Kolejny maraton Hobbita! ;)
"Zgodnie z obietnicą, na specjalne życzenie wielbicieli tolkienowskiej serii powtarzamy NOC HOBBITA! Spędź epicką noc w fascynującym Śródziemiu!"
http://enemef.pl/intro.php
https://www.facebook.com/events/995948903766487/
Ja osobiście czekam na maraton LOTRa ;)
Minie jak oka mgnienie. A Zając już mi wiezie wersje reżyserskie NP i PS, więc doczekam z łatwością. Chyba :)
Podoba mi się Twoja odpowiedź :) Na pewno mój poziom odczuwanego szczęścia wzrośnie po otrzymaniu filmów ;)
no to gratuluje ;) ja póki co się nie wybieram, mam traumę jeszcze po maratonie z przed premierą Hobbita BOFA :P
Czekałam na super epicki film a maraton (czyli przypomnienie sobie poprzednich części przed 3 cz.) tylko uświadomiło mnie, że 3 nie dała rady przy poprzednich ;( chyba lepiej byłoby iść tylko na samą 3 część + co jak co, ale na maratonach nie da się poważnie filmu oglądać ;P
Może mam inne wymagania albo mniej analizuję :) Podobały mi się wszystkie, może dlatego, że od dawna lubię fantasy. A maraton ma dla mnie dodatkowy, ciekawy klimat, szczególnie w nocy. Jadę specjalnie z Zielonej Góry do Poznania, coś mnie ciągnie :)
Ja do dnia dzisiejszego jestem zachwycona 1 cz. Hobbita. Ogólnie potrafiłam wiele wybaczyć filmowi. Zmiany wobec książki, nowi (nie wiadomo po co ) aktorzy – OK, ale liczyłam, że 3cz. Będzie niesamowita a była śmieszna. Dlaczego wszędzie na ekran PJ wpychał aktorów 2,3…. 6 planowych. Po co mi te dzieci Barda i Alfrid? No po co? OK, 1-2 sceny byłoby fajnie ale dostali za dużo czasu. Jeżeli mam wybierać to wolę zrezygnować z Legolasa, rudej,Alfrida, dzieciaków na rzecz – np. pogrzebu Thorina, którego bardzo, bardzo mi brakowało. Poza tym, 3 filmy idą po złoto, a koniec końców coś jest na ten temat? Ja wiem, jak kończy się kwestia złota przez znajomość książki, ale przecież nie ma nigdzie małym druczkiem na bilecie – w celu dokończenia wątku proszę w domu przeczytać „od-do”. Nawet bitwę mogę wybaczyć PJ ale dlaczego tak elegancko zniszczył śmierć Thorina? W ogóle śmierć bohaterów? Już bym chyba wolała, żeby Thorin przeżył niż to co się stało w filmie.
Ogólnie film, jest niedokończony, pocięty, chaotycznie zmontowany. Widać, że PJ lepiej funkcjonuje albo w poważnych materiałach – co widać przy Białej Radzie, moty szaleństwa Thorina, Arcyklejnot, relacja Thorin-Bilbo. To mu wyszło pięknie, szkoda, że tak cały film nie wygląda ;/ mam wrażenie, ze po 1 cz. Hobbita za bardzo przejął się uwagami/ opiniami na temat akcji itd. I próbował na siłę coś udowodnić. PJ najlepiej wychodzi na tym przy filmach jak ma za przeproszeniem w dupie co inni o nim myślą, i robi film po swojemu. Tutaj coś nie wyszło – podczas premiery w Londynie powiedział, że on jeszcze filmu nie widział, i inne osoby były odpowiedzialne za montaż… i tutaj pojawił się pierwszy sygnał, że coś może być nie tak… nie skreślam PJ i chciałabym aby kiedyś (jeżeli pojawi się taka szansa) stworzył coś w ramach Śródziemia, niestety ostatni kinowy Hobbit jest dla mnie rozczarowaniem, i mam wysoką ocenę tylko przez te sceny o których pisałam powyżej, gdyż autentycznie chwyciły mnie za serce. Teraz czekam na EE – mam nadzieję, że PJ tym razem będzie doglądał materiału i on sam będzie miał ostatnie zdanie co do kwestii montażu EE ;)
Dziękuję :) Już wiem dlaczego mamy odmienne "widzenie" filmu. Ja zwyczajnie nie przeczytałem jeszcze książki ( przepraszam fanów ). Rozpocząłem poznawanie Śródziemia od obejrzenia Hobbita 1 i 2. Później dopiero przeczytałem WP, następnie był Hobbit nr 3 a na samym końcu filmy WP. Taka dziwna kolejność, zawsze chciałem najpierw przeczytać Władcę Pierścieni a później obejrzeć film.
