Z ciekawości i nastawianiem na dobrą rozrywkę poszłam na ten film i... podobało mi się, to inne,
nowe podejście - nie tylko do mitu Heraklesa ale i do mitologii jako takiej, bo w końcu czy mity i
bajania nie wyrastają z życia, które potem obrasta w odpowiednią taką czy inną otoczkę, mnie się
podobało, czekam na kolejne mity przedstawione w ten sposób. Może teraz rzecz o Minotaurze?