Przyjemny i w ogóle się nie nudziłem. Fajny angielski, na początku nie mogłem przestać się śmiać, ale potem to się wydaje nawet sympatyczne i w sumie dobrze im to wyszło, uśmiech na twarzy jest :] Ładna ścieżka dźwiękowa.
No dokładnie. Historyjka prosta do bólu, ale świetnie się ogląda. Cytując klasyka ;-) aż chce się na lajcie wyemigrować ;-)
Film można jednym słowem opisać, przyjemny. Niby nic się nie dzieję ale dobrze się oglądało.
mnie też bawił n a początku ten śpiewny akcent, taki miękii i melodyjny, no ale przynajmniej można było oglądac bez napissów :) niby nic się nei działo ale scenariusz skupia sie na ich rozwijającym sie uczucia, dobrze jest to poprowadzone (w przeciwienstwie do "heartbreak library" które jest niby utrzymane w podobnej konwencji ale przynudza)