już tak nie strasz jak 1,2,4,5 częśc cyklu ale i tak jest lepszy od 3,7,i 8 części. czy ktoś ma na sprzedaź w divx 4 część cyklu
Tak posiadam 4 częśc na dvix. Napisz do mnie na e-mail a najlepiej na g-g i napisz czy masz cos ciekawego na wymiane.
m-t13@wp.pl
nr g-g: 1888204
Saturno.
Chyba cie pogielo!Po pierwsze Halloween 3 nie ma a po drugie Halloween 6 jest zdecydowanie gorszy od 7 i 8!Najlepsze sa oczywiscie 1,2,4 i 5 potem 8 no i 7 a 6 zdecydowanie najslabsza i niezrozumiala wogole bezsensowna a co do 3 to nawet niewidzialem i nie mam zamiaru patrzec skoro to film o czyms zupelnie innym!
Zgadzam się.Halloween 6 to nieporozumienie.Sekta kierująca Michaelem? Bzdura.Nie jest to zły film ale wkurza mnie gdy do "legendy" dopisuje się jakieś stowarzyszenia albo z braku pomysłów wysyła się bohatera w kosmos(Jason X,Critters 4-jednak lepszy od 3ójki,Leprechaun).A H:20 to dla mnie bomba!
Czekam na remake oryginału.Podejrzewam,że będzie to najlepsza odsłona Halloween od 1978ego roku:). Myślę,że Rob Zombie tego nie spieprzy.Zwiastun jest ciekawy(ale ze zwiastunami różnie bywa).
A moim zdaniem zwiastun nie zapowiada nic odkrywczego. Halloween 6 sam w sobie nie jest zły, ale z tą sektą to rzeczywiście był zły pomysł. Film dzieli się na wersję producencką i reżyserską. W jednej z nich (nie pamiętam, w której ) jest zupełnie schrzanione zakończenie. Ogólnie film trzyma poziom. Z kolei na H:20 się zawiodłem. Film dawał twórcom wiele możliwości i dużo miejsca do popisu jednak oni tego nie wykorzystali. Najlepsze części Halloween to 1,2 i 4. Pozdro.
Zdaję sobie sprawę że zwiastun nie zapowiada niczego odkrywczego, bo i niczego takiego nie obiecuje. Ale mam nadzieję, że Zombie wniesie do tego remake'u coś od siebie. To, że ma własny styl już udowodnił. Trzeba poczekac do premiery. Niestety nie wiadomo kiedy w Polsce.Oby w kinach.
Co rozumiesz przez schrzanione zakończenie? Masz na myśli Thorn u Loomisa, czy krzyk za maską?
(proszę uprzejmie o nieusuwanie mojego komentaża)
Nie podobało mi się zakończenie (to chyba była wersja producencka). Michael został powstrzymany za pomocą jakiejś tajemniczej siły. A leżąca maska na kńcu i pojękiwania były w obydwu wersjach (według mnie fajnie to wyglądało). Dr. Loomisowi zrobił się jeszcze jakiś znak na ręce po czym zaczął wrzeszczeć. Musisz sam to zobaczyć i ocenić a wtedy pogadamy. Dla mnie był to głupawy i dziwny end.
P.S. Krzyk za maską był spox, ale ten thorn i sposób pokonania Michaela pozostawiały wiele do życzenia. W wersji reżyserskiej było lepsze zakończenie.
Pozdrawiam.
Producer's Cut to o dziwo wersja reżyserska. Pod pewnymi względami od kinowej lepsza, ale ogólnie jeszcze gorsza.