Hawaje, Oslo

Hawaii, Oslo
2004
7,1 4,9 tys. ocen
7,1 10 1 4920
Hawaje, Oslo
powrót do forum filmu Hawaje, Oslo

Hawaii, Oslo

ocenił(a) film na 2

Od jakiegoś czasu na Filmwebie działa ulepszony system głosowania na wybrany film. Obok uroczych gwiazdeczek, po najechaniu myszką, widnieje napis przyporządkowany do danej ilości punktów. Zaczyna się od "Nieporozumienie" a kończy na "Arcydzieło". Bardzo mi się to podoba. Czemu o tym mówię? A no, bo do opisania powyższego filmu (Hawaje, Oslo) pasuje jak ulał określenie - "Nieporozumienie" (plus w zestawie - 1 punkt). Strata czasu.

nec

Thank You for this opinion, bo jeden taki próbował mnie przekonywać, że jest inaczej. No ale jest sam jest aniołem, więc pewnie dlatego nie jest w stanie ocenić tego filmu obiektywnie. ;-)

ocenił(a) film na 2
Klee

Wow! Cóż za błyskawiczna reakcja! Jestem pełen podziwu, panie Klee, pan ma oczy, uszy, i inne zmysły, chyba wszędzie :-)
A co się tyczy filmu, pierwszy raz od czasów pamiętnej Piły miałem ochotę wyłączyć film w połowie seansu. Nie zrobiłem tego, chociaż oglądałem na przewijaniu, mając te resztki nadziei, że zobaczę coś dobrego, to prawdziwe skandynawskie kino, a nie uczniowską, amatorską kalkę zachodnich produkcji. Niestety. Moje dobre chęci nie wystarczyły, żeby odczarować to widmo porażki.
Wkurzyłem się, i tyle.

nec

No sam nie wiem, z czego to wynika. Czy z tego, że jestem bliski oświecenia, czy też z tego, że obserwuję fora grubo ponad tysiąca filmów na FW. ;-)

Mnie się film z "Piłą" nie kojarzył; nie mógł, bo "Piły" nie widziałem. Ale skojarzył mi się z "Warszawą". Oba filmy łączy według mnie to, że ich twórcy mieli aspirację zrobienia tzw. ambitengo kina, ale nie mieli pojęcia, jak się to robi (wiedzieli tylko, jak coś takiego wygląda, powiedzmy).

Klee

coż...W tak doborowym towarzystwie pewnym zdecydowanym nietaktem będzie wyrażona opinia, że film Hawaje Oslo mi się podobał. Czy znajdę tu i w tym przypadku consegnis anima - bratnią duszę? Otóż z penością nie i nie oczekuję wbrew pozorom właśnie tego, gdyż filmik ten jedynie i wyłącznie podobał się...akurat tutaj mnie; a to wszak rzecz gustu lub i guściku akurat mego.Ta subiektywna odpychająca opinia świadczyć może o ułomności mego filmowo-kinowego obycia, a też więc i razić może grono "obiektywizowców" szanownych. A podkreślam to tylko rzecz gustu o a rzeczy takiej się nie podejmuję dysput. Za to skłaniam się ku stopom, szczególnie Pana Klee i uniżenie proszę, wręcz błagam o obiektywną wykładnie. Bo czy jeden głos ma mnie przekonać? Słaby to argument Panie Koc-Klee. Przyjmę takową, a najchętniej jeszcze wysłucham. A już w czwartek pojawię się na KinoOko i dupkę ci skopię;))
Last but leat - emet76

emet

Ja cie, w końcu spełni się jedna z moich największych fantazji seksualnych - dostanę publicznie lanie na gołą pupę! I to od kogo?! Od Archanioła samego. Rozumiem zatem, że towarzyszyć temu będzie śpiew chórów anielskich. Jak ja przeżyję taką ekstazę, niech mnie św. Teresa ma w opiece.

Zastanawiam się tylko, co na to wszystko Szanowna Małżonka Czcigodnego Kata powie?

A tu coś, żeby Ci smutno nie było, żebyś nie czuł się taki wyobcowany i poniewierany. Szczypta intelektualnej rozkoszy dla dostarczyciela cielesnych rozkoszy: http://www.filmweb.pl/topic/402543/Przypadek+budulcem+przeznaczenia.html

Klee

I jeszcze sobie pomyślałem, że chciałbym, aby mnie w trakcie karmiono kotletami serowymi Twojej roboty. Mam nadzieję, że nie proszę o zbyt wiele. Przynajmniej krzyczeć wtedy nie będę mógł. Wtedy chyba już doznam spełnienia. ;-D

ocenił(a) film na 2
Klee

No, no. Czytając powyższe komentarze można dojść do wniosku, że na wcześniej wspominanej "imprezie" dzieją się naprawdę "ciekawe" rzeczy ;-)
Szkoda, że nie mogę wziąść udziału w tym przedsięwzięciu. Mam trochę daleko do Rydzykolandu, w zasadzie to nigdy tam nie gościłem. Może kiedyś zarydzykuję i wpadnę. A nóż widelec :-D

nec

Wiesz co, może Ty lepiej nie przyjeżdżaj, bo mógłbyś zostać zmuszony do wzięcia udziału w imprezie nie tylko jako obserwator i też dostałbyś lanie za ten Rydzykoland. ;-P

Ale jak z Ciebie taki miłośnik Rydzyka, to rozumiem, że zawitasz do nas już za tydzień: http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,3763374.html ;-) Chociaż ja to poza KinOko zaprosiłbym Cię na: http://www.latofilmow.pl/ I to już całkiem poważnie, bo naprawdę warto. :-)

Pozdrowienia z Toronto - Grodu Kopernika ;-)

Klee

No i co, przyjeżdżasz?

ocenił(a) film na 2
Klee

Hmm, pół roku na zastanowienie to chyba wystarczająco dość czasu...?
Może się skuszę, who knows?

Chociaż, przeglądając playlist konkursowy z '06 roku..., hmm, nie jestem pocieszony :/ tym bardziej widząc wspominany gniot pod tytułem "Hawaje, Oslo". Może skusiłbym się na góra trzy pozycje, reszta do wy*****a :-)


(ale jestem wybredny...)

nec

Nie wiem, czy to rzeczywiście kwestia wygórowanych oczkiwań, czy może po prostu gustu. Dwa lata temu też wybrałem się na zaledwie trzy projekcje. Za to w ubiegłym roku apetyt miałem na tyle aż, że nie na wszystko udało mi się pójść. Niemieckiego kina było trochę (mam autograf Roehlera :-D), a to mogę oglądać bez końca. Z Planete Doc Review to niczego nie należałoby odpuścić. Do tego Różewicz, którego nie obejrzałem nic. :-] No było tego, było...

W każdym razie ostrzegam, że program to jest ogłaszany na jakieś dwa tygodnie przed rozpoczęciem festiwalu.