Osadzona w środowisku wozaków bieszczadzkich opowieść o pracy wykonywanej w ekstremalnie trudnych warunkach oraz o prawdziwej ludzkiej naturze. Bohaterem filmu jest pracujący jako wozak Michał Kopera (Wirgiliusz Gryń), który podczas zwózki drewna ulega poważnemu wypadkowi. Mężczyzna trafia do szpitala, ale lekarze nie dają mu dużej szansy na przeżycie. Chorego odwiedzają bliskie mu osoby; okazuje się jednak, że bardziej zależy im na oszczędnościach odłożonych przez Kaperę na książeczce PKO, niż na samym pacjencie. Wozak ze smutkiem odczytuje prawdziwe intencje swoich gości i bardzo surowo ocenia ich motywacje.