PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
2014
7,2 250 tys. ocen
7,2 10 1 249863
5,6 60 krytyków

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

Wiadomo że nie dorównuje Powrotowi Króla ale przynajmniej na 2 statuetki zasłużył. Jakby to ode mnie zależało, Oscary powędrowałyby do:
- Martina Freemana - najlepszy aktor,
- Richarda Armitage - najlepsza męska rola drugoplanowa,
- Evangeline Lilly - najlepsza żeńska rola drugoplanowa.

CorporalHicks

Do Martina Fremana i Richarda Armitage się zgodzę

ale Evangeline Lilly za żadne skarby, zniszczyła tylko śmierć Kiliego która zamiast być dramatyczna, jest miłosna...

najbardziej to trzeci Hobbit zasłużył za piosenkę i nic więcej

Dla mnie z kolei Lilly była genialna w scenie rozmowy z Tranduilem właśnie po śmierci Killego, nie pamiętam słowo w słowo, ale brzmiało to mniej więcej tak:
- Skąd tyle cierpienia i bólu?
- Bo miłość była prawdziwa.
Bardziej mnie to przekonało do tej aktorki niż popisy łucznicze.

CorporalHicks

wiesze ze 90% widzów smiało się z tego "ŁAJ DAS IT HERT SOŁ MACZ?!"?

LukeuszLFC

Przyznaję że nie wiedziałem. To w takim razie chyba ze mną coś nie tak, może jestem zbyt wrażliwy? :) A może to śmiały się tylko 15-16 latki nie mające pojęcia o miłości? Trudno powiedzieć.

CorporalHicks

Byłem w kinie o porze, w której ja mogłem być jednym z najmłodszych na sali a mam 23 lata. A sala była pełna, To był jeden z paru (strzał barda=chłopiec balista, legolas jumping, matka cie kochała, łaj das it hert soł macz?, żałosne odpalanie fajki, aukcja w domu (handlowym ^^) bilba i nikt go nie rozpoznał po roku, pokazuje podpis--booom!! bilbo!)) kiedy widownia parsknęła śmiechem. Momentu jak Legolas skakał nie zapomnę z dwóch powodów. Obok mnie siedział facet koło 30 z blondyną - żona/dziewczyna/kochanka... niewłaściwe skreślić. Legolas odprawia show, on sie smieje, a ona pyta: "co w tym zabawnego? (I dodała po chwili) przecież ten film jest suchy". Z drugą częścią zgadzam się, ale pytanie mnie rozwaliło.

Ale to jak zagrali aktorzy to nie ich wina... To wina słabego, nijakiego, bladego scenariusza. Postaci były rozpisane i rozrysowane naprawdę słabo (za scenariusz złota malina też oczywiśćie).

To właśnie ten dialog "matka cie kochała" i "dlaczego to tak boli?" są na poziomie 15-16 latków (nie mówie tutaj o Tobie, bo zaraz takie komentarze tutaj się posypią). Scenariusz był chyba napisany przez nastkolatków w ramach pracy klasowej w gimnazjum/wczesnym liceum. Bo dziwię się, że tak poważny (za jakeigo go uważałem do pierwszej części Hobbita) reżyser i scenarzysta jakim był Jackson może takie coś odpierdzielać w scenariuszu - że na takie bzdety pozwolił i go nie gnębily.

CorporalHicks

Czy ty na serio napisałeś, że trzeba dorosnąć żeby zrozumieć dojrzałe i głębokie sceny/cytaty z Hobbita, czy też nękają mnie jakieś halucynacje wzrokowe?

LukeuszLFC

U nas w kinie jak ona to powiedziała to ktoś z tyłu na to " bo jesteś dziewicą " haha :DDD true ..

DerdziuV2

haha, pamiętam jak w "Avatarze" przyleciał na tym wielkim, czerwonym "ptako-smoku" - Toruk/Turuk to się chyba nazywało. To ktoś powiedział "Ferrari ma, wszystkie dupy jego" xD

DerdziuV2

Mój kolega rzucił "bo masz przebite płuco".

