Nie wiem, może mnie nie jest w stanie nic wzruszyć - ale to kolejny film (po teksańskiej masakrze) który niezwykle mnie rozbawił. Naiwna fabuła, bestie jak jakieś wytwory doom'a z pikselozą, cenobici nieprzekonywujący.
Nawet nie próbuję oglądać dalszych części. Było mi wystarczająco wesoło po tej. Kolejny film wart zrobienia wersji komedio-horror (co może niebawem zrobię).