czy biała rada, odrodzenie się Saurona w Dol Guldur i jego walka z Gandalfem to pomysł PJ' a czy
Tolkien to gdzieś opisał ? a jeśli tak to gdzie, bo chętnie bym przeczytał :)
Jeżeli chodzi o Dol Guldur to prawie ciała akcja(oczywiście pomijając Azgoa) się zgadza. Jedyną różnicą jest sama walka Saurona z Gandalfem, gdyż ten w odróżnieniu od filmu nie był wtedy na tyle silny aby choć zbliżyć się do Gandalfa.
Nadinterpretacja. Sauron odzyskiwał siły w Dol Guldur przez jakieś 2000 lat. Nie wiem skąd ten pomysł, że przez cały ten czas pozostawał kompletnym słabeuszem, a potem nagle BUM i w ciągu 80 lat (albo 60 w przypadku filmów) przemienił się w najpotężniejszą istotę w Śródziemiu.
Nie był najpotężniejsza istotą w Śródziemiu, nie w tamtym okresie, o ile w ogóle był kiedykolwiek taki okres.
Nie zapominaj o tym, że Sauron prawie całą swoją moc przelał w pierścień władzy, bez którego nie mógł stworzyć nawet fizycznej postaci.
Dwa, Gandalf był Majarem. Co prawda pierwotnie, nie tak silnym jak Sauron, ale za to najmądrzejszym ze swego gatunku.
No i w śródziemiu żyły jeszcze inne potężne istoty, jak Tom Bombadill na którego moc pierściania w żaden sposób nie działała czy Balrog.
Kolejna osoba myli Saurona z Voldemortem.
"Gimli said, "But you speak of him as if he were a friend. I thought Fangorn was dangerous."
"Dangerous!" cried Gandalf. "And so am I, very dangerous: more dangerous than anything you will ever meet, unless you are brought alive before the seat of the Dark Lord." - Dwie Wieże.
Oczywiście, że mógł stworzyć fizyczną postać, nie mógł za to odtworzyć palca odciętego przez Isildura.
"He has only four fingers on the Black Hand, but they are enough". - Gollum, też Dwie Wieże
dodatkowo Tolkien w liście nr 246 traktującym o wydarzeniach z końca trzeciej ery stwierdza:
"in a tale which allows the incarnation of great spirits in a physical and destructible form their power must be far greater when actually physically present. ... Sauron should be thought of as very terrible. The form that he took was that of a man of more than human stature, but not gigantic."
Mądrość Olorina polegała między innymi na tym, że niechętnie wyruszył do Śródziemia, gdyż, jak oznajmił, lękał się Saurona.
Balrog potężniejszy nie był. Pomijając, że to Sauron jest wielokrotnie nazywany najpotężniejszym sługą Morgotha:
"'It was a Balrog of Morgoth,' said Legolas; `of all elf-banes the most deadly, save the One who sits in the Dark Tower." - Drużyna Pierścienia.
To że Sauron był najpotężniejszym sługą Morgotha nie ulega wątpliwości. Problem polega jednak na jego siłach bez pierścienia. Gdyby rzeczywiście mógł przybrać fizyczną postać sam stanął by do walki co najmniej przy bramie Mordoru.
Dodatkowo, określenie Czarny Pan(ang. Dark Lord) nie jest tutaj jednoznaczne. Z tego powodu, gdyż częściej używane jest one dla samego Melkora niż dla Saurona.
Kolejna sprawa, o której nie można zapomnieć to najstarszy elf w Śródziemiu. Cirdan był jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym elfem zbudzonym nad jeziorem Kuiviénen. Mówię to w kontekście walki Fingolfirna z samym Morgothem i rany jakie mu zadał.
Silmarillion:
" A był to cień Saurona i znak jego powrotu, Sauron bowiem, opuściwszy wschodnie pustkowia, obrał sobie siedzibę w południowej części lasu, gdzie z wolna urastał i znowu przybierał widzialny kształt. "
Ja zawsze myślałem że Gandalf używa tytułu Dark Lord w odniesieniu do Saurona...w końcu to wokół niego dzieje się całe zamieszanie, po co miałby mówić o Melkorze.
Przecież sposób działania Saurona (i wielkich wladcow generalnie) jest wyjaśniony przez Denethora: wysyłam swoje sługi do odwalenia roboty, pojawiam sie,żeby triumfować na zgliszczach wrogów. W drugiej erze wyszedł z barad dur dopiero po 7 latach oblezenia.
Co do terminu Dark Lord to blagam. Morgoth we wladcy wspominany jest bodajze cale 3 razy. Przez Bombadila, Aragorna i Legolasa. Mrocznym wladca powiesci jest tylko i wylacznie Sauron
"One fot the Dark Lord on his Dark Throne"
Plus technicznie rzecz biorac Morgoth nie przebywa w granicach Ardy.
Fingolfin byl krolem elfow wysokiego rodu, byl wkurzony i nie mial szans na zwyciestwo. Z drugiej strony Sauron zostal pokonany przez Gilgalada i Elendila chociaz sami przy okazji polegli.
