Druga część kroniki opisującej Hobbita to zwykły skok na kasę. Pierwsza fajnie opisywała pracę nad filmem, projekty krasnoludów, ich wyposażenia, wygląd goblinów itd
W II mamy dokładnie to samo wzbogacone o więcej zdjęć z planu oraz opisy np. jak kręcono scenę z trollami. Oprócz tego dodano jedynie Azoga do postaci i ..to wszystko. Równie dobrze mogli wydać pierwszą kronikę wzbogaconą o postać Bladego Orka, bo wydanie 100 zł na kolejną, taką samą to przesada. Odradzam zakup, polecam obejrzeć filmiki z pracy na ekranie, wyjdzie się na tym lepiej
To gdzie te nagrody za najlepszy film roku? I już nie chodzi mi o te nieszczęsne Oscary. Bardziej bym uwierzył jakiemuś krytykowi (czego nigdy nie robię), niż zakochanemu w Kilim fanbojowi. -.-
A kto powiedział że jestem zakochany w Kilim? hello to że miałem z nim avatara nie oznacza że jestem w nim zakochany. Jak ktoś ma avatar z Bilbem to mam powiedzieć że jest zakochany w nim?
Książka jest fajna ale powiela to, co było już w " Oficjalnym Przewodniku " i " Filmowych Postaciach i Miejscach " / szczególnie, jeśli chodzi o zdjęcia / + trochę nowości / wypowiedzi, opisy, itp. /.
Masz racje 2 cześć to skok na kasę, bo w końcu co mogą pokazać czego nie było w innych przewodnikach i videoblogach.
Cóż :D, ja tam jestem kolekcjonerem i wszystkie 4 kroniki kupię, czekam tylko aż wyjdą kolejne...
Powiem krótko...dziś kupiłem dwie części Kronik i jestem MEGA zadowolony! :-)
Dawno nie widziałem tak pięknego i bogatego w treść wydania.
Polecam!