie, w ramach młodzieńczego buntu, Rey zwinęła się do wioski złomiarzy i wyrzuciła z głowy nauki.

ocenił(a) film na 7

Czy w tej scenie gdy Rey jest zostawiana na Jakku statek ktory odlatuje nie wyglada jak transportowiec New Order?

ocenił(a) film na 8
Kacpi_123

Ren nie był wcale aż tak silny - chociaż początkowe sceny jak zatrzymał strzał z blastera wskazywało że ma w uj mocy więc trochę dziwne że później miałby jej jakby mniej - chyba że wchodzi w grę zwątpienie , strach itp .
Na pewno nie jest jakimś tam wielkim mistrzem - uciekł ze szkolenia Lucka oraz nie dokończył jeszcze szkolenia po Ciemnej Stronie.

Co do kogo córką jest Rey - oby nie wymyślili że Lucka ( Jedi - nie mają żon, dzieci i żyją w celibacie - wyjątkiem Anakin ) bo będzie to dość słabe, a patrząc że jest to w dużej mierze odświeżona Nowa Nadzieja - Ray mogłaby być córką Hana i Lei - więc siostrą Rena. Z Hanem dogadywała się zajebiście ( jakby odziedziczyła po ojcu cechy ) gorzej z Leią - nie było przesłanek by nagle oprócz zbuntowanego Rena miał jeszcze zaginioną córkę Ray .

może jest wnuczką Imperatora albo hrabiego Dooku :P

ocenił(a) film na 6
dismas

W Legend Luke miał żonę Marę Jade i syna Bena Skywalkera. Po za tym celibat przestał obowiązywać w momencie
rozkazu 66, a Luke od urodzenia nie wychowywał się na typowego jedi.

Kacpi_123

owszem zirytowały mnie umiejętności Rey i nie chodzi tylko o walkę mieczem a umiejętności które w całym kanonie wymagały wieloletnich nauk i treningów nawet tak uzdolnionych jak skywalker. Ale wytłumaczeniem może być to że jednak jakiś trening odbyła (jej wizje) prawdopodobnie jako dziecko była trenowana przez samego Luke'a

ocenił(a) film na 7
Kacpi_123

Biorąc pod uwagę niesamowite popisy w lataniu Sokołem Millienijnym jedyną dla mnie możliwością powinno być to, że jest córką Luke'a, a więc wnuczką Anakina - "najlepszego pilota w Galaktyce".
Aczkolwiek poza tym faktem oraz powiązaniem z mieczem Anakina, nic nie sugeruje by była córką Skywalkera.

ocenił(a) film na 6
Twoflower

Właśnie, co do miecza, skąd tamta Maz czy jak jej go miała? Czy ten miecz nie został przypadkiem zniszczony w podniebnym mieście? Przecież Luke miał własnoręcznie skonstruowany miecz, a ten należał bardziej do Anakina niż do Luka.

ocenił(a) film na 7
manga_maniak

Miecz został upuszczony przez Luke w podniebnym mieście. Racjonalnie wydawało się, że przepadł, ale jego ocalenie nie jest czymś niemożliwym. Od Powrotu Jedi minęło 30 lat, ciężko spekulować jak trafił on do Maz, ale nie odczytuję tego jako wadę filmu. Aczkolwiek sądzę, że możnaby kompletne ten fragment z Maz wyciąć i poświęcić ten czas na rozbudowanie wątku poszukiwania Luke'a a miecz po prostu miałaby Lei'a.

ocenił(a) film na 7
Kacpi_123

Według mnie, to że Rey tak świetnie dogadywała się z Hanem wynika z tego kto ją wychował. W sumie to nie znamy przeszłości Hana (ma powstać film), więc może Rey dorastała pod okiem tej samej postaci co Han?

Kacpi_123

Może jestem w błędzie, ale ja to trochę traktowałem tak, że Rey nie kontrolowała mocy, a moc kontrolowała ją ;) Stąd ta nagła przewaga nad Renem. Co do Finna... bez przesady, mimo wszystko był to żołnierz szkolony do walki, więc mogę spokojnie założyć że przeszedł jakiś trening broni siecznej. Ren był ranny i zmęczony, a i tak rozpieprzył typa dosyć szybko.

