1 Legolas
2 Tauriel
3 Velanna (dragon age )
4 Zathrian (dragon age )
5 Lanaya (dragon age)
6 lady sylvanas (warcraft 3 )
7 Kael’thas (warcraft 3 )
8 e'lara (Hunted: The Demon's Forge)
Elfy -
INGWE - Najwyższy Król Elfów (Wszystkich) z Vanyarów,
OLWE - władca Telerich i pięknego Alquallonde,
KIRDAN - szkutnik i żeglarz którego serce jest związane z morzem,
GALADRIELA - wnuczka Olwego, córka jego córki oraz daleka krewniaczka Ingwego przez babkę Indis i właścicielka włosów Vanyarów;
FINROD FELAGUND - brat Galadrieli i wnuk Olwego - silny i mądry Elf,
THINGOL - ELWE SINGOLLO - ojciec Luthien a mąż Meliany - przywódca Sindarów,
THRANDUIL - :)
polecam SILMARILLION - o INGWEM dowiesz się ....niewiele.....bo opis jego jest w książce nawet ubogi.......
więc jak można lubieć kogoś komu nie poświęcono nawet pół strony???
Można - Piękny Vanyar i jego wieża Mindon Eldaliewa - najwyższy król elfów którego imię czczą - bo historia elfów i Śródziemia to nie historia vanyarów - skrawek jedynie gdyż Ingwe wszedł do Valinoru a z nim Vanyarowie i pozostał u stóp Potęg Świata kochając ich nad wszystko i nawet nie obejrzał się w stronę Śródziemia - jego lud nie uczestniczył w rozlewie krwi.......był umiłowanym ludem Vardy i Manwego.
Kirdan - powiernik Naryi którą oddał Gandalfowi zwąc go mistrzem co bardzo mi się podobało a świat coraz zimniejszym i podkreślając jako Teleri swe umiłowanie morza, budowniczy okrętów i jeden z najznamienitszych Elfów Śródziemia......
Finrod - poległ broniąc śmiertelnika Berena - ukochanego Luthien która była zarazem krewniaczką Galadrieli (matka Galadrieli i Luthien to kuzynki), był przyjacielem ludzi, jego miłość pochodziła z Vanyarów i jak wszyscy nie opuściła raz osiadłszy w Valinorze królestwa Valarów, życie jednak zostało mu zapewne szybko wrócone bo znów mógł się przechadzac z ojcem Finarfinem pod drzewami Eldamaru......
Olwe i jego brat to dwaj wodzowie Teleri - Olwe został w Amanie ale z najliczniejszego szczepu jakim byli powstali Sindarowie nazwani tak od jego brata Elwego zwanego Singollo - poślubił Melianę z Majarów i został ojcem Luthien która wybrała życie ze śmiertelnikiem, bardzo przypomina mi go Thranduil którego jak i Galadrielę juz znasz....
Dla mnie Finwe - ojciec (m.in.) Feanora. I Cirdan (Kirdan). Nie przepadam za Galadrielą, chociaz jest jedną z ciekawszych postaci. Dodałabym jeszcze Arwenę i Glorfindela.
:)
Jeszcze Luthien - w zasadzie prototyp Arweny. Z tym, że ona nie była do końca elfem - sama była owocem mezaliansu między królem elfów a przedstawicielką "wyższej rasy" (do której należał też m.in. Gandalf) i sama taki mezalians popełniła wiążąc się z śmiertelnikiem (przodkiem Aragorna btw). Luthien to bohaterka chyba najbardziej "epickiego" (nie przepadam za naużywaniem tego słowa) romansu w świecie Tolkiena.
1. Legolas
2. Tauriel
3. Thranduil
4. Haldir
5. Elrond
6. Ecthelion
z innych filmów czy też gier nie znam xd dlatego wymieniłem tych co znam z ekranizacji tolkienowskich ;) albo książek.
i nie każdy mi znać z innych filmów czy gier ale jak z ekranizacji tolkienowskich tylko to też ok :)
Proszę bardzo :> ciekawy temat swoją drogą :) zapomniałem na listę dodać jeszcze Gilgalada ( nie do końca pamiętam jak pisało się jego nazwisko także przepraszam za błąd w razie czego ) :)
Po prostu w znajomości fantastyki.
