Od razu nadmienię, że w ogólnym rozrachunku jest lepiej niż gorzej. Jednakże wiele przeinaczeń
Jacksona w pierwszej części było niedopuszczalnych, zmieniały przecież całkowicie świat
zarysowany przez Tolkiena. Także pokrótce jak myślicie co zostawi nietkniętego w Desolation of
Smaug dyrektor Jackson a co zepsuje. Ze swojej strony już czuję, że nie będzie świetnej sceny
gdy Gandalf przedstawiał krasnoludy Beornowi o czym wypowiadali się koledzy w innym temacie,
ale też jak dowodzi użytkownik Khazad zmianą na lepsze będzie wątek DolGuldur. Co chcecie by
zostało jak w książce a czego się obawiacie, że Jackson popsuje?
Jak można ciągle coś krytykować? Jemu ciągle się coś nie podoba. Zepsuł to on, ale wiele tematów swoimi śmieciowymi wypowiedziami.
Kolego czekam niecierpliwie na drugą część. jestem fanem Tolkiena od wielu lat, ale podzielam opinie wielu, że Jackson psuje wiele tematów. Ale też sporo daje dobrego. Baśniowy klimat, piosenki, Dol Guldur na duży plus
Kolego napisałem wyraźnie, że są plusy i minusy a tytuł posta miał być kontrowersyjny żeby wywołać dyskusję...Jakoś wielu ludzi narzeka na parę aspektów...
Proponuję czytać ze zrozumienie. On nie tylko krytykuje. Chwali również więc nie widze powodu do wyzywania go od trolli.
mi ogólnie Azog i gobliny się nie podobają i bajkowy klimat jedynki. Nie mam nic przeciwko zmianom, byleby były w granicach rozsądku i zachowały mniej więcej klimat WP. Pamiętajmy jednak, że to jest interpretacja, trzeba coś zmienić lub pominąć.
Szczerze zastanawiam sie czego nie popsuje... Bo z informacji na informacje jest coraz gorzej...
Ogolnie nie lubie zmian ktore wprowadza jackson bo robi to w sposob kompletnie Irracjonalny, jego zmiany powoduja ze przebieg zdazen traci sens przyczynowo skutkowy...nie ogladalem fimu wiec sie nie wypowiadam...ale wiekszasc wprowadzonych zmian w wp byla bezsensowna jezeli chodzi o logike filmu. O hobbicie nie wspominam bo jak ogladalem film to prawie plakalem na sali. Pomysl zeby elfka byla wojownikiem to jakas,paranoja nie ma to nic wspolnego z uniwersum tolkiena tolkien jasno wytlumaczyl,dlaczego kobiety ELFY NIE ZABIJALY. obawiam sie ze to wszystko zmierza w jednym kierunku niedlugo produkcjacksona beda karykatura tego co stworzyl tolkien...w 3 czesci beda elfki z wielkimi,cyckkami I sama nawalanka...chyba nie o to chodzilo tolkienowi...
Z tego samego powodu z ktorego niektorzu rozpiuja sie na temat tego jaki ten film bedzie fenomenalny...
Bo będzie. To ze beda pewne zmiany czy dodatki nie skresla od razu tego filmu. Moga byc lepsze pomysły niż w książce.
Daj Bog zeby byly dobre sek w tym ze jak zreszta niektorzy zauwazyli jackson wprowadza zmiany niefortune, takie ktore przyciagna mlodego malowymagajacego widza, kosztem jakosci filmu. scenarzusta dextera wklada w usta fotografowi: "nic tak dobrze nie poprawia sprzedarzy piwa jak gole cycki"
Nie, proszę. Wy nie macie nadziei , że ktoś się zmieni . Macie nadzieję , że kogoś „wykurzycie z forum z podkulonym ogonem”. Ideologia, ideologią każdy ma własną ale rozróżniajmy ;)
A czemu nie? Skoro połączmy „wy” się mieszacie w każdy komentarz/temat niektórych użytkowników ,to czemu inni nie mogą też wam? To chyba działa w obydwie strony …
W każdym bądź razie pogadałyśmy już sobie i mam nadzieję, iż teraz już wiesz , że na normalne tematy da się ze mną pogadać, wymienić argumenty bez zarzucania komuś swojego „ale”. Tyle , że gdy nie rozmawiamy o jakimś normalnym temacie tylko „zaczepiamy się” w użytkowników, to przepraszam ale nie będę z aprobatą wznosiła owacji wobec takiego zachowania. Na pewno ty i inni męczycie swoimi komentarzami innych użytkowników, zarówno tak samo jak ja Ciebie.
Wiesz mi tam obojętne czy coś napiszesz czy nie... po prostu mogę ci nie odpisywać i tak tez chyba uczynię.
I nie w każdy...
I super … mnie to nie zniechęca. Tylko z drugiej strony chcecie zmian … czy to nie wymaga dialogu z każdym bez wyjątku? Dobra , nie poruszajmy tego bo przecież, żadnej rozmowy i tak nie będzie. Uprzykrzajcie życie dalej pewnym użytkownikom, a ja będę zaśmiecać wam powiadomienia moimi nudnymi tekstami o szacunku i próbie zrozumienia innej strony poprzez rozmowę ;)
A dodam tylko , że to też „mój interes” gdyż włączyłam się od początku w waszą „wojnę” , tylko nie zajęłam miejsca po „waszej stronie” . Wiec jak najbardziej to ciągle i mój „problem”. To pa ! ;D
Właśnie problem z Tobą jest taki że nie jesteś po niczyjej stronie i tylko pogarszasz sprawę. Owszem próbujesz coś zdziałać ale jesteś upierdliwa i niczego nie wnosisz poza długimi nic nieznaczącymi postami których większość i tak nie czyta. Określ się i po prostu bądź i nie próbuj naprawiać tej sytuacji bo tracisz tylko czas. I tak każdy ma głęboko w poważaniu to piszesz i o co apelujesz. Ani jedna ani druga strona nie odpuści.
