Ten film jest elementem antypolskiej wojny jaką wytoczył Hollywood przeciwko Polsce Polonii już w latach 40. Ta wojna trwała, a może i trwa do dzisiaj. Polak ma tu odegrać rolę tego złego, bo to przez niego hipis zginął. Żeby to zrozumieć, trzeba zapoznać się z historią. Podczas II wojny światowej w USA działa bardzo duża ilość sowieckich agentów, w tym część z nich była z Polonii. Większość z nich była agentami wpływu. Ich głównym zadaniem było oczernianie Polski w oczach narodu Amerykańskiego. Ponieważ mieli oni duże wpływy w Hollywood, to zaczęły powstawać filmy, w których Polacy byli tymi złymi. Często w gotowych scenariuszach zamieniano narodowość i tam gdzie była to postać negatywna, zmieniano jej narodowość na polską, a tam gdzie oryginalnie pozytywną postacią był Polak, zamieniano np. na Czecha. Było to oczywiście po to by USA łatwiej oddało Polskę ZSRR. Dobrym filmem dokumentalnym opisującym wpływ agentów komunistycznych na społeczeństwo amerykańskie jest film "NEW POLAND". Hipisi byli w dużej mierze lewicowi i podatni na wpływy Sowietów, stąd ich przeciw wobec wojny w Wietnamie. I teraz wracam do filmu. Dlaczego akurat tak scenariusz napisano, że "negatywnym "bohaterem stał się akurat Polak? Tutaj mała wstawka, dla niektórych z Was hipisi są negatywnymi bohaterami, ale tu chodzi o Amerykanów, którzy to oglądali. Scenariusz napisano tak by wzbudzić wstręt do Polaków, ponieważ byli oni jedną z najciężej pracujących grup społecznych w USA . W USA panowała wtedy rewolta komunistyczna wraz z rewolucją seksualną, tak więc pracująca i katolicka grupa była na celowniku. To od lat 40 do 80 powstało najwięcej szkalujących Polaków kawałów, i to właśnie przez ludzi wycierających swoje usta równością i pokojem na świecie. Polacy mieli źle się kojarzyć ze względu na wiarę, kulturę i pracowitość. Film z resztą to pokazuje. W pierwszej scenie widzimy dobrze wychowanego chłopaka z roli, który ma dobre kontakty z ojcem. A co widzimy u hipisów, lenie, żebracy, którzy mają złe relacje z rodzinami. Nie dawno powstał film Eastwood'a "Gran Torino", który jest właśnie odpowiedzią na tego typu filmy. Eastwood starał się pokazać, jak tak naprawdę wyglądał Polak.
Niestety w Polsce wiedza na temat tych antypolskiej działalności jest bardzo niewielka. A psychologia wstydu wciskana tak mocno, że jak się komuś powie, że w dużej mierze to Polacy zbudowali dobrobyt USA, to nikt w to nie wierzy. A tak było, wystarczy spojrzeć na narodowość pracowników Ford'a. Pamiętając przy tym, że FORD miał najnowocześniejszą fabrykę na świecie, więc nie zatrudniano byle kogo, tylko najlepszych.