Wszedzie gdzie czytałem słyszałem ze w filmie jest duzo spiewania a ja nie przepadam za spiewaniem w filmach - musicali wrecz nie cierpie ale wracajac do tego filmu - film naprawde ciepły i uroczy ale śmiesznych scen nie bylo tam za wiele - oprocz grupki malych pingwinków ktorzy byli rewelacyjni -jezeli ktos szuka naprawde smiesznego filmu w stylu shrek ,skok przez plot ,wpuszczony w kanal to sie raczej zawiedzie ,jezeli szuka cieplej ,uroczej opowiesci z dosc duza dawka spiewu i tanca to cos dla niego Ja jednak wole smieszne bajki ,dlatego happy feet oceniam nizej niż shreka itd. kwestia gustu -napewno znajdzie duza grupa zwlenników ale tez duza grupa przeciwników tej produkcji - jak zwykle zreszta
wiedziałem ze beda śpiewac, ale ze tyle to sie nie spodziewałem, ogolnie nastawić sie nalezy na animowany musikal. Genialna muza, fajne aranzacje, ale hiszpańsko-angielski raczej nie przenosny na nasz grunt. Boje sie mysleć o dubbingowej wersji, ślazacy, górale, kaszubi vs. reszta świata?:)