CorporalHicks

to jest beznadziejne... ale szanuję twój gust

Ja też,Uważam że Oscara mógłby dostać lan MacKallen.

Tylko za piosenkę ;))

DerdziuV2

skoro lego miało to i Hobbit ;p

CorporalHicks

Freeman jest najlepszy w tym filmie - fakt. Czy najlepszy w ogóle w filmach w danym roku? Mocno wątpliwe.
Lilly żenująca - ładna, owszem, ale aktorsko - zero.
Inna kwestia, że Oscar się tak zdewaluował, że otrzymanie nawet pierdyliona statuetek nie gwarantuje jakości filmu, bo Akademia kieruje się nie wiadomo czym przy ich przyznawaniu...

Carmina

Zgadzam się :) dla mnie oscary są nie słusznie przyznawane od jakiś dobrych 7 lat. Ale to moim zdaniem, chociaż oscar za piosenkę się należał :P już nie mówiąc że Igrzyska Śmierci za piosenkę też powinny mieć daną nominację, ale oczywiście, wolą dać oscary Idzie...

Podaj przykłady kompromitacji Akademii, ale naprawdę takie wyraźne. Leo? Trafia na lepszych od siebie za każdym razem. A liczy się rok rozliczeniowy a nie całokształt twórczości - za to jest honorowa nagroda. Kubrick i Hitchcock nie mają Oscarów. A są uważani za wybitnych przedstawicieli kunsztu reżyserskiego i scenografii.

LukeuszLFC

Przykład kompromitacji akademii? Brak Oscara dla Wilka z Wall Street, a masa Oscarów dla tragicznej Grawitacji (w tym nominacja za najlepszy film - WTF), brak Oscara dla Hobbita za kostiumy i charakteryzację, Oscar dla Operacji Argo za najlepszy film i wiele, wiele więcej.

SZYM33

Grawitacja pod względem technicznym to drugi po Avatarze najlepszy film. Widziałęś kiedyś takie przedsięwzięcie jakiego dokonał Cuaron? Cuaron ten film szykował kilkanaście lat, pomysł zrodził się w połowie lat 90, wpadł na niego ze swoim bratem, lecz technologia ówczesna nie pozwolala mu zrealizować PROSTEGO filmu z EPICKIM (tak tego słowa można teraz użyć) rozmachem. Pomysł jest genialny - prosta historia, z której można wiele wyciągnąć.

SPOILER chociażby sam tytuł nie odnosi się w sposób bezpośredni do przyciągania ziemskiego jako fizycznego zjawiska. Chodzi o to, że to ta sama grawitacja zabrała doktor Stone córkę - poprzez upadek/uderzenie głową w ziemię zmarła- i ta sama grawitacja dała drugą szansę, na powtórne życie matce. SPOILER Dzięki tej samej grawitacji Legolas skakał po kamieniach "pod prąd"

Wygrał Zniewolony, który oferuje znacznie więcej od Wilka z Wall Street.

Hobbit nie zasłużył na ani jednego Oscara. Dlaczego? Kostiumy? Not even the nomination! Śmiesz w ogóle wątpić w to, że w filmie KOSTIUMOWYM jakim była Anna Karenina i Nędznicy czy Lincolnie były gorsze kostiumy niż w Hobbicie?! Tam użyto kostiumów z epoki lub na nich wzorowanych. Wyszło to perfekcyjnie. W filmie na podstaiwe powieści Tojstoja były wspaniałe, odzwierciedlające modę panującą w czasach carskiej Rosji oraz ubiorów w nej używanych. Podobnie w Nędznikach i ubiorach z czasów rewolucji francuskiej i panowania "Króla Słońce".

