Kto wg. was powinien się zająć nową trylogią SW ? 
 
Ja bym się nie zdziwił, gdyby zatrudnili Nolana,
Zależy od epoki w komiksach. Joker to klaun, ale demoniczny. Bliżej było B89 do oddania jego istoty moim zdaniem. U Nolana to anarchista z pomalowaną gebą, a to elegancka postać i to bardzo w komiksach. Za to uważam że jako rola, a nie stricte oddanie postaci to Ledger zagrał lepiej.
Mnie przeraża w TDK. Poza tym sami twórcy Jokera mówili, że miał być tajemniczym gościem bez przeszłości, więc tutaj duży punkt dla Nolana. 
 
Generalnie żaden z reżyserów nie oddał komiksowego Jokera w 100%, ale obaj z niego czerpali. Dlatego jak ktoś pisze, że Joker Nolana nie miał nic wspólnego z oryginałem, a ten Burtona jest idealnie odwzorowany to po prostu nie ma pojęcia o czym mówi.
Nie pisałem że idealnie odwzorowuje. Moim zdaniem bardziej, a z originem czyli człowiekiem znikąd pisałem w pierwszym poście.
Nie chodzi mi o Ciebie tylko o tego całego hetzera, który ciągle się upiera jak to Burton zrobił komiksowego Jokera, a ten Nolana nie ma z nim nic wspólnego.
Powiem tak, świat seriali animowanych i aktorskich filmów kinowych to dwa różne media tak naprawdę. Kreskówka to taki ruchomy komiks i nie trzeba specjalnie w niej odbiegać od materiału źródłowego. Za to filmy aktorskie potrzebują pewnych modyfikacji, przecież Octopus w swojej zielonej piżamie czy Bane na sterydach budziliby uśmiech politowania. 
 
Burton w swoich Batmanach, zwłaszcza w Returns, zwarłwsyzstko co powinien w opowieści o Batmanie: mamy jego problemy psychiczne (częste w komiksach traktowanie Bruce'a Wayne jako maski a Batmana jako realnej persony), elementy detektywistyczne (Keaton ma łeb na karku i go używa), Alfred zarzuca sucharami i jest zgryźliwy, poza tym z zachowania Catwoman i Pingwin bardzo przypominają siebie i te wszystkie zmiany na które się psioczy (pingwin-mutant, origin Catwoman) to tylko stylistyczne modyfikacje, którymi Burton ich poddał. Dodatkowo jest gotycko, mrocznie i konkretnie - Gacek sie nie p*****li ( http://www.youtube.com/watch?v=3m5xGvkI2K8 ). 
 
zgadza sie, zgadza sie, zgadza sie, zgadza sie, bardzo sie zgadza, i tu trafiles w sedno. z tym, ze to jednak bardzo Batman, bardziej Burton, jesli wiesz co mam na mysli. le ogolnie to... wszystko sie zgadza. z jednym wyjatkiem- Gotham stalo sie w komiksach neogotyckie dopiero po Burtonie. swoja droga interesujacy transfer wizji, nieczesty :)
No w sumie Burton pomysł na Gotham podłapał od filmu Metropolis, chociaż myślałem, że komiks był szybszy jeżeli chodzi o te klimaty. Poza tym Burton tylko podlał swoim sosem nietoperzaste komiksy, każdy dobry reżyser daje coś od siebie przecież :) 
 
