Henry Poole powrócił
Henry Poole Is Here
2008
Dawno nie ogłądałem tak rewelacyjnego komedio-dramatu. Zdecydowanie
najlepsza rola Wilsona, w jego dorobku filmowym. Świetna muzyka, niezłe
ujęcia, i nie sztampowy scenariusz. Jak dla mnie 9
Film Marka Pellingtona całkowicie mnie zaskoczyła...na plus.Jest to następna skromna, ale szczerze dobra produkcja.Jej bohater stara się odnaleźć spokój przed śmiercią, w czemu przeszkadza mu jego najbliższe otoczenie.Rzecz z pozornie dziwnej i niewyróżniającej się w miarę rozwoju akcji, staję się coraz bardziej...
Ma w sobie coś magicznego. Do tego świetna muzyka, świetne ujęcia.
Naprawdę ciężko jest opisać ten film, lepiej obejrzeć.
Nie ma wartkiej akcji, nie ma komputerowych efektów specjalnych (a bynajmniej nie jest ich dużo, jeżeli są).
Cały dramat rozgrywa się w głowie jednego człowieka, niedowiarka, maksymalnego...
Zapowiada się całkiem sympatyczny film :) Co prawda zamiast Wilsona wolałbym kogoś kto potrafi grać, ale cóż, nie można mieć wszystkiego :P
wydaje mi sie ze to mial byc kandydat do oskara hehe , bez polotu nie porywa, przewidywalny i zanudza
bardzo dobrze budowana fabuła filmu, niezłe zdjęcia, trochę gorzej z muzyką... Polecam niezłe oderwanie od rzeczywistości. Jestem bez wymiarowy, i nie zraziłem się do filmu, mam wrażenie trochę amerykańskiej bajki... 7/10 HAPPY END -> PYOKYO WAS HERE ;]
znawcą kina nie jestem i krytykiem filmowym też...film goraco polecam...wart uwagi...mnie ujął i to bardzo...
Jesli ktos ma dosc hollywoodzkich wodotryskow, a chce sie wyciszyc przy glebokim,
dajacym do myslenia filmie... polecam! Dobra muzyka, przejmujaca historia, po prostu
piekny, raczej nie dla ateistów jednak... Ateista od razu wyśmieje, a można inaczej ten film
zinterpretować! Np. to że gościu jest strasznie...
Spodziewałam się czegoś więcej, a on się po prostu ciągnął. Nudy na pudy!!! Nie to,że bym nie zrozumiała przesłania, czy główny bohater źle zagrał- bo tak nie było ale sam scenariusz był bardzo nudny ... Nie polecam!
Mnie ten film też rozczarował. 2/10 !!! Zaczynało się nawet nieźle, był w tym jakiś realizm, a wyszła z tego ckliwa mdła amerykańska historyjka o naszym wszechobecnym bogu. Że jest i jeśli w niego nie wierzysz to on zrobi coś w co i tak nie musisz wierzyć, ale uwierzysz bo przecież ci pomógł i to wszystko takie piękne...
więcej