Od razu nadmienię, że w ogólnym rozrachunku jest lepiej niż gorzej. Jednakże wiele przeinaczeń
Jacksona w pierwszej części było niedopuszczalnych, zmieniały przecież całkowicie świat
zarysowany przez Tolkiena. Także pokrótce jak myślicie co zostawi nietkniętego w Desolation of
Smaug dyrektor Jackson a co zepsuje. Ze swojej strony już czuję, że nie będzie świetnej sceny
gdy Gandalf przedstawiał krasnoludy Beornowi o czym wypowiadali się koledzy w innym temacie,
ale też jak dowodzi użytkownik Khazad zmianą na lepsze będzie wątek DolGuldur. Co chcecie by
zostało jak w książce a czego się obawiacie, że Jackson popsuje?
Jeśli nadal będzie kontynuował zmienione wątki z I części, ja nie mam nic przeciwko. Film nie powinien być niewolniczą kopią książki, zwłaszcza jeżeli pełna jest ona ogólników, nie szczegółów. Jeśli PJ nie porzuci zmian, których dokonał wcześniej i je rozwinie, wyjdzie z tego obronną ręką. Jasne, nadal można psioczyć na to,że takiej sceny nie było w książce albo reżyser za mało skupia się na detalu, który akruat nam utkwił w pamięci. Wszystkich się nie zadowoli
To nie chodzi,o,to ze ich niebylo tylko o to jak mocno jackson ingerujje I jakie zeczy zmienie I w jaki sposub jezeli zmienia sens calej historii I hronologie np wojny z oorkamiorkami.. Nie ma to uzasadnienia , nie poprawia historii tolkiena, jackson robi to tylko dla tego ze uwaza widzow z idiotow...
Bez przesady, zmiana chronologii wydarzeń w tym przypadku nie wpływa na historię tak bardzo,że widz może czuć się oszukany. Jak na razie wszystko było tak jak w książce, z wyjątkiem dodanych nowych postaci i rozwinięcia ich wątków
Chyba czytalismy inna ksiazke do tej pory tak jak w ksiazce bylo pierwsze 40 min (pomijajac historie thorina) I akcja z goblinami rezte jackson totalnie pozmienial... Nic sie nie trzyma kupy...widz ktory nie czytal ksiazki wczesniej czyli zazwyczaj dzieciaki w wieku 8,10 lat ktore nie sa zby wymagajace I lykna wszystko...niestety.
Ja tam większych zmian względem książki nie widzę, poza tym, że Jackson wiele dodał od siebie - ale książkę czytałem dosyć dawno i nie tak wiele razy jak WP.
Chronologia zdarzeń jest taka sama jak w książce, widocznie mylisz film Hobbit z LOTRem książką