Pytasz o ulubione elfy, czyli jesteś na etapie fascynacji klasycznym fantasy. Wymieniasz w pierwszej dziesiątce postacie, które znasz wyłącznie z gier i filmów, widać, że nie sięgnęłaś choćby po inne dzieła Tolkiena.
Gdybym ja miał wybierać ulubionego elfa, to byłaby to Luthien z "Silmarillionu". Ale żebym miał się bawić w całą dziesiątkę - nie dla mnie :).
pytałem się tylko jak inni o krasnoludy itp na fantasy się znam wiec nie trafiłeś no może nie na całym :)
Nie zrozum mnie źle, nie krytykuję cię. Po prostu dla mnie to słodkie widzieć kogoś, kogo ekscytują rzeczy takie jak mnie, gdy jeszcze niewiele o fantasy wiedziałem.
ja znam się na grach np warcraft 3 i dragon age i też Hunted: The Demon's Forge i na filmach ale książek nie czytam wiec tu mi wiedzy brakuje
nie mam czasu pracuje ( teraz czekam na dragon age 3 :) poza tym gry mnie bardziej interesują jakoś książki od zakończenia szkoły to było 3 lata temu z 2 książki przeczytałem od tamtego czasu
Tylko w Silmarillion postaci mają mało czasu poświęcone - zbyt mało można je poznać by je świadomie lubić.
Elrond jest Półelfem, przez co mógł wybrać żywot człowieka lub elfa. Wybrał elfie, więc po tym wydarzeniu to już Elf :)
Jestem pół-elfem, to nie gender, że sobie wybieramy. On sobie wybrał żywot elfa ale jest pół-elfem.
Chyba czytając ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi zapomniałem o czym było pierwsze/
Uściślając: Z pochodzenia jest Półelfem, ale dostał wybór rasy / śmiertelność-nieśmiertelność i wybrał elfi żywot, więc stał się Elfem. Ja tak to rozumiem. Od momentu wyboru był już nieśmiertelny, czyli Elf :)
Elu Thingol - Od zawsze i na zawsze, urzekła mnie jego historia miłosna z Melianą, mądry krół, ale przede wszystkim ojciec stawiający dobro swojego dziecka ponad wszystko.
Thranduil - Też od zawsze i na zawsze, i moje uczucia do tego szczególnego elfa nie zmienią się nigdy, nie będę wyjaśniać dlaczego, jestem w pracy, nie mogę pisać esejów i rozprawek ;}
Beleg Cuthalion - Wyję jak warg do księżyca za każdym razem jak ginie i nie mogę wybaczyć Turinowi, że go usiekł. Wspaniały przyjaciel, świetny wojownik i najlepszy w Śródziemiu łucznik. Beleg wkradł się do mojego serca od pierwszych zdań tej tragicznej historii i nigdy go nie opuści.
Finrod Felagund - Jak tu nie kochać Finroda Felagunda, przyjaciela ludzi, który walczył i zginął w obronie Berena? Całe szczęście, że Mandos szybko go zwolnił, zasłużył sobie na te spacery z ojcem w Valinorze ;}.
Mablung - Hm... ja po prostu mam słabość do elfów z Doriathu (oprócz Saerosa) ;}.
Chciałabym wymienić Maedhrosa, ale jednak nie, nie wybaczę synom Feanora bratobójczej walki w królestwie Thingola.
Thingol strasznie mi przypomina Thranduila a Thranduil Thingola - trzymam cię za słowo w kwestii niezmienności uczuć do Thranduila i Thingola - JESTEM CIERPLIWA.MOGĘ CZEKAĆ:)
Thingol musiał byc niezwykły skoro spodobał się jednej z Majarów.......
ja właśnie jeszcze ponad Elfami najbardziej lubię Majarów i to oni w twórczości Tolkiena mnie interesują najbardziej ale pytanie ich nie dotyczy.....
jednak gdy ujżałam Thranduila poczułam się jak Meliana (z Majarami się bardzo identyfikuję - bardziej niż z Elfami).