Jeżeli chodzi o to czy Gandalf był więzniem Saurona w Gol duldur to w Drużynie pierścienia w Morri szary pielgrzym wymawia takie słowa . Z was wszystkich tylko ja byłem w lochach czarnego Władcy , a i to w jego dawniejszej i skromniejszej siedzibie , w Dol Guldur czyli Peter tego nie wyczasną z powietrza jak mi nie wierzycie zobaczcie na rozdział Wędrówka w ciemnościach z 2 księgi w Drużynie
mowi ze byl w lochach, nie mowi ze byl uwieziony
http://middle-earth.xenite.org/2013/12/18/what-is-the-history-of-dol-guldur/
ja mam swoja teorie, w Barad-Dur mial swoj palantir, dzieki ktoremu mogl np. zyskac jakas czesc mocy Sarumana, czy tez Denethora, dzieki czemu ewentualnie mogl sobie stworzyc jakas fizycznosc, ale czy to bylo cialo humanoidalne, skoro byl nazywany Wielkim Okiem zarowno przez swych wrogow, jak i poddanych...
Rany jak te filmy wypaczają ludzkie wyobrażenia.
Cytując Tolkiena:
"Sauron should be thought of as very terrible. The form that he took was that of a man of more than human stature, but not gigantic."
Oko to manifestacja woli Saurona, metaforyczne przedstawienie jego mocy, ewentualnie dosłownie jego spojrzenie - wieczne czujne i z racji posiadania palantira sięgające wszędzie. Tolkien nie był taki głupi, żeby z głównego villaina powieści zrobić płonącą gałkę oczną zawieszoną na szczycie Barad Dur.
Nie, nie chodzi mi o naiwna wizje Jacksona plonacej latarni, tylko o to jak jest przedstawiany w powiesci. Nigdzie tez nie jest w niej powiedziane, ze Sauron po stracie pierscienia odzyskal fizyczna forme, a raczej ze jest oslabiony i szuka pierscienia, zeby odzyskac dawna moc. Jest przedstawiany jako emanacja zlej woli, wiec byc moze Tolkien poczatkowo mial inne wyobrazenie postaci Saurona, dopiero po napisaniu powiesci zmienil je na bardziej tradycyjne.
Jak to nigdzie nie jest powiedziane?
Dodatki:
2060 TA: The power of Dol Guldur grows. The Wise fear it may be Sauron taking shape again.
Dwie Wieże:
"It was Isildur who cut off the finger of the Enemy."
"Yes, He has only four fingers on the Black Hand, but they are enough,' said Gollum shuddering." - przypominam, że Gollum jako jedyny bohater Władcy Pierścieni widział Saurona na własne oczy (no w każdym razie w omawianym okresie).
Zwracam dodatkowo uwagę, że dopiero zniszczenie Pierścienia miało pogrążyć Saurona na tyle, by nie był w stanie odzyskać fizycznej formy:
"If it is destroyed, then he will fall, and his fall will be so low that none can foresee his arising ever again. For he will lose the best part of the strength that was native to him in his beginning, and all that was made or begun with that power will crumble, and he will be maimed for ever, becoming a mere spirit of malice that gnaws itself in the shadows, but cannot again grow or take shape. And so a great evil of this world will be removed."
"It was Isildur who cut off the finger of the Enemy."
"Yes, He has only four fingers on the Black Hand, but they are enough,' said Gollum shuddering."
tak, wg. mnie to byla metafora tego, ze Sauron jest oslabiony, ale nadal bardzo grozny. Odczytanie tego doslownie kompletnie odpada, bo skoro Sauron mogl przybrac nowa postac, to mialby wszystkie czlonki na miejscu. Nie sadze tez, zeby Sauron znizal sie do rozmowy z taka klamliwa pokraka, jak Gollum, z pewnoscia mial rzesze kompetentnych podwladnych, ktorzy mogli sie nim 'nalezycie' zajac.
Tak, bo akurat Gollum jest postacią posługującą się w tej powieści metaforami. Czasem cygaro to po prostu cygaro.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, po upadku Numenoru Sauron powinien bez problemu przybrać znowu piękną postać (czy raczej zmieniać ją według swojego upodobania). Nie mógł, bo najwyraźniej zdolność inkarnacji Ainurów podlegała pewnym ograniczeniom - Morgoth stracił możliwość zmiany swojej formy i już zawsze kulał po ranach zadanych mu przez Fingolfina, Sauron krwawił po ranach zadanych przez Huana mimo parokrotnej zmiany postaci, po śmierci w Numenorze nie mógł już mamić innych pięknymi pozorami. Niemożność odtworzenia palca nie wydaje się więc jakoś totalnie z dpy wzięta.
Kto powiedział, że Sauron rozmawiał z Gollumem? Wystarczyło, że ten był torturowany w jego obecności (w zasadzie sama obecność Saurona zapewne stanowiła rodzaj tortury). A istota, która posiadała Pierścień przez 500 lat z pewnością przyciągnęłaby osobistą uwagę Saurona. Gość miał umysł naukowca, lubił dłubać w rzeczach.
nie mogl mamic pieknymi pozorami, ale wciaz mogl przybrac forme odpowiednia do swej natury, a brak palca jakos mi tu nie gra, chyba ze to jakas perfidna gra Saurona pokazujaca jak bardzo brak mu jego 'skarbu'...hm..czy Sauron byl sentymentalny...