Za to na obronę Nolana powiem, że bardzo dobrze przedstawił współpracę Batmana z Gordonem, na pewno lepiej niż w Batman Forever xD
I ty nie jesteś trollem? Popatrz na swoje posty, przecież one śmierdzą gówniarstwem na kilometr. Nie będę bawił się w wyzywanie, kolego. Dyskusja dawno się skończyła, przyjemności trollowania nie zamierzam ci dawać, więc żegnam ozięble :)
Super! Nazwij kogoś trollem tylko dlatego, że napisał, że piszesz brednie i dyrdymały. Nauczyciele w szkole to pewnie też dla ciebie trolle.
James Cameron i P. Jackson ew. epizod VIII lub IX bo na VII raczej nie znajdą czasu. 
W ogóle myślę że każdy epizod może zrobić ktoś inny.
Nolan by zabil to uniwersum. nie dosc, ze nie jest w stanie ogarnac znaczenia slowa "konwencja" to jeszcze nie zwraca najmniejszej uwagi na logike. ba ostatnio nie potrafi przedstawic wiarygodnych bohaterow.
Myśle że nawet jak by dostał propozycję to by z niej nie skorzystał bo to nie jego bajka.
tez tak mysle, co by nie mowic, to on tworzy bardzo specyficzne obrazy i zazwyczaj dobiera sobie projekty wedlug wyraznego klucza.
Wyjątkowo Gordon jest bardzo wiarygodną i ludzką postacią w całej trylogii, Oldman stworzył jak zawsze świetną kreację. Co do konwencji to 3 jest przegięta jeżeli chodzi o dziurawość i pseudo-komiksową konwencję.
nie tylko kreacja, ale i postac jest dobrze napisana. tzn. rozumiem dlaczego on tak postepuje jakie sa jego motywy. ale to jest wyjatek, nawet nie jedyny w ostatniej tworczosci Nolana, ale wciaz wyjatek.
Joss Whedon (nierealne ale najlepiej by pasował) i Spielberg(ale ten z indiany jonesa czy nawet tintina a nie z czasu wojny)
pojawila sie plota, ze jakos bedzie w to zaangazowany. biorac pod uwage Firefly to najlepsze co mogloby sie wydazyc. ale na rezysera wziolbym kogos na dorobku, w koncu najlepsza czesc wyrezyserowal kompletny anonim.
Nie oszukujmy się, Spielberg najlepsze lata ma już za sobą, dlatego nie rozumiem, dlaczego co niektórzy tak bardzo chcieliby go widzieć na stołku reżyserskim.Ostatni jego świetny film to Szeregowiec Ryan. 
Joss Whedon - sorry, ale kto to jest???Gościu zrobił się teraz bardzo popularny, bo wyreżyserował świetnych Avengers, a inny jego dorobek???Z filmów to prócz Avengersów, mamy Serenity, film fajny, ale nic nadzwyczajnego.Z seriali to Buffy, który arcydziełem serialowym to nie był, oraz FireFly, które zostało zdjęte po 15 odcinkach i tyle.Poza tym na 2015 jest zapowiedziana kontynuacja Avengersów, oraz Whedon ma czuwać nad serialem S.H.I.E.L.D., dlatego on od razu na starcie odpada. 
Wydaje mi się, że ostatecznie na stanowisko reżysera zostanie wybrana osoba, która dla wszystkich będzie zaskoczeniem.
Spielberg chciał zrobić drugą trylogię-nie udało mu się, z pewnością trzecią trylogię chętnie by nakręcił. Jackson też się nadaje, odświeżył LOTRa tworząc świetną trylogię. Blomkamp i Nolan raczej się nie nadają bo zrobiliby zbyt poważne i surowe Star Wars, Rodriguez zrobiłby wręcz przeciwnie zbyt dziecinną wersję.
Mam kilka opcji: 
1)Star Wars w konwencji typowo przygodowej: 
 a)Reżyseria - Gore Verbinski; Scenariusz - Ted Elliot i Terry Rossio 
2) Star wars w konwencji bardziej poważnej 
 a) Reżyseria - Christopher Nolan; Scenariusz - On lub on i jego Brat. 
 b) Reżyseria - Zack Snyder; Scenariusz - Christopher i Jonathan Nolan 
 c) Reżyseria - Peter Jackson; Scenariusz - Peter Jackson, Fran Walsh, Philippa Boyens 
3) Star wars w konwencji typowo poważnej i brutalnej za razem(moje marzenie i niestety raczej nieprawdopodobna opcja) 
 a)Reżyseria - Ridley Scott; Scenariusz - Brian Helgeland, Steven Zaillian, William Monahan, John Logan, lub bracia nolanowie lub Jackson i spółka 
 b)reżyseria - Neill Blomkamp; scenariusz - Neill Blomkamp lub Nolanowie lub ekipa Jacksona 
 c)reżyseria - Jackson; scenariusz - Jackson i ekipa 
 d) reżyseria - Snyder; scenariusz - Nolanowie lub ekipa Jacksona
NIE: 
Steven Spielberg 
J.J. Abrams 
Josh Wheddon 
Michael Bay 
Roland Emmerich 
Tim Burton 
James Cameron 
Ridley Scott 
George Lucas 
Andrzej Wajda 
 
MOŻE: 
Peter Jackson 
Neill Blomkamp 
Martin Scorsese 
Clint Eastwood 
Wojciech Smarzowski 
 
TAK: 
Francis Ford Coppola 
Christopher Nolan 
David Fincher 
Gore Verbinski 
Quentin Tarantino 
Zack Snyder 
Lars von Trier 
Robert Rodriguez 
David Lynch 
Marek Koterski
pierwszy (Jackson) jest zajęty jeszcze trylogią Hobbita a drugi (Cameron) prawdopodobnie poświęci najbliższe 5-10 lat (ciężko określić) na realizację kontynuacji Avatara. :DD