Pierwsze minuty filmu znakomite ale im dalej tym gorzej więc trochę się dziwie dlaczego tyle części powstało skoro jedynka nie powala.Nie nazwałbym tego filmu jako najstraszniejszy w historii tylko najbardziej krwisty, z lekką nutką obrzydzenia. Dosyć ciekawa fabuła, która toczy się wokół pewnego sześcianiku-układanki (taka szatańska kostka rubika.
Fakt, pierwsza część d*py nie urywa. Za bardzo skupia się na chorym romansie Franka i Julii, a za mało na kostce i zarysowaniu jej historii itd. Przez większość czasu film jest nudny jak flaki z olejem, 90% filmu to Julia przynosząca napalonych kolesi do domu, ciekawie zaczyna według mnie się robić dopiero gdy cenobitesi chcą wziąć się za Kirsty, szkoda, że ten wątek został tak skrócony i włożony na ostatnie 5min filmu, z chęcią zobaczyłbym jak ucieka przez czeluście wymiaru cenobitesów szukając wyjścia. Zobaczymy może kolejne części są lepsze.
Drodzy koledzy. Zdradzcie mi wasze daty urodzenia, a może wszystko się wyjaśni.
Film ten powstał bowiem 30 lat temu i na owe czasy efekty specjalne były napewno na wysokim poziomie. Prawdą jest, że fabuła trochę się przeciąga a sam Eliot pokazuje się chyba tylko na 5 minut. Trzeba jednak zauważyć, że widownia (a raczej cenzura) w tym czasie nie była gotowa na coś mocniejszego a wiele bardziej ambitnych filmòw było potępianych i wręcz zakazanych ponieważ przekraczały (uwczesne) granice moralne i dobrego smaku. Wtedy film był "wystarczający" aby podbić serca (i portfele) widzòw i stąd cała seria filmòw Hellraiser.
Kiedyś kontrowersją była już zdrada małżeńska, dlatego pewnie ten wątek jest tak przeciągany. Dziś takie rzeczy traktujemy najwyżej jako ciekawostkę. Film ten oglądałem po raz pierwszy kilka lat po premierze czyli ze dwadzieścia lat temu i wtedy zrobił na mnie wielkie wrażenie. Teraz podchodzę do niego (i całej serii) z wielkim sentymentem.
Ta część w porównaniu z 5 według mnie jedną z najsłabszych części wyszła znakomicie.Nie jestem maniakiem serii ale oglądałem wszystkie części.
Dokładnie, dlatego dzieciaki nie powinny nawet po niego sięgać, gdyż na tle obecnych produkcji, większość takich filmów z tamtych czasów, wydaje się być kiepska. Ci którzy mieli okazję oglądać go na VHS na przełomie lat 80/90 - do dzisiaj mają w pamięci doznania jakie wtedy dostarczał.
Nadal robi. Jeden z najlepszych filmów ever. Problem tylko ma taki, że każdy sequel się do niego nie umywa ( dwójka to kiczowaty komiks - nie film ).
trudno wysiedziec na filmie? PROBLEM Z PROSTATĄ/ZWIERACZEM WYLECZY CI UROLOG/PROKTOLOG.
Fabuła jest banalna jednak główna postać jest najlepsza i dla Pana Szpilki się ogląda ten film
Nie umiesz wejść w historię bo to fabuła ( wybitna! ) oglądana z perspektywy przypadkowych ludzi, którzy zupełnie nieświadomie wikłają się w tajemnice, które skrywa przed nimi wszechświat. Wtedy widać jak zajebista jest ta historia - jedna z najlepszych jakie w ogóle powstały - bo scenariusz zaskakuje co chwila ( fabuła wciąga jak cholera a bohaterowie są cholernie wyraziści i charyzmatyczni - wszyscy. O niebo lepsza galeria postaci niż w tandetnych filmach Tarantino bo grają w czymś poważnym a nie głupawym pastiszu ) a film mówi o przekraczaniu granic w życiu by swymi emocjami przykryć jałową rzeczywistość w którym każdy dzień jest taki sam jak poprzedni. Bohaterowie ( żona i Frank ) stają się perwersyjni ze zwykłych nudów. Franka kręci ostra pornografia i wyuzdanie. Jego towarzyszka staje się pokrewną duszą.