Widać wyraźnie, że scenariusz przerabiany i to na kolanie...(o czym FilmWeb już pisał). Dramat zaczęli przerabiać na komedię i w połowie im się znudziło - zostawili to tak jak nabazgrali... no i mamy Hancocka - wielki potencjał, świetne gagi, doskonale dobrany aktor i... nie wypaliło. Wszystko przez okropny scenariusz, no może jeszcze przez marną reżyserkę i pana od PR-u ;)
Ale co tam - pierwsze parenaście minut i po troszkę z reszty filmu daje świetny zwiastun!
"GOOD JOB!" ;)