Charakteryzacja? Nędznicy zdominowały tamtą kategorię, co było tam nominowane Lincoln? Gdzie z Daniela Day-Lewisa zrobili Lincolna prawdziwego? I innych bohaterów okresu wojny secesyjnej? Czy Hitchcock, gdzie Hopkins wyglądał jak prawdziwy Alfred, Scarlett Johanson olśniewająca... Podaj inny przykład... bo osoby, które płaczą nad brakiem nagrody dla Di Caprio, nie zdają sobie sprawy, że był gorszy od zwycięsców we wszystkich latach, w których go nominowali. Za całokształt jest inna nagroda. Podobnie piłkarz Michael Ballack - wiecznie drugi, wciąż genialny i obsypany laurami piłkarz. Dawanie nagród "dla zasady" jest głupie.

Hobbita byś nagrodził za to, że jesteś fanem. Innych pomysłów nie mam, bo nie uargumentowałeś tego w jakikolwiek sposób.

Argo - kompromitacja może nie, ale powinno wygrać Życie Pi, tym bardziej, że zdominowało tamtejszą galę.

Kompromitacją było Miasto gniewu w 2005 roku, Chicago w 2003 kosztem Pianisty i/lub Miast Nowego Yorku. Zakochany Szekspir. Wygrana Washingtona kosztem Russela Crowe'a lub Willa Smitha w 2002.

Te wszystkie są podawane przez uznanych publicystów i uznane magazyny/witryny za kompromitacje. Zdecydowanie lepsza była konkurencja, ale poprawność polityczna i walka o równość rasową (z rasizmem) sprawiła, że przyznano je komuś innemu. Crowe nie dostał bo dostałby dwa razy pod rząd... "no ale przecież tak nie może być!!" "jeszcze się tak nie zdarzyło/rzadko się zdarza to nie możemy mu dać". Chicago dostało bo Akademia nie lubi Scorsese, który wypowiada się negatywnie o członkach przynależących. Pianista nie dostał... bo POLAŃSKI. Zakochanego Szekspira to chyba nikt nie zrozumie...

LukeuszLFC

Hobbit zasłużył na Oscara za kostiumy i charakteryzację, choćby dlatego że twórcy musieli stworzyć od podstaw 12 krasnoludów. Tolkien opisuje ich bardzo niedokładnie, jedynie Thorin był opisany bardziej szczegółowo, mamy też takie perełki jak Beorn czy szaty króla elfów. Wilk z Wall Street poza świetnym aktorstwem i scenariuszem oferował również nie banalne przesłanie, które wymaga chwili zastanowienia się i refleksji. Grawitacja miała dobre efekty, lecz jest wiele filmów które oferują znacznie więcej, efekty w Grawitacji są strasznie nudne, cały czas (poza końcówką) obserwujemy to samo, z kolei Hobbit ciągle ciągle zaskakuje czymś nowym, a Smaug to mistrzostwo świata i najlepsza postać wygenerowana komputerowo w historii.

SZYM33

To jest gadanie na zasadzie "bo ja lubię hobbita to ma oscary dostać".
Hobbity niczym nie zasługują na oscary.

SZYM33

serio uważasz, że kostiumy krasnoludów są lepsze niż stroje z epoki? No to gratuluję gustu filmowego, stawiasz nisko wymagania filmom. Dealric ma rację, gadasz tak bo jesteś fanem FILMU Hobbit. Jeżeli w grawitacji są nudne i słabe bo tak mam rozumieć "cały czas te same" efekty to w hobbicie zasługują na złotą malinę. Wkleję teraz link - swój ulubiony już chyba - najlepiej obrazujący co jest z efektami z Hobbita nie tak. Mam nadzieję, że zmusi Cie on do refleksji. http://www.hidefninja.com/wp-content/uploads/2014/12/hobbit-2.jpg

Sam Smaug - nie jest najlepiej wygenerowaną postacią komputerowo Gollum sprzed 10 lat i Cesar go niszczą. Co nie znaczy, że jest słaby - nie da rady nadrobić tego co cały film przekreślił, jeżeli chodzi o efekty.

