Która ekipa by wygrała bezpośrednią walkę toporem, łukiem i mieczem?
Stawiam na kompanię. Jest ich więcej, chociaż wzrostem ustępują Aragornowi, Boromirowi, czy Legolasowi, ale są bardziej zgrani w walce.
Zdjęcia pomocnicze;)
http://i1191.photobucket.com/albums/z478/ipkclub/2012-9A/the-hobbit-an-unexpecte d-journey-dwarf-banner.jpg
vs
http://t.wallpaperweb.org/wallpaper/movies/1280x1024/dvd_fellowship_1280.jpg
No ale sam Legolas z łuku by kilku ubił (nie mówię o Kilim :) ). Aragon mieczem też by sobie z kilkoma poradził. Boromir pewnie też. W kompanii nie wszyscy byli wojownikami (Dori, Oin, Nori, Bombur, nad Bifurem też bym się zastanawiał). Gloin pewnie taki sam jak Gimli. Hobbici też by jakoś tam pomogli kamieniami. Więc ja stawiam na drużynę.
Kompania ma przewagę że większość jest tej samej rasy i myślę, że poświęcenie byłoby większe. Mają też więcej broni.
I też pewnie Gimli by się do nich przyłączył. Z drugiej jednak strony Bilbo by przeszedł do Drużyny, bo też by nie zabijał "współplemieńców".
Myślę że spokojnie drużyna. Jest ich mniej, ale poza hobbitami to najlepsi i elitarni wojownicy Śródziemia, a krasnoludy to kompania śmiała i odważna lecz mało zaprawiona w bojach. W zasadzie tylko Thorin i Dwalin to woje z prawdziwego zdarzenia.
Kompania to 13 krzepkich, mężnych krasnoludów. Thorin, Dwalin, Balin, Gloin i Oin walczyli razem w bitwach, wobec czego są naprawdę zaprawieniu w sztuce wojennej.
Z drugiej strony Boromir to najlepszy wojownik Gondoru, to samo można powiedzieć o Mrocznej Puszczy jeżeli chodzi o Legolasa. Gimli swoim toporkiem też jest z pewnością chlubą Gór Błękitnych. A do tego Aragorn i Gandalf...
Myślę, że drużyna by ostatecznie wygrała, choć hobbici by tej walki nie przeżyli ;)
No ręce opadają od twojej logiki - najpierw jestem to, potem wysyłasz mnie do garów, a potem każesz tłajlajta oglądać i to tylko dlatego, że nie podobał mi się twój ukochany hobbit?
Dobrze, że się przyznałeś. Jesteś kolego/koleżanko/cosiu/trollu (wybór pozostawiam tobie) zaiste bardzo zabawny ze swoimi inteligentnymi tekstami. Zwłaszcza przytyk: "idź oglądać tłajlajta" jest przekomiczny. Boki zrywam na samą myśl, że ktoś mógł mnie o takie coś oskarżyć.
Kolejny mądry. Zapytałam twórcę tematu o sensowność takich porównań. A odpowiedziało mi dwóch fanboyów, którzy za PJa oddaliby życie. Please, ludzie wyjdźcie z internetu i stawiajcie mu tam kapliczki, przynajmniej nie będziecie nikogo irytować. A fora internetowe pozostawcie dla ludzi, którzy chcą dyskusji, a nie przytakiwania/obrzucania się bluzgami.
Po to, żeby się dowiedzieć, co kieruje ludzi do porównywania ekip, których nie powinno się porównywać. Serio, ciekawość mnie zżera, co myślą sobie ludzie, którzy zakładają takie tematy.
Aha, inteligentnie. A teraz z łaski swojej spadaj już, bo tylko śmiecisz swoimi bezwartościowymi postami.
Ta dyskujsa jest mega zabawna szczególnie niektóre komentarze :) i rozkminy hahahha, eweczka ma 100% racji niestety po co to porównywać i te argumenty "hobbity też by coś pomogły kamieniami" hahaha. Szkoda na to czasu jak już to stoczcie bitwe obiema drużynami w systemie bitewniaka figurkowego od games workshop, przynajmniej podeprzecie sie jakimiś statystykami i coś książek poczytacie.... bo niestety co jeden sezonowy fan Tolkiena widział tylko film....
Jeśli Ci się temat nie podoba to go zignoruj i nie spamuj, bo jak widzisz są tacy którzy go lubią i mogłabyś to uszanować, jeśli masz choć trochę kultury.
A co do meritum, to ja będę odważny i postawie na kompanię! A to dlatego, że analizując film stwierdzam, iż mają uroczą zdolność do wychodzenia ze wszystkich opałów niemal bez szwanku i nieograniczony poziom szczęścia, a więc za pewne i w walce z drużyną by im się upiekło ;)
Nie spinaj się tak - jako użytkownik tego forum mam prawo wypowiadać się w każdym temacie, jaki powstał na tym forum i nie masz prawa tego zabronić. Co prawda chciałam się tylko dowiedzieć, po co zakładać temat do porównywania i porównywać rzeczy/osoby nieporównywalne.
Źle mnie zrozumiałaś. Niczego Ci nie zabraniam. Po prostu nie wiem po co się tak awanturować? I będę sprawiedliwy - nie tylko Ty tak robisz, ale też parę innych osób, które "odpowiadają" na Twoje posty powyżej. A temat ten miał, jak napisał autor, charakter humorystyczny. I tyle. To tylko zabawa. I nie ma chyba w tym nic złego, prawda?
Ok, kolega obleh mi odpowiedział, moje wypowiedzi w tym temacie zakończyłyby się na podziękowaniu za odpowiedź i zaspokojenie ciekawości, gdyby nie to, że do dyskusji wtrącił się jeden troll i jeden fanboy Hobbita, którzy znowu znaleźli okazję do zrobienia zadymy. Owszem, przyznaję się, popełniłam błąd odpowiadając trollowi, ale cóż nosi mnie, jeśli zabrania się komukolwiek posiadania własnej opinii.
To tylko miał być taki odprężający przerywnik w poważnych dyskusjach, które się toczą. Trochę humoru na rozluźnienie.
Drużyna moim zdaniem, śmietanka rodów kilku raz przeciwko wojowniczym krasnoludom dałaby radę. Poza tym Trolle powalali, a krasnoludy z trójką przegrały ;)