Dlatego do Hobbita podszedłem bezkrytycznie, ponieważ nie miałem go do czego porównać. To będzie dziwne przeczytać go teraz i widzieć postacie takimi jakie były w filmie.
Ogólnie nie znam się na produkcji filmów, nie wiem czym różni się dobry montaż od złego itp., itd. Chłonę historię jak dzieciak i sprawia mi to dużo radości, czego dowodem jest pewnie kolejna wycieczka do kina.
Dziękuję za miłą rozmowę i pozdrawiam :)
2D HFR by się przydało... a u mnie jak na złość w Warszawie zamknięto jakiś czas temu ostatnie kino sieci Helios :/
Mam nadzieję, że CC albo Multikino zorganizują taki maraton, choć wolałbym aby po prostu wszystkie rozszerzone wersje pokazano niż teraz iść na kinówki...
To dobrze, ze zamknięto :D ja ostatnio musiałem iśc na Ant-mana do Heliosa - obraz wręcz mrówczej wielkości :P i te twardziuchy pod tyłkiem :P Fuu
No niedobrze... bo kino FEMINA było kinem o ponad 70-letniej historii. Założone było zaraz przed II Wojną Światową i jeszcze przed zamknięciem oferowało, w moim przekonaniu, najlepszą jakość obrazu z dostępnych w Wawie kin. Świetne mieli projektory i miało się wrażenie oglądania filmów jak z plazmy a nie ekranu projekcyjnego.
Do tego ogólne warunki były bardzo dobre... wygodne i nowoczesne wyposażenie sal, wspaniały dźwięk...
Zamknięcie tego kina na rzecz Biedronki było dla mnie wyraźnym sygnałem zezwierzęcenia części społeczeństwa, gdzie kultura i historia jest gdzieś na marginesie a najważniejsze jest by mieć pod nosem promocje na schab etc. I to właśnie boli, że w Stolicy niekiedy po cichu udaje się zniszczyć coś co było kawałkiem historii miasta na rzecz tak przyziemnych spraw. Akurat dobra kultury, architektura, zabytki etc. w Stolicy są mi wyjątkowo bliskie. I w zasadzie każdemu powinny być, bo przecież to nasza STOLICA - wszystkich... obojętnie w jakiej części Kraju żyje czy poza nim.
No to rzeczywiście chamskie posunięcie. Ale po co dbać o polską kulturę, gdy można postawić 3000 market w jednym mieście :P
Mnie raczej ogólnie chodziło o heliosy, których nie lubię.
Wola Park? To kino jest straszne. To już lepiej do Arkadii podjechać do cc (bo widzę, że przestrzennie w tych rejonach operujesz :). Albo na Bemowo do CC. Tam jest dobrze bo nigdy nie ma tłumów w przeciwieństwie do Arkadii :)
Dostałam powiadomienie i obejrzę jak będę miała chwile wolnego czasu. Lokim trzeba się podelektować a nie na szybko tak na chama :D. Ale jeszcze dzisiaj obejrzę :)
przyjmij moje wyrazy współczucia :( chamstwo w państwie... mam nadzieję że u mnie nikt kina nie zamknie.
Pamiętam w moim mieście stało kino Ars, funkcjonowało od 1919roku. W 2005r zostało zamknięte, zostawiając Dąbrowę Górniczą bez żadnego kina, aktualnie budynek stoi i niszczeje.
http :// www. dabrowa . pl /DG_F OTO_2004/20040501_11_pldg_ue_centrum_ul-kosciuszki_kino-ars+.jpg
o te chodzi? współczuję, dosyć dobre kino :) byłem tam na jakimś filmie z kuzynkami :)
wybacz za spacje nie chciało się wkleić :P
u mnie za to kino w którym ostatnio widziałem Władcę Pierścieni, jest remontowane do jesieni :) ale nie zamykają. Swoją drogą, jak tak nadal będą zamykać kina to w końcu się ludzie zbuntują i nie będą chodzić. Ja tylko się boję że dożyję chwili gdy CC zostanie zamknięty i pozostaną tylko heliosy i multikina gdzie bilety są drogie :P