Wymień 10 rzeczy, z którymi jest coś nie tak na tym screenie. :)

LukeuszLFC

Nie twierdzę że Grawitacja ma słabe efekty, tylko monotonne, gdyby akcja Hobbita toczyłaby się w jednej lokacji i trwała 90 min, to jego efekty byłyby równie zjawiskowe. Jeśli uważasz, że Gollum sprzed 10 lat niszczy Smauga to również gratuluję gustu filmowego, Gollum był przełomem ale 10 lat temu, teraz nie ma szans konkurować ze Smaugiem, tak samo jak Yoda ze starej trylogii nie może się równać pod względem wizualnym z Yodom z nowej trylogii. Pustkowie ma wiele ładnych efektów poza Smaugiem np. Gandalf vs Sauron, pająki z Mrocznej Puszczy czy wnętrze Ereboru.

SZYM33

A nie widzisz tego, że Smaug aż "lśni" od SI DŻI EJ? Jest powłoka efektów specjalnych, która razi. Sam movement smoka okej, mimika okej. Znakomite. Ale jego "powłoka" to za gruba warstwa efektów specjalnych. Gollum wygląda naturalnie.

Mam rozumieć, że uważasz Draco z "Ostatniego smoka" za słabo wykonanego? Efekty były tam słabe? Tamten smok niszczy Smauga... Różnica prawie 20 lat.

Czyli uważasz, że Star Warsy słabe efekty mają - stara trylogia? To co myslisz o Odysei Kosmicznej? Terminatorze 1 i 2? The Abbys? Jurrassic Park? Blade Runner? Matrix? Aliens (obcy wciąga Smauga nosem)? Tron z 1982?

Mam rozmieć, że są tam słabe efekty specjalne, bo są to stare filmy? Śmieszny jesteś. Wszystkie te filmy mają lepsze efekty specjalne niż Hobbit.

Miałeś skomentować screena, a nie zrobiłeś tego.

LukeuszLFC

Uważam, że T-rex z Parku Jurajskiego były większym przełomem niż Smaug z Hobbita, ale teraz już się zestarzał, stare filmy mają gorsze efekty od nowych ale to normalne, pewnie za jakieś 20 lat Smaug też nie będzie cieszył już oka tak jak teraz. Co do screena to masz rację, w BPA Jackson poszedł na łatwiznę, w bitwie jest masa tandetnych scen (Troll, który zaatakował Alfrida, scena z wózkiem), ale są też świetnie wyglądające sceny (Dol Guldur, Atak Smauga), efekty w Hobbicie są bardzo nierówne, ale ogólnie mi się podobają.

SZYM33

Ludzie podniecają się efektami z WP czy Odyseji aż do dziś. Co data produkcji ma tu w ogóle do gadania?

SZYM33

Wybacz, ale ja i kilku moich znajomych (nie mówię tutaj o tych z filmwebu, ale Ci w większości też pewnie tka myślą) uważa, że większe wrazenie na nich robią efekty ze starych Gwiezdnych Wojen, Jurassic Park czy też z Władcy Pierścieni niż z Hobbita czy Avengers czy innych filmów o superherosach. Gadasz tak, bo jesteś fanem tego filmu, ja również uwielbiam Tolkiena, pierwsza i druga część filmu mi się podobała, dałem 6 i 7 odpowiednio, ale w trzeciej przesadzili. 6 i 7 to wciąż dobre oceny...

Będziesz go bronił niczym Ten Którego Imienia Nie Można Wymawiać (w tym miejscu pozdrawiam Thorina3 ^^). Wiek filmu czy data produkcji nie ma tutaj nic do rzeczy. Prawdziwy kinoman doceni wszystko. W hobbicie jest mało takich rzeczy. Wystarczy spojrzeć jak z tym filmem jadą krytycy. Niczym Niemcy Brazylię na mundialu 2014.

LukeuszLFC

Hobbit nie ma efektów specjalnych. To film animowany z elementami live-action.

Banner

Gra komputerowa*

LukeuszLFC

Grafika next-genowa bija CGI hobbitów o głowę.