Grievous

Może Rey jest córką Luke'a i to on nią kierował. Tłumaczyłoby to jej powiązanie z mieczem i wydaje mi się że w końcowej scenie Luke dziwnie na nią patrzył

ocenił(a) film na 10
Kacpi_123

Co do tego kim jest ojciec Rey to mam takie przekonanie, otóż serial star wars rebelianci miał trochę nawiązywać do tego filmu, ja tego tak nie widziałem, może że kylo ren jest ala inkwizytorem, ale co do rey możliwe że jest córką ezry brigdera i sabine(zgaduję jakby co) albo kaanana jarusa. a do kylo ren dla mnie lepiej wyglądał w hełmie bo jak ją ściągnął to severus snape jr. ale tak czy owak jest moc tym filmie :) :)

ocenił(a) film na 6
Koval_4

Kylo jest za młody, żeby był inkwizytorem z czasów rebels ale możliwe jest, że to Snoke i pierwsi rycerze ren byli inkwizytoram

ocenił(a) film na 1
Kacpi_123

Rey nie jest córką Luke'a. Przecież Maz powiedziała jej (o ile dobrze pamiętam), że ci, na których Rey czeka, już do niej nie wrócą. Zrozumiałam przez to, że jej rodzina nie żyje. Maz za to zasugerowała Rey, że Luke może być kimś, kto się nią teraz zajmie, wyszkoli itp. Powiedziała też, aby Rey nie patrzyła w przeszłość (skupianie się na czekaniu na rodzinę), tylko w przyszłość. Więc przeszłość Rey, której częścią była jej rodzina, jest już całkowicie zamknięta. Dla mnie sprawa jest więc jasna. Jeśli jednak w VIII epizodzie reżyser sobie wymyśli, że tak naprawdę to Luke jest jej ojcem, a Maz po prostu o tym nie wiedziała, to będzie mega słabe.

ocenił(a) film na 5
Surine

Popieram to byłaby porażka ...

ocenił(a) film na 9
Surine

Słuszna uwaga ! Dzięki, bo męczyło mnie to cały dzień ;D

ocenił(a) film na 10
Surine

Mogła zataić to przed Rey i chciała aby sam Luke jej to powiedział. Podobnie gdy Finn i Rey odeszli od stołu i zostali Han i Maz, spytała sie Hana kim ona jest. Nie bez powodu przerwano ujęcie i pokazano coś innego. Sadzę, że Han wiedział kto jest jej ojcem.

Teraz moje spekulacje wam powiem. Jeśli przyjąć by teorie, że Luke jest ojcem Rey to sądzę ze było to tak, ogolnie Rey ma Ok. 20 lat, a w przewodniku ilustrowanym po epizodzie VII było napisane, że rodzice zostawili ją na Jakku gdy miała 15 lat. No więc było tak, gdy młody Ben zaczął igrać z Ciemna strona i zaczęło robic sie niebezpiecznie, Luke w trosce o Rey odesłał ją na odległa planetę, następnie młody Kylo Ren wszystko rozwalił i tu prawdopodobnie zginęlaby matka Rey a partnerka/żona Luke'a i po tych wydarzeniach Luke odszedłby na wygnanie.

Oczywiście to moje spekulacje i przekonamy się za ponad 500 dni ;)

ocenił(a) film na 10
Gracu999

O sorry rodzice zostawili ja gdy miała 5 lat

ocenił(a) film na 9
Gracu999

Tak mi właśnie to 15 lat nie pasowało :D
Co do teorii, według mnie Luke nawet nie bardzo miałby czas zajmować się małą córką. Pewnie mieszkałaby głównie z matką, i to na nią nie powinna czekać (i na resztę rodziny), tylko udać się ku przyszłości - do swojego ojca. Tylko to wszystko nie bardzo pasuje mi do wieku Rena. Ile on ma lat? Maksymalnie 28-29, a wygląda na jakieś 25. (Możliwe, że się mylę - czy był gdzieś podany jego wiek?) Kiedy Kylo Ren miałby się zbuntować? Przecież nie w wieku 10 lat. No i przez piętnaście lat (okres pomiędzy założonymi przez nas piątymi a dwudziestymi urodzinami Reyi) zdążyłby ukończyć szkolenie. Myślę, że sprawa jest jednak w miarę świeża...

