Wyszedłem z kina zadowolony, film mi się bardzo podobał, był zdecydowanie lepszy niż TLJ a tu tyle negatywnych komentarzy. Wiem że jestem w mniejszości, ale oprócz nieśmiesznych disneyowskich żartów nie mam więcej zastrzeżeń, można gadać że rycerze Ren mało używani w walce, ale każdemu nie dogodzisz, i to niestety fakt.
Nie jesteś w mniejszości. Podstawowe zasady psychologii. Ludzie bardziej skłaniają się ku wyrażeniu negatywnej opinii niż pozytywnej. Tak jak przy zakupach internetowych. Jeśli ktoś dostanie bubel, lub coś co mu się nie spodoba (niezgodne z oczekiwaniami) to od razu smaruje opinie. Ten kto jest zadowolony sporadycznie dzieli się opinią. Z filmami jest podobnie. Zresztą wystarczy spojrzeć na IMDB, gdzie za chwilę ocena skoczy na 7.1 (wyżej od preqeli Lucasa). Polaki mają jakiś dziwny problem. Byłem z kilkoma znajomymi fanami sagi w kinie (od 28-35 lat). Wszyscy uznaliśmy finał za epicki. Nawet nie pojawiła się żadna negatywna uwaga do czegokolwiek (nie licząc sceny lesbijskiej) no ale cóż, po tego typu wątkach uznanych nawet w Czarownicy 2 to było do przewidzenia. Zaden że znajomych nie ma konta na filmwebie oprócz mnie :) i tak o to pozytywnych opinii od tysięcy ludzi po prostu nie usłyszysz.