Ludzie cały ten Potter to rżnięcie w tył*k Władce pierścieni. Dementorzy śa sciągnięci z Upiorów pierścienia, horkruksy Voldiego w których ukrył cząstek siebie to juz jawne rżnięcie jedynego pierścienia z którym związał się Sauron. Postać Dumbledora jest calkowicie wzorowana na Gandalfie ( charakterystyka sposób zachowania, itp) Można wymieniac bez końca, ale mimo wszystko film w miare przyjemnie sie oglada 7/10.
jak dla mnie szukanie podobieństwa między `Władcą pierścieni` a `Harrym Potterem` jest po prostu naiwnym i baaardzo naciąganym szukaniem dziury w całym :P
Jasne, autorka wzorowała się na `Władcy pierścieni`, `Akademii Pana Kleksa` i kij wie jeszcze na czym. Nie możecie przyjąć do wiadomości, że są jeszcze ludzie o bujnej wyobraźni i z talentem pisarskim? :x
No ale własnie chodzi o to że ona nie jest oryginalna, powilila najpopularniejsze motywy z wielu książe i wrzuciła to do jednej. Efekt wyszedł całkiem ciekawy ale na pewno nie jest to książka mówiąc delikatni nie inspirowana innymi dziełami.
Są różne motywy, które pojawiają się w wielu książkach - szkoła z internatem, starszy mądry człowiek itd itp., nie zaprzeczam, że Rowling ich użyła, ale dla mnie nazywanie książki plagiatem to jakaś zupełna pomyłka. Plagiat jest chyba czymś takim samym pod inną nazwą, prawda? Więc jaka książka jest kropka w kropkę podobna do HP? o,O A szukanie podobieństwa między HP a Tolkenowską trylogią to już w ogóle jakiś schiz :P
Darujcie sobie ludzie.Piszę ludzie bo autor tematu nie jest wyjątkiem. Ale większość osobników głoszących takie teorie spiskowe to tak naprawdę nawróceni fani Harry`ego Pottery`a, którzy zmienili wiarę na tolkienizm.
Denerwuje mnie całe to gadanie o tym, że Rowling odgapiła wszystko od Tolkiena. I Całkowicie zgadzam się z isile. Uświadomcie sobie, że istnieje coś takiego jak motyw literacki. To tak jakby oskarżać Dickensa za to, że gdy pisał Opowieść Wigilijną wszystko odgapił od Moliera. W końcu tam skąpiec i tu skąpiec. Drążenie tego tematu i wynajdywanie podobieństw między HP a LOTR to strata czasu. Radzę więc napić się meliski i przeglądnąć słownik motywów literackich. Ilu naszukasz się plagiatów!
No cóż, przyszło nam żyć w czasach postmodernizmu. I dlatego nie ma co się dziwić takiemu eklektyzmowi...;)