mimo że niezbyt lubię filmy o demonach, potworach i piekle, oceniam film na 10 za: klimat, napięcie, niektóre efekty, oryginalny scenariusz i za rolę Douga Bradleya (tytułowego wysłannika).
ps. najlepsza scena w filmie to wejście Pinheada, nie te na początku filmu tylko te w środku - kapitalne!