Jedynka jest świetna i to na tym zakończmy. Szkoda tylko, że pozostałe części są ... hmmm
... ale to chyba dotyczy większości "powtórek"
Film jest super, ale będe sie czepiał. O ile cenobici-boci(?) wyglądają super o tyle niektóre potwory są po prosstu śmieszne. Rozumiem, że film jest stary, ale mogli by się bardziej przyłożyć. Scena która utkwiła mi natomiast w głowie to ten motyw z rozwaloną twarzą leżącą na stole, miodzio poprostu!!
Fakt że naprawdę dobra jest tylko pierwsza część. To pewnie dlatego że chyba tylko tą reżyserował C. Barker. Reszta to już tylko powielane schematy. A Hellraiser na statku kosmicznym już wogóle mnie zabił...
Jesus Wept.