Happy Feet: Tupot małych stóp Forum

i oglądając go w 2024, mogę śmiało powiedzieć, że ta animacja wyprzedziła swoją epokę o ponad dekadę. Obsada, ścieżka dźwiękowa, tematyka filmy, wszystko tu dosłownie GRA. 8/10.

Kto by chciał aby powstała 3 część?

Co mnie przekonało do tak wysokiej oceny? jedna scena , ox może dwie bo małe pingwinki były
przeurocze :D ale tak zdecydowanie moją ocenę podniosła scena gdy Mambo wraca z tego
wygnania i , dowiaduje się ze gdy był w jajeczku wy turlał się ojcu podczas wysiadywania i td i
wówczas padają moim zdaniem genialne...

Wiele już było zwierząt obsadzonych w głównych rolach jeżeli
chodzi o animację, ale pingwiny znam tylko te z Madagaskaru
i naszego rodzimego Pik Poka :)
Zapewne jeszcze jakieś były, które miały cieszyć
najmłodszych, ale mi są zupełnie obce. Sięgnęliśmy więc z
córką po pierwszą część ''Happy Feet'' z myślą...

Gdy Mumble trafil do akwazoo, czy jak to nazwac zaczal tanczyc. Ludzie zwrocili uwage, zaczeli wydzwaniac, stal sie popularny. I po chwili mamy motyw, gdzie nasz bohater trafil do swojego imperium pingwinow by zawiadomic o obcych(ludziach), ze kradna im ryby. I pytanie jak mogli wpasc na taki pomysl, ze chcial im cos...

Niestety ale sie zawiodłem! spodziewalem sie czegos duzo lepszego! Wkoncu film pokonał "Auta" i dostał oskara. Osobiscie przyznał bym oskara "autom" bo moim zdaniem film ten jest dużo lepszy pod względem technicznym i fabuły.

czemu ten pingwin jest taki wkurzający? i te debilne niebieskie oczka.. a jak tyłkami kręcili to było nie do zniesienia!!!

Nie chodzi mi nawet o efekty wizualne, typ narracji czy muzykę, ale brakuje tej historii kręgosłupa. Dla mojego syna było to za dlugie, dla mnie miejscami nudne. Nie przekonuje mnie zakończenie, Mamble plynie przez ocean parę minut,zostaje uwięźiony, wypuszczony na wolność i ratuje swoich kolegów w kilka sekund....

Oglądałam fragmenty w oryginalnej wersji... No coż... W przypadku Shreka można mówić o pewnego rodzaju fenomenie, mając na myśli polski dubbing, a tutaj odwrotnie, zepsuli go :/ zobaczcie sobie zwiastun w którym pokazana jest lekcja śpiewu, mały pinginek cudownie rapuje don't push me.... a w polskiej wersji w kinie...

Ok jak na film o pingwinach uprawiających seks śpiewem i masturbujących się tańcem. 6/10.

Nie widziałem pierwszych 10 minut..
To przez ten upadek jajka, o którym później mówił jego ojciec?
Jest innego gatunku?
Dlaczego był taki biały?

fajne piosenki ;) pamiętam że miałam nawet taką gre... ogolnie na plus :)

AUTA były świetne , rewelacyjna animacja ale po seansie HAPPY FEET stawiam jednogłośnie na pingwinki !! REWELACJA i graficzna doskonałość !! :-)

Pozdrawiam

Film mi się ogólne podoba, ale lekko przynudza. Zbytnio się ciągnie jak na moje, piosenki są lekko sztuczne, nie za bardzo śpiewanie tak od serca (chociaż nie ukrywam są fajne). Również i nie ma głównego antagonisty: ludzie poprawili swoje błędy, a ten stary pingwin zamiast zginąć w lawinie, to przeszedł na tą dobrą...

no jak prawdziwa okolica. Niezłe :D

Jak w tytule, rewelacja. Ciekawa fabuła, śliczne piosenki. Mnóstwo humoru, momenty chwytające za serce. Wszystko co powinno znaleźć się w animacji dostępnej dla każdego wieku znajdziemy właśnie tutaj. Ocena 10/10. Polecam.

Wydaje mi się,że słyszałam głos z piosenki jakiejś bajki Walta Disneya w ok. 60.30,co śpiewał "Gdzieś tam,byle hen przed siebie".Wiecie może,co to za bajka?

małych pingwinów jest tak urocza, że nie mogłam dać niższej oceny!!! Gdy już dorastają można odpuścić, zostawić dziecko przed tv, iść zrobić sobie dłużej herbatę itd ;-)