PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 327669
6,4 65 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Która laska wam się bardziej podoba? Według mnie obydwie są bardzo ładne, ale chyba mimo
wszystko wolę Arwen(ę) (;

ocenił(a) film na 8
Belief

haha :):*

Lonelier

Nie która laska Wam się bardziej podoba ~tylko wolę

Tauriel - bardziej żywiołowa :)

ocenił(a) film na 6
Lonelier

"Podoba się" pod jakim kątem?

Oceniając ich fizjonomię, to jak dla mnie są to zupełnie inne typy urody więc po co w ogóle wybierać?

Oceniając te postacie natomiast pod kątem jakiegokolwiek "powabu", będzie to trochę nie fair, bo to jak porównywać w tańcu zawodową baletnicę (Arwena) do wywijającej zadem przy drodze tirówki (Tauriel). Tylko, że pierwsza to z założenia typ "księżniczki", a druga miała być zgodnie z zamysłem Jacksona prostą, leśną elfką, którą wyrywają przysłowiowo z butów- kawały o penisie, tak żeby "pasowała" do krasnoluda.

Znowu - te dwie dziewczyny to kompletnie różne światy. Z punktu widzenia fana "śródziemia" zdecydowanie wybrałbym Arwenę, ale tylko dlatego, że Tauriel wydaje mi się "sztucznie" wepchnięta w tolkienowskie otoczenie i jej historia jest dla mnie kompletnie niewiarygodna. Kilkusetletnia elfka, zżyta ze swoim ludem, mająca swoje obowiązki względem królestwa, po trzech zdaniach wymienionych z przypadkowym krasnoludem, zdradza bez mrugnięcia swojego króla i zaczyna bez opamiętania biegać po lesie strzelając do orków. Przy drugim spotkaniu serwuje widzowi już pozory tak wielkiego "oddania" ukochanemu, że można by się zastanowić czy nie spędziła z nim wcześniej połowy życia..... bzdetna historia. Jackson mógł to poprowadzić "fajniej" i mądrzej na tysiąc sposobów, a przynajmniej poprowadzić ten wątek tak, aby pasował do poprzednich 4 filmów.

____________________________
W skrócie:
Arwena

ocenił(a) film na 7
Tom_Cat

Porównanie Tauriel do "wywijającej zadem przy drodze tirówki" to chyba lekka przesada. Jakoś nie widziałam aby wyrwały ją z butów kawały o penisie. Nie widziałam też, aby
"po trzech zdaniach wymienionych z przypadkowym krasnoludem, zdradziła bez mrugnięcia swojego króla i zaczęła bez opamiętania biegać po lesie strzelać do orków".
Jakbyś nie zauważył to chodziło o zło które zaczyna się panoszyć w Śródziemiu. Tauriel w przeciwieństwie do swojego króla wie, że jest elfem i powinna jako elf walczyć ze złem nie tylko w granicach swojego królestwa. Zresztą doskonale to tłumaczyła. Może warto uważniej oglądać filmy.

"Przy drugim spotkaniu serwuje widzowi już pozory tak wielkiego "oddania" ukochanemu, że można by się zastanowić czy nie spędziła z nim wcześniej połowy życia....."

Faktycznie chęć uratowania życia innej istoty jest dla elfa czymś nienormalnym. Tak nienormalnym, że trzeba to złożyć na barki wielkiej miłości. Filmowa Arwena też pewnie kochała w rzeczywistości Froda. Ba, sam Elrond pielęgnując go wiele dni i nocy zapewne już sobie całe przyszłe życie ułożył z małym hobbitem.

Rozumiem, że Tauriel nie jest postacią stworzoną przez Tolkiena i może się wielu fanom nie podobać, ale na litość bądźcie trochę bardziej sprawiedliwi w swoich ocenach. Nie trzeba siłować się na chamskie porównania. Zabrakło jeszcze tylko tekstu, że pewnie leci na złoto, które przypadnie w udziale Kiliemu. No litości.

ocenił(a) film na 6
Belief

Może rozważ jakieś techniki relaksacyjne, nie wiem np. głęboki wdech nosem i wydech ustami? Ciśnienie Cię wykończy.

1. "Porównanie Tauriel do "wywijającej zadem".

Napisałem o pewnej "skali" (mogło na to wskazywać zdanie "bo to jak porównywać ..."). Arwena jest przedstawiona w filmie jako kobieta skrajnie "wyidealizowana". Tauriel- raczej przypomina przy Arwenie wiewiórkę z drzewa. Pomimo swojej urody nie jest choćby w 5% równie dystyngowana i nie miała być. Rozumiesz co chciałem napisać?

Porównywanie ich co do "powabu" czy jakkolwiek to nazwiemy też nie ma sensu, bo to zupełnie inny typ postaci i to chciałem napisać. To dokładnie tak jakby porównywać taniec baletnicy i wygibasy tirówki przy drodze. Nie twierdzę, że któraś z nich parała się którąkolwiek z tych profesji.