SZYM33

akurat "stary" Yoda nie razi, jest realistyczny.
Yoda z nowej trylogii to porażka, nawet gdyby mi słoń na oczy nadepnął nie uwierzyłbym że ta komputerowa biegunka mogła istnieć gdziekolwiek, jakkolwiek....

LukeuszLFC

ożeż ty! to prawdziwy screen z Hobbita? ale AMATORSZCZYZNA

LukeuszLFC

Życie Pi to w ogóle jedna wielka pomyłka...

Ryloth

dlaczego tak sądzisz? :P Zgaduję, że się zanudziłeś :P Bo to taka Odyseja, tyle że przez wody oceanu :)

LukeuszLFC

Nie chodzi o film, tylko o nominacje do Oscara. Nieporozumienie.

LukeuszLFC

Ja nie powiedziałem że akademia się kompromituje. Chodzi mi naprzykład, o ostatniego Harry Pottera

według mnie powinie dostać za efekty, albo za muzykę. To oczywiście moje subiektywne zdanie. Nie wiem w sumie czemu myślicie że mi chodzi o Leo w zasadzie, lubię go tylko z Titanica. Hobbit Niezwykła Podróż, powinna dostać moim zdanie za piosenkę. Jak Wytresować smoka, pierwsza część, też nie dostała. Avengers, jak dla mnie też powinien dostać za efekty oscara. Dlatego dla mnie oscary od 7 lat nie są, a przynajmniej dla mnie, wyznacznikiem jakości.

"wg mnie" "uważam" "dla mnie" - oni mają kryteria, wyznaczniki, wskaźniki, stopy - dzięki ktorym wybierają filmy do nominacji i zwycięstwa. Wszystko rządzi się swoimi prawami, dobrze, że to nie my- widzowie decydujemy o tym, kto dostaje nagrodę. Sprawiłoby to, że typy rozrywkowe typu Grey, Avengers, Muppety, Smerfy, Hobbit zdobywałyby najważniejsze nagrody, kompletnie niezasłużenie. Wtedy dopiero byłby płacz. Wszystko piszesz "wg. mnie" a brak konkretnych argumentów. Hobbit konkurować miał z Adele i jej "Skyfall?" niezłe jaja :D kolejny żart pls. Nie zdziwię się jakby Adele zdobyła wtedy 90 lub 95% głosów Akademii. Chociaż jeszcze była znakomita kołysanka Pi z Życia Pi.

Avengers z Życiem Pi oscara? Życie Pi, TOP3 efektów specjalnych XXI wieku, według krytyków pierwszy film który zblizył się do Avatara w technologii 3D, Avengers = Transformers pod względem efektów, błysk, świetełka, wybuchy, roboty i Hulk.

Tak to działa, każdy kto jest fanem jakiegoś filmu będzie mówił, że to ten film - mój film ma dostać Oscara, bo "dla mnie jest/był najlepszy". To błędne spojrzenie. Może coś się nam podobać, ale komuś innemu już nie. Byłem z kumplem na trzeciej części "Riddicka" pierwsze dwie części nienajgorsze, myślałem, że się na mnie obrazi jak mu powiedziałem, że to była strata kasy... On był zachwycony. Pewnie wręczyłby Oscary jakby tylko on mógł lub miał jakiś wpływ w postaci głosów.

Trzeba patrzeć zarówno obiektywnie i subiektywnie na takie coś. "Ja bym chciał, ale inne były lepsze i to one zasługują". Czy w sporcie drużyna/sportowiec, która/ktory wygra mecz/wyścig itp oznacza, że była lepsza? Nie! Mogli dominować, aż nagle szczęście dopisze komuś innemu, źle zawieje wiatr (skoki), piłka stoczy się po siatce (tenis, siatkówka), zła decyzja sędziego itd itd.

To samo jest tutaj. Ale nie było kompromitacji i niezrozumiałych decyzji od lat - listę wymieniłem powyżej.

