podpisuję się pod Twoimi słowami. przed chwilą skończyłam oglądać "Henryka IV" i jestem rozczarowana... Jak można było zanudzić widza tak ciekawym tematem? Film wlecze się 2 i pół godziny, akcja w ogóle nie ma w sobie nic z dynamiki. Po prostu IDZIE ZASNĄĆ. Królowa Margot jako film zdecydowanie lepsza, ale nie jest poświęcona Henrykowi. Ten film od początku do końca jest o Henryku jednak to wszystko jakoś nie trzyma się kupy. A szkoda.

Całkowicie się z tobą nie zgadzam. Właśnie obejrzałem ten film i muszę powiedzieć, że jest po prostu genialny. Już dawno nie widziałem tak dobrego filmu. Może i trwa długo, ale mi w ogóle się nie dłużył. To że film nie ma dynamiki nie znaczy, że jest nudny. Oglądając go nie mogłem się oderwać od telewizora. Szkoda rzeczywiście, że Henryk został pokazany jako postać idealna, ale to można przeboleć po cała reszta jest po prostu fenomenalna. ,,Henryk IV" jest dużo lepszy od ,,Królowej Margot". Oglądając ją myślałem, że zasnę. W dodatku była po prostu źle zrobiona. ,,Henryk IV" to na prawdę arcydzieło, więc zasługuje na maksymalną ocenę, którą wstawiam bardzo, ale to bardzo rzadko. Jednak należy mu się całkowicie.

Bardzo się cieszę, że film Ci się podobał do tego stopnia, że nazwałeś go arcydziełem i jesteś jego fanem, ja pozostaję przy swoim zdaniu, co do tej produkcji, jak i mojej opinii dotyczącej Królowej Margot . Pozdrawiam:)

Nie jest to film akcji, lecz historyczny. Mając na uwadze że obejrzę film kostiumowy nie nastawiałem się na szybką akcję. Podzielam zdanie doliwaq, dla mnie film mógłby trwać nawet dłużej, bo po prostu lubię europejskie kino tego typu. Faktem jest, że nie jest to film dla każdego, lecz przed seansem wystarczy spojrzeć na gatunek, żeby wiedzieć czego się spodziewać.

Bardzo dobry film! Trwa 2,5g, a wprost nie sposob sie od niego oderwac! Najlepszy film historyczny od czasow "Braveheart". Znacznie lepszy niz pseudohistoryczne: "Krolestwo niebieskie" i "Robin Hood" R.Scotta ;)
Btw, nie podzielam gustu krola. Znacznie bardziej podobala mi sie ognista Margot niz mdlawa Gabrielle ;P

Masz zupełną rację...jestem również rozczarowana. Gra aktorska na niskim poziomie a wizualizacja epoki na jeszcze niższym. Choćby scena z weselem wyglądała na uroczystość zaślubin chłopka z chłopką a nie królewskiej pary... Film ukazuje niby szczegółowo losy Henryka IV, lecz odnoszę wrażenie, że większość została pominięta lub przedstawiona po łebku...nie wiem skąd te negatywne wrażenia? Może dlatego, że jestem miłośniczką Tudorów (POLECAM!) Okres historyczny w Tudorach nie wiele się różni, to jednak robi zdecydowanie większe wrażenie, poczynając od kostiumów, poprzez gre aktorską,koloryt epoki, a kończąc na niemalże wiernym odzwierciedleniu faktów historycznych... no i trzyma w napięciu , a oglądając Henryka IV robiłam się senna, miałam ochotę wyłączyć tv, ale dotrwałam do końca, by jeszcze bardziej się rozczarować...

To kwestia budżetu filmu. Przedstawienie Henryka jest tendencyjne, bo to przecież "dobry król Henryk" jak go nazywają w podręcznikach. Pominięto seksoholizm i zarażanie partnerek chorobami wenerycznymi, co było ponoć też przyczyna śmierci niektórych dzieci. Jednak Twój zachwyt nad :"Tudorami" jest nieuzasadniony, tam dopiero pojechali po historii. A co do klimatu epoki - nie zgadzają się w strojach nawet użyte materiały, a prezentowana muzyka taneczna (Tielman Susato - Danserye 1551) powstała po śmierci Henryka VIII i pochodzi z Niderlandów.

Ja nie oglądałem Tudorów (serialu), a mam podobne zdanie. Kiepska gra aktorska, płytko przedstawione historie, postacie mało przekonujące, a sam film jakby niechlujnie posklejany z różnych wątków. Szkoda, bo potencjał był, można było zrobić dobry historyczny film, a wyszła papka.