Mało klarowny początek, pasujące jak pięść do nosa motywy celtyckie (co gorsza próbuje się nimi tłumaczyć działanie Myersa), nieczytelny wątek sekty, głupota (rażony prądem w piwnicy facet eksploduje, pada czerwony deszcz, jest lepki!) i popadanie w parodię (Myers podający ręcznik w łazience) plus irytujące postępowanie bohaterów (przerażona dziewczyna ucieka przed mordercą do domu naprzeciw, zamyka liche drzwi i już jest happy bezpieczna), do tego koślawy scenariusz i zakończenie od czapy bez zamknięcia wielu wątków (ot, ni z tego ni z owego wpada Loomies z pistolecikiem...) Mimo wszystko da się to obejrzeć, ale dziw bierze, że po tak złym filmie zdecydowano się na jubileuszowe H20 z Jamie Lee Curtis i w kinowej dystrybucji...
2/10
Jeden punkt za pożegnalną rolę Donalda Pleasence'a.
Fatalna koda świetnego aktora.
Ja się z tobą nie zgodzę. Moim zdaniem ta część jest nawet dobra. Przyznam Ci rację, że niektóre sytuacje były lekko mówiąc dziwne (scena w piwnicy), ale uważam że Myers prezentował się dobrze (jak na psychola przystało). Błąd zrobiłeś, że zacząłeś oglądać serię właśnie od tej części. Twórcy faktycznie wymyślili totalne bzdury z tą sektą, CIA i w ogóle. Jednak napewno ta część nie jest najsłabsza, moim zdaniem dużo słabsze jest "20 lat później" i "Ressurectiom" o trójce nie wspominając. Polecam Ci abyś sięgnął po oryginał Carpentera, jednak czytając twój post nie jestem pewien czy Ci się nawet on spodoba. Pzdr.
Ohoho czleku najgorsza jest 3 i 6 wlasnie te dwie czesci psuja cala serie o ile mozna mowic ze H3 to jej czesc H20lat pozniej i Hresurection to bardzo dobre filmy mnie osobiscie najbardziej podobaly sie 4,5,7 i 8 a 1 i 2 nieco mniej ale tez sa dobre ale najwieksze wrazenie zrobil na mnie oczywiscie doskonaly remake a idac nań do kina 9 miechow temu marzylem by nie byl gorszy od najlepszych czesci tej zajefajnej serii