Zakładam ten temat, aby podzielić się z Wami ciekawostkami z Hobbita. Mam nadzieję, ze dla
tych, którzy nie posiadają książek o filmie, będzie to gratka :) Zapraszam do czytania :)
ZACZYNAMY
1. Kamienni giganci w poczatkowych projektach mieli posiadac głowy pośrodku piersi, ale
projekt nie przeszedł, gdyż wyglądało to zbyt abstrakcyjnie, a widzowie mogliby nie rozponać
ich sylwetek i działań.
2. Uszy elfów są wykonane z żelatyny, takiej samej, jakiej używa się do pieczenia ciasta.
Natomiast protezy krasnoludów wykonane zostały z silikonu wypełnionego żelem, co nadało ich
twarzom naturalny wygląd, a także pozwoliło na naturalna mimikę
3. Elfy tak naprawdę nie były krecone w 48 klatkach/s ale w 54 a nawet 60 klatkach/s. Potem te
klatki były synchronizowane z normalną predkością. Zabieg ten miał nadac elfom nieziemskiego
wyglądu :)
4. Galadriela nosi soczewki kontaktowe. Miały one rozjaśnić i podkreslić jej bladobłekitne oczy.
CHCECIE WIĘCEJ?
no własnie taki, że czasem płaczę na filmach. ale baaardzo rzadko. film musi mnie poruszyć...
ostatnio przytrafiło mi sie to jak oglądałam "Niech bedzie teraz:". To jest wyciskacz. Ostatnie 20 minut filmu nie przestawałam :P
Bo ona ma klasę do tego jest mądra. Nie potrzebuje skandali aby jej kariera się toczyła bo ma talent. Nie jest jak większość ówczesnych gwiazdeczek-szmateczek.
DZISIAJ TYLKO 2 CIEKAWOSTKI, ALE NIE MIAŁO BYC ŻADNEJ:
1. Krew w Hobbicie to tak naprawde farba z gliceryną oraz klejami i pastami, które miesza sie w odpowiednich proporcjach, by uzyskac rózne konsystencje.
2. W wersji EE Pustkowia Thrain w Dol Guldur będzie miał na swoich ubraniach pleśń.
1. Kurczę , a jednak to nie ketchup ! :D ;/
2. No "zasiedział" się trochę to ma .
Jako ciekawostkę mogę dodać,że barmanka w gospodzie ,,pod rozbrykanym kucykiem" na początku Pustkowia grała małą hobbitkę,która słucha opowieści Bilba w DP.
DZISIAJ WYJĄTKOWA CIEKAWOSTKA - PRZEPIS NA USZY ELFA :)
1. Rozpuść żelatynę w temperaturze 85 st. C
2. Zmieszaj żelatynę z substancją, która nadaje kolor skóry oraz z odrobiną barwnika, zeby nadać właściwy kolor dla postaci, za która chcesz sie przebrać.
3.Weź dwie połówki silikonowej formy (tzw. pozytywną i negatywną) i wrzuć je do gorącej wody, żeby je podgrzać.
4. Po oszuczeniu natłuść formy olejem do gotowania w sprayu, co umozliwi latwe wyciągnięcie gotowego ucha.
5. Wlej żelatynę do"negatywnej" połówki i upewnij się, że wypełnia każdy zakamarek.
6. Postukaj w dół formy, aby ewentualne babelki wyszły na powierzchnię, gdzie będziesz mógł je nakłuć
7. Nakładasz "pozytywną" połówkę formy, sciskasz je razem.
8. Umieszczasz je w przyrządzie, który utrzymuje je blisko siebie.
9. Kładziesz na formę coś o wadze 5kg na 5 minut
10. Wkładasz formę do chłodziarki na 1 godzinke.
11. Otwierasz formę i wyjmujesz gotowe uszy.
12. wkładasz formę do acetonu, by usunąc tłuszcz.
Gotowe :)
PS. 85 st. C to ważna temperatura. Niższa sprawiłaby, że żelatyna nie byłaby aż tak płynna, a przy wyższej spaliłaby się
I to jest w kronikach?
Nie łatwiej kupić gotowe uszy? A skąd wziąć silikonową formę w kształcie elfich uszu?
NOWA CIEKAWOSTKA:
Szachy Beorna:
- Królowie to niedźwiedzie
- Królowe to orły
- Gońce to łasice
- Skoczki to wiewiórki
- Wieże to węże
- Piony to jeże