mianowicie pomyslalo mi ze sprobuje obejrzec jakiegos hobbits ale poppatrzylem na te zdjecia z
filmu,na tych metrosexualnych karlow ze szpiczastymi uszami i doszedlem do wniosku ze jak znam
swoj gust to nie zmecze tego cuda .
to sa "arcydziela"dla fanow harry choopera,spiedermanow w rozowych majtkach i innych japonskich
bajek,dlatego po raz pierwszy w historii moich ocen filmow na filmweb dam 1 gwiazde prewencyjnie
oszczedzajac sobie prawie 3 godziny bolu
Po 1 nie krasnsle tylko krasnoludy i nie porównuj harrego portiera do rozbita to 2 różne historię .
Jakim trzeba być zdesperowanym człowiekiem żeby dźwignąć temat który był już na 5 stronie . A jeśli chcesz się wyspowiadać z grzechów to kościół jest od tego a nie forum .
Arrivederci roma
Jeśli już to Arrivererci Roma - Jako "żegnaj Rzymie"
A z racji iż osoba do której się zwracasz jest jak mniemam pełnoletnia i nie jesteście na "ty" powinieneś użyć zwrotu Arrivedrela.
Tym samym słowo Roma... nie powinno zostać zapisane.
jak juz pisalem wczesniej trafilem przez przypadek w tv na to cudo metrosexualnych trolli transwescytow i chcialem was poinformowac ze jednak jestem po seansie i oczywiscie mialem racje ....syf
kisssss
Książek Rowling nie czytałem, filmowego "Pottera" uważam za kino przeciętne, a druga część "Hobbita" mnie rozczarowała. Mimo tego, jeśli już miałbym się wypowiedzieć, to zachowałbym jakieś minimum przyzwoitości i starał się podjąć dyskusję. Ty natomiast leczysz założonym przez siebie tematem kompleksy lub próbujesz nieudolnie zagospodarować nadmiar wolnego czasu. Dlaczego tak sądzę? Ano dlatego, że nawet nie udajesz, iż chcesz tutaj z kimkolwiek porozmawiać o filmie i sobie dworujesz.
A twój awatar przypomina mi kupę, czy coś, więc sie nie odzywaj, a ponieważ z mojego zdjęcia chciałem zachować INTYMNOŚĆ, dlatego wstawiłem harrego.
Jakikolwiek awatar bym wstawił to byś sie śmiała.
To idąc Twoim tokiem rozumowania mogę powiedzieć, że masz paskudny ryj, mimo że cię w życiu na oczy nie widziałem. Żeby coś ocenić, trzeba to zobaczyć w pełnej okazałości a nie tylko zobaczysz 10 minut filmu i już wielki znawca się znalazł. Każda chwila w filmie jest ściśle powiązana z fabułą. Jeśli oglądasz 10 minut na początku i 10 minut w środku, to to nie jest oglądanie filmu = nie możesz oceniać. Zresztą. Film zasługuje na co najmniej ocenę 5 chociażby za grę aktorską, efekty specjalne i charakterystykę postaci. Ale co ja tam wiem. Najlepiej dać 1 bez oglądania...
"Pisząc cokolwiek na tym forum nikt nie zmusza nas do dyskusji. Ale ty zwyczajnie prowokujesz ludzi ..." ..a co wy jestescie psy na lancuchu ? czy byki bez rozumu reagujace na czerwony kolor? dajac sie prowokowac znizacie sie nisko? tak czy inaczej to wasz problem...a mnie to co wyprawiacie najzwyczajniej w swiecie bawi.
a ten kto daje sie sprowokowac ten PRZEGRYWA
zreszta chlopie ty dales 10"Transformers" dales 10 "iron man" i innym hobbitt .chlopie czy ty masz pojecie ARCYDZIELA?
LITOSCI....
I tutaj właśnie pojawia się pojęcie "gust". Dla mnie te filmy wyróżniły się spośród innych i według mnie zasługują na maksymalną ilość punktów.
pl.wikipedia.org/wiki/Smak_(estetyka)
korzystajac z tej definicji odpowiedz sobie na pytanie dlaczego nie masz gustu.
Nie ma pojęcia "bezguście". Jest to słowo wymyślone przez osoby zacofane, którym nie podoba się gust innych osób i próbują je oczernić. Gust to wszystko to co lubi dana osoba. Każdy ma inny gust, co oznacza że nie ma czegoś takiego jak bezguście.
chodzilo mi o brak DOBREGO gustu
myslalem ze to oczywiste...
co bys nie napisal
nie wybronisz swoich ocen
gdyby marny gust byl karalny
twoich 10-siatek nawet najlepszy adwokat by nie wybronil...
Nie ma ani dobrego, ani marnego gustu, jako wyznacznika powszechnego dla wszystkich ludzi na świecie. Dla indywidualnych osób jest gust dobry, lub marny gust innych osób. Tak jak ty to robisz teraz. Powiedz więc, jaka jest Twoja definicja "idealnego" gustu, a ja, idąc Twoim tokiem myślenia ocenię go (zapewne) jako "bezguście".
zbezczesciles slowo ARCYDZIELO zbrukales i spusciles w kiblu wartosc najwyzsszej oceny.
nie gadam z toba
I po co dzwigasz temat do góry gdy szedł na na 2 stronę nie ruszaj "gówna" póki nie śmierdzi człowieku widać nie masz co robic tylko odpowiadać na prowokacje
Tylko że Sok z Żuka to groteskowy majstersztyk, surrealistycznego mistrza ekranu Tim Burtona, a Prometeusz miał być wielkim Powrotem Mistrza Scotta i filmem którego klimat miał być w kropka w kropkę identyczny jak w pierwszym obcym(który notabene do dziś jest rewelacyjny), a wyszło co? Komunistyczne jajco, i ci którzy ten gniot oceniają wysoko tylko dla tego bo nie mają pojęcia, o kinie a jedynie idą na efektów SCI od których już można się porzygać.
ble ble ble laka bla bla bla przez pol roku jedyny film jaki mialem w wersji jezykowej ktora moglem zrozumiec to byl prometeusz..zobaczysz 20 x to dostrzezesz niewidoczne i docenisz wartosc. a sok z zuka arcydzielem nie jest !
po kocie w awatarze wnioskuje ze pan z pisu...
czy tak jak prezes wieczorami odwracasz kota ogonem?
sprobuj kobiety moze ci sie spodoba
kisssss
ps smiechu dalo oj dalo