Dobry film. W środku trochę nudzi, ale ostatnie 20 minut, są świetne. O aktorach wspomnę tylko, że świetni(zwłaszcza Miren).
Ulubiona scena: Ptak przylatujący na ramię Hitcha! :D
ukazanie kilku ciekawostek dotyczacych bezposrednio produkcji i kulisow powstania Psychozy.Fajne smaczki ,o ktorych zapewne malo kto wie,moze za wyjatkiem prawedziwych znawcow tematu.Oprocz tego rzecz jasna film jest oparty na relacji Alfreda i jego zony Almy..swietnie sie przenikaja te dwie warstwy,warstwa...
uważam, że piekny, ukazujący zarówno głębię uczuć małżeńskich, jak i ich gorycz i rytunę codzienneo życia a także zwycięstwo nad nią. Świetny performance głównych aktorów, a Helen Mirren niesamowita
Świetna rola Anthone-go Hopkinsa sam początek filmu daje do zrozumienia że to jest Hitchcock..
że musisz obejrzeć do końca...co będę dalej pisał trzeba go zobaczyć;D
cały czas miałem wrażenie że oglądałem "kto zabił królika rogera" :)
po obejrzeniu filmu nasuwają się 2 pytania: dlaczego i po co?
ładnie opowiedziana historia o miłości jego i jego żony. przyjemnie się ogląda. taki sympatyczny
ten film.
Hitchcock wpisuje się w schemat powstających rokrocznie biografii znanych osobistości: filmów poprawnych, ale jednocześnie pozbawionych mocniej zarysowanego charakteru. Tym samym dziełu Gervasiego bliżej do przeciętnej obyczajówki, aniżeli do filmu biograficznego „z pazurem”. A szkoda, bo przecież Alfred Hitchcock był...
więcej
Bardzo dobrze ukazana relacja Hitcha i Almy.Polecam koneserom prawdziwego kina .Akcja
skupiona głównie na Psychozie ale może tak było lepiej.Nie wszystkim się spodoba. ale ludziom
myslącym z pewnością.
Zastanawiałem się co zmotywowało twórców do stworzenia "Hitchcocka", filmu, który przecież o niczym nie mówi, bo cała fabuła kręci się wokół tworzenia jednego filmu Alfreda. Jedyne co można wywnioskować z tego filmu to to, że Kodeks Haysa to zwyczajne brednie kapiące hipokryzją, bo to właśnie w USA jest najwięcej...
Film do obejrzenia, Hopkins świetnie wcielił sie w Hitchcoka, ale jedno jeszcze co rzuciło mi się w oczy - to znakomicie odtworzona postać Perkinsa - aktor grający ten epizod po prostu był nim w każdym geście , spojrzeniu- pomimo, że był to tylko epizodzik - ale znakomity!Podzwiam.
ciekawe co by powiedział Alfred gdyby wiedział ze o nim kiedys film nakreca ,,,, jednak jako arcydzieło ten film do to histori chyba nieprzejdzie. Ale pomimo tylu lat i tego jak to kiedys krecili te filmy cenzura eheh teras w filmie wszysko juz wolno to i tak te filmy sa cudowne jego psycho kocham zawrót głowy moje...