hrabio daj mu spokój mówię tak ponieważ to nie ma sensu on nie zmieni się mimo że sam za nim nie przepadam ale dałem mu spokój
Sorry winnetou, lecz ja kamila do tego tematu nie zapraszałem, wyraziłem moje zdanie, on się dołączył, skrytykował moje i dał coś od siebie. Ciąg przyczynowo-skutkowy. Wiem, że nie zmieni on swego toku myślenia na obiektywny, ale jak chciał dyskusję.. to ma.
ok rozumiem cie że się zdenerwowałeś ale sam powiedz że witać że to fanatyk i nikt mu nie powie że jest inaczej niż on myśli
Oczywiście, ale chcę również doprowadzić dyskusję do takiego stopnia, w którym jego argumenty zdadzą się na nic, a on odejdzie w siną dal. Spróbować zawsze można.
aha taka jest twoja taktyka ale czy na kamila zadziała nie mam pewności on będzie bronił tego filmu jak fanatyk to ostatniej krwi wiec życzę powodzenia tobie w tym będzie go trudno żeby sam z własnej woli stąd poszedł
Teraz na chwilę sobie poszedł... pewnie, żeby znaleźć jakąś nieciętą ripostę mogącą obrazić moją osobę, a tak naprawdę nieodnoszącą się do tematu.
z pewnością tak będzie już nie raz to widziałem w jego wykonaniu :) chłopina trochę musi się namyśleć nad ripostą :)
Na krótki9 czas ten melepeta przestał pisać durne rzeczy. Ale jak zobaczyłęm, że broni czegoś czego9 w filmie nie ma. Rzygam już tym poziomem głupoty jaką ten pajac prezentuje.
Nie potrzebuje. Ale sa ludzie, którzy prostych rzeczy nie potrafią zrozumieć, wiec Kroniki im to wytłumaczą.
A co ma - wytłumacz proszę - fantasy do CGI? Mam ci przytoczyć filmy fantasy, które radzą sobie bez niego znakomicie?
BUAHHAAHHA Kup przewodnik i obejrzyj videoblog. Naucz siuę raz na zawsze, że jak film słąbszy od innych to na zawsze taki pozostanie.
masz recht hrabio. we wladcy szukali dlugo gory ktora by "zagrala" stolice rohanu a przy hobbicie by to pewnie wszystko na kompach zrobili. minas tirith i wiekszosc twierdz byla miniaturowymi modelami tylko obrobionymi komputerowo. w wp wiele ze scen bylo w plenerze robionych, a tu zdawac by sie moglo ze im sie ze studia nie chcialo wychodzic bo po co skoro to wygeneruja cyfrowo ;)
Szukali odpowiedniej dolinki na Bag End, wzgórza na Edoras, specjalnej atmosfery, która "gra" Mordor, miejsce bitwy u Wrót Mordoru, Ithilien, las z końcówki Dwóch Wież ze scen Froda, Sama i Golluma, nawet ucieczkę Rohirrimów, czy zbiórkę wojsk Rohanu. Do tego masa, masa miejsc, wybranych specjalnie nawet na krótkie sceny, niektóre z dodanymi komputerowo ruinami itd. Ale mimo wszystko były to miejsca ze światłem słonecznym, wiatrem, odpowiednim klimatem i naturalnością nie do podrobienia.
Do tego specjalnie, pieczołowicie zbudowane lokacje na powietrzu, jak Helmowy Jar czy Martwe Bagna.
To wszystko pomaga samym aktorom w grze, wprowadza autentyzm i naturalność. Inaczej patrzy się na targane wiatrem włosy Eowiny, niż idealne pukleTauriel, czy zmrużone od słońca oczy Aragorna w porównaniu z nienaturalnym wytrzeszczem Legolasa w Hobbicie :)
Nie zrozumiałeś. Khazad załamuj się nad Twoją głupotą. Strasznie jesteś nierozumny.
Aha i tylko masz taki argument? Nie siędzę na filmwebie non stop i nie śledzę specjalnie twoich postów. Jednakże jak juz jestem to wpadają w oko bo co drugi walczy o tytuł najgłupszego komentarza roku. Tutaj akurat Khazad jasno Ci powiedział, że jesteś melepetą, jednakże masz ciężkie problemy ze zrozumieniem tak prostego przekazu.
p.s. Plastikowe trolle z Lotra? Proszę bardzo. Są one częścią arcydzieła. Dobrze, że nie jesteś fanem Lotr-a.
Ten drugi jest świetny, chociaż wygląda jak krasnolud, który przeszedł na stronę Saurona :)
Ale ogólnie design świetny.
Bolg jest bardzo dobrze zrobiony (jak patrzyłam na te jego metalowe wstawki pod żebrami to bolały mnie MOJE żebra :D ), mimo wszystko Azog to jest gość, szczególnie, że dobrze jest odwzorowany na posępnym Kriksosie :)
Mimo wszystko nie obraziłabym się za Bolga w którymś ze stylów zaprezentowanych w obrazkach.
PS. Wolę prawdziwych orków, granych przez aktorów, niż CGI.
Bolg! :D Jak tylko zobaczyłam go na ekranie, jak "zastępuje" Azoga, pomyślałam: "chyba Jackson przejrzał na oczy, że z Azogiem niewypał był"... Nie, żeby mnie szczególnie wkurzał w 1. części, no ale Bolg lepszy ;)
To trudne pytanie. Zarówno Azog jak i Bolg coś w sobie mają. Ja jednak skłaniałbym się w stronę Bolga. Nie umiem tego dobrze uzasadnić, ale po prostu bardziej (acz nieznacznie) podoba mi się od swego ojca. Może dlatego, że Azoga mniej lubię, bo zabił Throra? Serio to była jedna z mocniejszych scen w pierwszej części, kiedy Azog unosi głowę dziadka Thorina. Wtedy ja takie: ,,noooooooooooo!!!!" :P