2. "Jakbyś nie zauważył to chodziło o zło które zaczyna się panoszyć w Śródziemiu."

Rozumiem, że kompletnie nie odnotowałaś tego, że bezpośrednim powodem jej ucieczki z pałacu było dowiedzenie się od orka odpytywanego przez samego Thranduil, że Kili został raniony zatrutą strzałą i umrze? Oczywiście jest tak, że powiedziała kilka standardowych zdań Legolasowi o tym, że "zło nie może zwyciężyć, czyż nie jesteśmy częścią tego czy owego" i co? ..... pobiegła szukać tego zła dokładnie w ślad za krasnoludem ;) Co za przypadek!

3. "Faktycznie chęć uratowania życia innej istoty jest dla elfa czymś nienormalnym."

Nie, jest czymś nienormalnym płaczliwy ton u wojowniczki w scenie, w której dostaje athelas i obwieszcza prawie płacząc "uratuję mu życie". Nawet nie muszę chyba nic dodawać.

4. "Filmowa Arwena też pewnie kochała w rzeczywistości Froda."

Arwena kochała w sposób skrajnie wyidealizowany, ale taki był na nią pomysł i totalnie nie rozumiem czemu miał służyć teraz ten ironiczny ton?

5. "Nie trzeba siłować się na chamskie porównania. Zabrakło jeszcze tylko tekstu, że pewnie leci na złoto"

Masz rację, nie trzeba się silić na chamskie porównania. One przychodzą czasem łatwo- Tauriel leci na złoto. Tauriel leci na złoto. Tauriel leci na złoto. Tauriel leci na złoto. Tauriel leci na złoto.

Mam nadzieję, że wypowiedzenie tego Cię jakoś uszczęśliwi ;)

ocenił(a) film na 7
Tom_Cat

Dziwne że człowiek, który zna takie słowa jak "dystyngowana", skrajnie "wyidealizowana", woli się posługiwać prymitywnym językiem. O ile lepiej brzmi "Tauriel- raczej przypomina przy Arwenie wiewiórkę z drzewa." niż "wygibasy tirówki przy drodze". Widzę jednak z Twojej kolejnej wypowiedzi, że wolisz zostać przy tym ordynarnym języku. Nie wiem czy to jest brak szacunku dla nas (przekonanie że inaczej nie zrozumiemy o co chodzi) czy dla siebie.

A swojego szczęścia nie uzależniam od wypowiedzi anonimowych osób w Internecie.

ocenił(a) film na 6
Belief

Zapewne chcesz postępować słusznie, ale nie uwierzę, że jednak choć trochę nie karmisz się emocjami z forum.

Nie doszukiwałbym się też braku szacunku w tym czy innym kierunku, kiedy tak naprawdę piszesz tylko i wyłącznie o swoim poczuciu estetyki, wrażliwości czy jakkolwiek to nazwiesz- chyba nie akceptując myśli o odmienności w tym zakresie u innych osób.

Taniec tirówki jest już z założenia wulgarny i z mojego punktu widzenia stanowi element szeroko rozumianej przyrody, nie rozumiem też dlaczego wulgarność tego zjawiska nie może być opisywana w krótkich i zwięzłych słowach. Rozumiem, że rzeczywistość stałaby się lepsza, gdyby zabrzmiało to np. tak: "To jak porównywać balet do pląsów kobiety lekkich obyczajów, uskutecznianych przy często uczęszczanej drodze w nadziei rychłego poznania hojnego mężczyzny z zasobnym trzosem"? - Ok, kumam.

ocenił(a) film na 7
Tom_Cat

Ramy taktu, umiaru, kultury osobistej, elegancji, klasy, stylu itd. są nałożone odgórnie przez społeczeństwo więc to nie moja wrażliwość wyznacza granice. Ale faktycznie nie interesuje mnie wrażliwość "faceta spod budki z piwem" do którego pasuje słownictwo jakie zaserwowałeś (NIE znaczy, że takim panem jesteś).

Uważam, że doskonale określiłeś Tauriel i przekazałeś o wiele więcej bez porównywania jej w ogóle do prostytutki. ("Arwena jest przedstawiona w filmie jako kobieta skrajnie "wyidealizowana". Tauriel- raczej przypomina przy Arwenie wiewiórkę z drzewa. Pomimo swojej urody nie jest choćby w 5% równie dystyngowana i nie miała być.")

Ale jeśli już musiałeś to zrobić to tak, ta druga wersja brzmi lepiej. A tak apropo tej drugiej wersji i estetyki to przypomniało mi się coś takiego :) Może widziałeś.

http://mistrzowie.org/148892

ocenił(a) film na 10
Lonelier

Tauriel jest lepsza *.*