Zagrała b.dobrze, porównujecie, że Arwena była lepsza. Może była, ale Arwena a Tauriel to zupełnie różne osoby. Arwena to elfka wysokiego rodu, dostojna, a Tauriel to żołnierz z niskiego rodu. Jak dla mnie, Evangeline zagrała o niebo lepiej kobiete-wojowniczke Tauriel niż Miranda Otto Eowine.
Ja też ją lubię. Wiem, że nie ma tej postaci w książce, bla bla bla... Ale to nie książka tylko film. Chociaż ten wątek romansowy mnie lekko uwiera.
Nic do niej nie mamy bo aktorka świetna. Ale nam chodzi o to że każde zdjęcie które dostajemy to Tauriel i Legolas. Nie dość że zajeła pół teasera z Legolasem na czele, to na zdjęciach do kalendarza widnieje na samym środku. Nie mówiąc że z Legolasem zasyfili środek banneru swoimi nieproporcjonalnymi głowami. Nam chodzi o to że reżyser, zapomniał kto tu jest głównym bohaterem. Tauriel nie ma jej w ogóle w świecie Tolkiena a Legolasa w Hobbicie. To nas denerwuje zamiast dać coś z Bilbem to, dawają z Tauriel i z Legolasem. Ale skoro ich lubisz to za 2 tygodnie, będą spoilery więc spokojnie doczekasz się ich dużo, jeśli chodzi o Tauriel i Legolasa.
...może najlepiej było by zadać pytanie - CO WY K..... WIECIE O PSYCHOLOGII POSTACI???:)
Tolkiena świat jest jak wszechświat pełen plejad - komet - gwiazd - planet - księżyców najwyborniejszej postaci - TO JEGO BOHATEROWIE i KAŻDY jest inny - inny jest Thranduil a inny Aragorn; inna jest babka Galadriel a inna wnuczka Arwena a jeszcze inniejsza Eowina ,nawet hobbit od hobbita różni się ''chwałą'':)
co do samej aktorki - nie interesuje mnie ona i nie zajmuję się nią - natomiast zdecydowanie rozjaśnia swa bohaterką obraz filmowy - a skoro ludzie zwykli tak porównywać bohatera do bohatera polecam przeczytać DRUŻYNĘ PIERŚCIENIA - ten wątek w Rivendell gdzie hobbici rozmawiają sobie o elfach i gdzie jednoznacznie pada stwierdzenie jak różni są elfowie - jedni dostojni i groźni - inni weseli jak dzieci;
czasem mi się chce śmiać jak ludzie wyobrażają sobie elfów - zawsze z głową w chmurach i jak posągi - nie tędy droga - byli wśród nich rzemieślnicy - kowale - artyści muzycy i pieśniarze - mędrcy i doradcy - żeglarze - władcy - wojownicy - damy dworu - liczny zastęp mieszkańców Lorien i Rivendell i na Iluwatara - WSZYSCY MIELI BYĆ TACY SAMI?:0)
Z tym się zgadzam :). Jakoś ciężko ludziom zrozumieć że elfy różniły się od siebie tak samo, jak my ludzie się różnimy. A nie chodzi tylko o ich profesje czy zainteresowania, ale także o szczepy, plemiona, rodziny i ogólnie pochodzenie....
Tak samo jak ludzie, elfy rywalizowały ze sobą i toczyły wojny, jedne plemiona nienawidziły innych itd.