Aaa. I efekty specjalne nie polegają na wybuchach, błyskach, smugach, robotach. To także efekty jak na przykład w "Ciekawym przypadku Benjamina Buttona", gdzie naprawdę odwalono kawał dobrej roboty, coś nowego. Postarzanie-odmładzanie człowieka. Lub plenery i widoki odwzorowane z pełną naturalnością świata/lub potencjalnego świata (np. kosmos i inne planety). Albo latanie, w stary sposób, aktor uwieszony na linach wisi, liny są wymazywane komputerowo, wygląda jakby aktor lewitował. A tak nie jest = efekt specjalny, lepszy niż CGI i green screen.

To samo z muzyką jest to kategoria z "Nagrodą za najbardziej ORYGINALNĄ muzykę" w danym roku. Oceniana jest jej oryginalność, pomysłowość, a nie to czy wpada w ucho. Bo przyznaje tej z Pottera słucha się dobrze. Ale czy była na tyle oryginalna i byla nowością, żeby wręczyć nagrodę? Dlatego Zimmer nie dostał (i słusznie) w tym roku za Interstellara. Chociaż muzyka genialna i slucha się dobrze, to wzorowana/zerżnięta z Koyaanisquatsi i Walca z Bashirem.

LukeuszLFC

No może i tak ;p no powiedzmy że ja jestem takim kibicem oscarowym to że ja mówię "według mnie" to nie znaczy że miał dostać, choć jak mówię efekty w Hobbicie w porównaniu do efektów w Potterze, są gorsze, a pierwsze części chyba i ostanie miały nominację z efekty no ale nie dostał. Oczywiście nie zaprzeczam że były lepsze filmy z efektami w 2011, ale mimo to no chciałem aby choć jedna dostała.

Jeśli chodzi o "The Last Goodbye" to wyszło średnio. "Song of the Lonely Mountain" oraz "I see fire" zapadały w pamięć i nawet dzisiaj pamiętam jak te utwory brzmią a o piosenka Boyda nie zostaje w głowie. Zbyt mocno przypomina "Into the West". Jeśli chodzi o Igrzyska Śmierci to zgadzam się. Zarówno "The Hanging Tree" jak i "Yellow Flicker Beat" (piosenka lecąca podczas napisów końcowych) są bardzo dobre. Któreś z nich powinno otrzymać nominacje.

Edin181

O piosence*

Edin181

A nie, sorry jednak inaczej. Usuń "o" przed słowem "piosenka" :P

Edin181

Zgadzam się ale taka piosenka z lego oczywiście nominowana została, no to The Last Goodbye jest dużo lepsze. Ale zgadzam się z tobą piosenka Hanging Tree i "Yellow Flicker Beat" są dużo lepsze dlatego żal mi że nie dostały nominacji bo w tej kategorii miały by szansę wygrać. Oczywiście, żal mi do dzisiaj że ostatni Harry Potter, nie dostał oscara za soundtrack, albo efekty no ale trudno widocznie były lepsze filmy.

chyba wiedziałeś co chcę napisać :)

LukeuszLFC

ale że ja?

http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Bitwa+Pi%C4%99ciu+Armii-2014-662242/discuss ion/Film+pokrzywdzony+przez+Akademi%C4%99+Filmow%C4%85,2605967?page=1#post_13230 989

LukeuszLFC

aaaa ;p

Jeśli porównać piosenkę z LEGO a utwór Boyda to rzeczywiście ten drugi w moim odczuciu jest lepszy. Być może nominowano ją dlatego, że ma odmienny styl? Taki wesoły, popowy. Ciężko powiedzieć ;D

Edin181

Chyba masz rację :)

Edin181

o tak, "Song of the Lonely Mountain" to miód dla moich uszu i serca :)

the_men_from_okinawa

Tu się zgodzę :) chociaż u mnie i tak pierwsze jest May it Be Enyi :) no potem Gollum Song :) bo jest motyw Rohanu :)