Wiesz, tak się składa ,że min. dzięki moim „ale” jedna osoba już nie odp. na posty i ignoruje inną przez co zmniejszone zostało występowanie kłótni. Być może tylko o 5/10% ale zawsze. Nie mam zamiaru siedzieć i patrzeć, postawa bierna – bardzo ciekawe. A może to wy odpuścicie zamiast mnie? Każdy z nas chce coś udowodnić, ty, ja i koniec. Właśnie przez bierną postawę zakładaliście sobie do woli niemiłe tematy o użytkowniku, albo pisano naprawdę skrajne wypowiedzi. Przez zgłaszanie tego , przynajmniej do chwili obecnej nie pojawiły się już tak nisko upadające komentarze (nie twoje ,to odniesienie do innej osoby ) . Więc ja mam pewien dowód ,że coś się dzieje i niech każdy robie swoje zobaczymy kto do czego doprowadzi. Koniec końców mam nadzieję , że wszystkie strony trochę spuszczą z tonu i się dogadamy. Bo zawsze trzeba mieć "tą" nadzieję.
Że niby Kamilek sobie odpuścił A to dobre, wciąż widzę jak się wykłóca z innymi użytkownikami.
Nie odpisuje tobie, ignoruje... albo nie wdaje się w takim stopniu jak wcześniej. O to mi chodzi , to jest jakiś rodzaj postawy odmiennej.
U niego żadnej odmiennej postawy nie widzę, wciąż wdaje się w pyskówki z wieloma użytkownikami.
Ale nie z Toba z tego co ostatnio zauważyłam. Nie daje się tobie sprowokować więc to już zawsze coś. Bardzo minimalna zmiana ale nie powiesz , że żadna.
Problem jest w was, bo zaczynacie wszystko od dupy strony, zamiast normalnie zignorować to od razu wszczynacie wojnę, która krzywdzi innych użytkowników ( nie posty calays jak ty to napisałaś, bo jej posty są mądre i treściwe, a nie z dupy wzięte byle żeby wszczynać kłótnię).
O , dziękuję :) Myślę, że ciezko będzie rozmawiać z ludzmi którzy nawołuja do zmian ale uciekaja przed tematem ze strony innych użytkowników , to jest dość ciekawa zależność.
Aktorstwo, dialogi, muzykę, scenografię, kostiumy,make up, fabułę, efekty, plenery, zdjęcia, stronę wizualną itp.
wybacz ale nie rozumiem...prowadzimy rozmowę o elementach które zmienił jackson w filmie i jaki to ma wpływ na jakośc produkcji...a Ty piszesz nagle o tym ze aktorstwo scenografia itp jest na wysokim poziomie...to bez sensu ...chyba
Mądrego dobrze posłuchać. do dziś czuję jak odbiła mi się piętnem na sercu słynna deska surfingowa Legolasa. Ale można postawić sobie pytanie- jak bardzo można udawać że nie mamy do czynienia z elfami ,krasnoludami i smokami, wielkimi jadowitymi pająkami i innymi paskudztwami- postaciami bajkowymi. (Jak bardzo można udawać że Batman to nie facet w silikonowym kubraczku z uszami de facto bardziej kota niż nietoperza tylko postać która zasługuje na kult, szacunek, ekranizację najwyższych lotów i ucieleśnienie mrocznych tajemnych klimatów)
Hobbit to Hobbit. Mały ludek co żyje z ziemnej norze. Ale ludziom to nie wystarcza. I reżyser pokazuje nam że Hobbit to nie mały kudłaty ludek żyjący w ziemnej norze tylko ucieleśnienie brytyjskości, sielskości angielskiej prowincji - oczytany i wykształcony singiel żyjący w rezydencji odziedziczonej po przodkach zasłużonych dla Jej Królewskiej Mości (nawiązania do epoki wiktoriańskiej nie przypadkowe).
Uwielbiam tą brytyjską prowincjonalność jaka była gdzieś w głębi serca Tolkiena, ale czasem trzeba spojrzeć z dystansem i nie oczekiwać po fantasy zbytniej powagi. A właśnie z kinem fantasy mamy tu do czynienia a ono ma swoje prawa
Już bym tak nie przesadzał z tym zjazdem na tarczy, nie widzę żadnej ujmy i świętokradztwa. Owszem, Tolkien by na pewno nie umieścił takiej sceny w filmie/książce, ale on tak naprawdę dał nam ogólne informacje dotyczące Śródziemia, a nie szczegóły bitew i potyczek
Ja też boję się, że nie będzie sceny z przedstawianiem krasnoludów. Poza tym mam obawy co do Mrocznej Puszczy, z tego co było widać w trailerze i na zdjęciach to bardziej można to nazwać Szarą Puszczą. To ma być ciemny, mroczny las a nie zagajnik, przez który dolatuje światło. Wiadomo bez przesadyzmu bo to w końcu film i musi być widoczne co dzieje się na ekranie ale z tego co pokazali wynika, że nie będzie to miało nic wspólnego z "mroczną" puszczą. I mam nadzieję, że nie pominie fragmentu, w którym słyszeli w puszczy dziwny kobiecy śpiew i śmiechy, to był najbardziej niepokojący dla mnie fragment z przeprawy przez puszczę.