Pomysł na książkę i film niezły, ale całość... Ehh...
Nie wiem co w tym filmie było strasznego. :| Tyle się naczytałam, że to jeden z najstraszniejszych horrorów, że świetny, że boski, och ach i takie tam...
Zawiodłam się. Cały film czekałam na coś okropnego, co może przerazić i nic. :| Bardziej ten film był obrzydliwy, np. wtedy, gdy Franka rozrywają łańcuchy, czy kiedy stary brudny pan (jakiś demon [?]) wszama te biedne robaczki w sklepie zoologicznym. Chociaż i tak bardziej obrzydliwe rzeczy widziałam. Naprawdę nie wiem co można jeszcze napisać, bo film był naprawdę nudny, jak dla mnie. Możecie mnie zjechać, że się nie znam, czy coś... Ale w końcu to horror, więc powinnam się bać, prawda? A prawda jest taka, że bardziej próbowałam obgryzać paznokcie przy oglądaniu KLĄTWY czy NIENARODZONEGO. Może następne części będą lepsze...? :]
I tak jak ktoś w którymś temacie już wspomniał - mnóstwo błędów i wpadek. Chociaż wiadomo, że żaden film nie jest idealny. ;) Ale tu już nawet ja to zauważyłam. ;) Przykładowo:
*Gdy Larry kaleczy się w rękę, wystarcza to na "odżycie" Franka i to w prawie całości. Żeby jednak mógł na powrót stać się normalnym człowiekiem potrzebuje do tego chyba jeszcze z 5 ofiar. Bezsens.
*Rzeczywiście kiedy Kirsty wpada do domu swojego ojca, nie przejmuje się nawet tym, że ten (a w zasadzie to nie on) ma zdeformowany tył głowy.
*i dużo więcej;)
A już w ogóle końcówka jest przykra. Te pseudo-efekty specjalne rozśmieszyły mnie zupełnie. Wyglądały jak w jakimś filmie niskobudżetowym, typu "Bułgarski pościkk". xD
No cóż, powiem inaczej - widziałam gorsze filmy. ;)
OCENA: 2/10 (ale to tylko za pomysł)