PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31326}
6,8 25 tys. ocen
6,8 10 1 25491
7,3 24 krytyków
Hellraiser: Wysłannik piekieł
powrót do forum filmu Hellraiser: Wysłannik piekieł

Moja przygoda z horrorem rozpoczęła się sławetnym teledyskiem M. Jacksona oraz kiczowatym obecnie, przeraźliwym onegdaj Leprechaun'em. Wiele metrów sześciennych wody w Wiśle upłynęło wraz z moją rosnącą fascynacją tym gatunkiem, półki zaczęły się uginać pod rosnącym naporem książek Kinga czy też Lovecrafta. Mógłbym rzec horror znam na wskroś.

W ramach odświeżenia sobie tytułów, postanowiłem wrócić do Clive'a, lubię go jako pisarza a i do dziś wspominam niezapomniane wrażenia z Undying'a. Niestety nie poczułem klimatu pomimo czci jaką otoczony jest ten tytuł.

Ad rem, horrory z tego okresu przepełnione były kiczem oraz irracjonalnością, jednakże w przypadku dużej części tych tytułów kicz ów był przyjemny, nawet nadawał im niesamowitej otoczki, magii kina tamtych lat. W przypadku Hellraiser'a forma jest po prostu męcząca, nie czuję klimatu jaki poczułem np. w Suspirii Argento czy też Prince of Darkness Carpenter'a, nawet niech mnie fani ukamienują za porównanie, aczkolwiek Gremliny się przyjemniej oglądało.

Mam wrażenie, że nie bez powodu trzymam się mniej popularnego kina z tych lat. Filmy, które urosły do rangi ikony w obecnej popkulturze mnie nudzą. Nie chodzi o to, że są złe, po prostu o wiele więcej od nich wymagam i najczęściej te roszczenia pozostają bez odzewu. Dajmy na to pierwszy Halloween czy też Friday the 13th, filmy obecnie kultowe, można oberwać całą serią bluzgów jeżeli się ich nie widziało a rozpoczyna się rozmowę z "ekspertem", mnie osobiście nie ujęły.

Hellraiser jest kolejnym tytułem, który jedzie na wózku zwanym sentymentem, utartą pulpą z kultury masowej, która na tyle mocno wrosła w ten organizm, że ciężko jest podważyć jej wybitność.

Generalnie mam bardzo mieszane uczucia co do tego filmu, nie jest zły, po prostu jest a mogłoby go też nie być, nic by to dla mnie nie zmieniło. W moim przekonaniu zbyt wiele aspektów poszło nie tak jak powinno. Poczynając od zbędnego przesadyzmu (co w tej scenerii brzmi dwojako), po fatalne naświetlenie scenerii. Strasznie gryzie to w oczy.