użytkownik usunięty
Gracu999

500 dni? Dołujesz mnie

ocenił(a) film na 10

Przepraszam :( Ale na pocieszenie powiem Ci ze Spin-off Rogue One juz w grudniu ;)

ocenił(a) film na 8
Surine

"Przecież Maz powiedziała jej (o ile dobrze pamiętam), że ci, na których Rey czeka, już do niej nie wrócą. "

można to zinterpretować, że Luke jako ojciec Rey nie wróci do niej na Jakku, ma przestać czekać, tylko sama szukać

ocenił(a) film na 6
Surine

Bartek_krk ma rację, słowa Maz można różnie interpretować. Nic nie jest przesądzone.

ocenił(a) film na 1
zombie001

Racja, po prostu poszłam za moją pierwszą myślą. Co nie zmienia faktu, że swatanie z kimś najważniejszej postaci serii (Luke'a) off-screen byłoby słabe. Rozwój relacji Lei i Hana mogliśmy obserwować przez trzy filmy.

ocenił(a) film na 7
Surine

Ciekawa teoria jest jeszcze ta ze Luke gdy probowal odbudowac zakon Jedi szukal naturalnych adeptow, wyczul w Rey potencjal ale po zbuntowaniu sie Bena odpuscil, postanowil ukryc Rey na Jakku zeby ta nie wpadla w rece Snoke'a, to by tlumaczylo dlaczego Luke tak dziwnie na nia patrzyl w koncowce filmu

ocenił(a) film na 10
Surine

oglądnijcie sobie teaser 2 ewidentnie luke tam mówi ze moc zawsze była w jego rodzinie ojciec ją miał on ą ma i jego siostra też i na końcu mówi że ta moc jest też w tobie to chyba oczywiste że chodzi o Rey wiec jest albo córką luka albo lei

ocenił(a) film na 8
podlas4

nie, nie jest oczywiste. mógł równie dobrze mówić to do młodego Bena Solo podczas trenowania go w Jedi Academy.

użytkownik usunięty
prowned

Co ciekawe, chyba podczas rozmowy w bazie Ruchu Oporu Han mówi Lei, że w Benie było "za dużo Vadera", a ta odpowiada, że to dlatego Luke nie chciał go szkolić.

Kacpi_123

Myślę, że jej umiejętności pilotowania są tutaj kluczowe.

Na początku myślałam, że scenarzyści zrobili z niej najlepszego pilota w Galaktyce po to aby pokazać, iż jest ona godna przejąć rolę pilota Sokoła Millenium po Hanie. Ale później przypomniałam sobie, że jest przecież jeszcze drugi dobry pilot - Poe. Więc gdyby chodziło tylko o kwestie "spadku" po Hanie, to nie miałoby to sensu wprowadzać od razu w pierwszym filmie nowej trylogii dwóch dobrych pilotów - Rey i Poe, wystarczyłby tylko jeden. Dlatego myślę, że ona musi być potomkinią Anakina Skywalkera (również znakomitego pilota), tym bardziej, że w "Powrocie Jedi" Luke i Leia są jedynymi osobami obdarzonymi mocą. Więc po kim innym miałaby odziedziczyć tę moc? Gdyby się nagle okazało, że są jeszcze inni Jedi, to byłoby to chyba trochę naciągane - przecież to Luke miał być tym ostatnim Jedi.

ocenił(a) film na 8
martins_92

Skąd wiesz, że w "Powrocie Jedi" Luke i Leia są jedynymi osobami obdarzonymi mocą? Jest jeszcze Obi-Wan "Ben" Kenobi, który między III, a IV częścią był w (że tak nieładnie powiem) "wieku rozrodczym". Po III cz. Zakonu Jedi już nie było, więc co robił przez tyle lat zanim osiadł na Tatooine gdzie zastaliśmy go w IV cz.?

Peewit

Obi-Wan hołdował jeszcze starym zasadom Jedi, również tej, która zabraniała rycerzom Jedi wiązać się "uczuciowo". Nawet w jednym z odcinków Wojny Klonów przypomina o tym Anakinowi. Poza tym wielokrotnie było powtarzane, że nowe filmy mają stworzyć kolejną trylogię o losach Skywalkerów, a jak na razie mamy tylko Luke'a i Leię, (Kylo Ren jest Solo), a moim skromnym zdaniem beznadziejnym pomysłem byłoby robienie trylogii o podstarzałym rodzeństwie - potrzebny jest nowy Skywalker.